doty, Ty panikaro
doty, Ty panikaro
Saira ja, panikara Dobre...
Miłego...
A może nie Kto to panikował "ile to ja kalorii dziś zjadłam?"
no no... Sairko... ja Ale ja taka jakaś nażarta byłam i te dzisiejsze ranne zakupy mnie tez zdeprymowały bo kupiłam dużo, na oko dużo zjadłam, a kalorii mało :P
Mój mąż dziś idzie na firmową wigilię i wróci do domku późno... mnie się nie chce w pracy siedzieć, bo tu dziś takie nudy Chodzę po forum i nie moge się nadziwić...
Są naprawdę osoby, któr powinny sieodchudząc, ale trafiłam na wątek 16 latki, która waży 48 kg i chce schudnąć Uwaga.. Uwaga... do 40 Nie mogłąm Ona też jest na 1000 i są tam zdjecia... ta dziewczyna świetnie wygląda... a chce mniej No przecież to o pomstę do nieba woła ANOREKTYCZKA
Ja nie zamierzam się głodzić... zresztą, co było widać wczoraj
A dziś planuję jednak zrobić obiadek tylko dla siebie i Antosia w domku... :
kapusta pekińska, pomidor, papryka, banan i majonez Light, przyprawy -> sałatka
makaron razowy ok. 50g suchego (po ugotowaniu oczywiście )
jajko na twardo i ketchu -> wszędobylski ketchup
Chyba nie wyjdzie kalorycznie i tak ma być... Chyba dziś dam sobie radę z barkiem pełnym słodkości
No doty, kolejny weekend
Jak tam sobie dzisiaj radzisz? Wczorajsze poczynania, rzeczywiscie nie wyglądają groźnie, i jak sie okazalo duzo krzyku o nic
Na przepis serniczkowy poczekam do pon. bo mam zamiar zrobić go na świeta i chcę zablysnąć przed towarzystwem
No i poinformuj nas jak, tam Twoje "przypuszczenia"
Buźka
Doty fakt jesteś panikarą, Ty to jedzenie nazywasz napadem dobrze że nie widziałaś ile ja jem w czasie napadu
jednym dniem się nie przejmuj, gdyby to się powtarzało to byłyby powodu do niepokoju ale jeden dzień nic się nie stało
dzielnie się trzymasz
miłego weekendu
Ja mam prawie 17 lat; widzę moje koleżanki, niektóre odchudzają się z powietrza chyba. Wyglądają często wręcz przerażająco dobrze, świetny metabolizm etc. Będąc w tym środowisku, człowiek się przyzwyczaja do zidiocenia.
Odpowiadając na twoje pytanie - byłaby dobra. Mam po mamie bardzo delikatną strukturę kostną, gdybym była szczupła - wyjątkowo wąską talię jak ona. Na takim ciele widać każdy zbędny gram.
Powodzenia w dalszym ciągu (aero jest pyszna;))!
Dotka no juz chcialam cos napisac, ale dziewczyny powiedzialy juz wszystko.....a Twoje podliczenie kalorii potwierdzilo
A po drugie, to swiadczy to tylko o Twojej NORMALNOSCI i ze czlowiekiem jestes.........bo ja to juz watpie w swoja normalnosc po tym, jak od pol roku jestem na diecie i nie chce mi sie zrec, slodyczy, lodow, wina i nic innego Na glowe mi padlo i czekam z utesknieniem az bede miala jakis napad..bo to jest ludzkie
Udanego weekendowania
No, dziewczyny, może i ja się poodchudzam do 48 tylko mnie chłop chyba zacznie przez rurkę na siłę karmić, bo juz zaczyna marudzic i smakołyki przynościć
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Zakładki