-
Dzisiaj rano zjadłam jabłko...Czułam się naprawdę słabo...Po przyjściu do domu zjadłam ciastko francuskie z dżemem i porcję płatek fitness. Teraz popijam sobie herbatkę zieloną. Nie wiem jak będzie do końca dnia, ale i tak zjadłam dzisiaj już więcej niż wczoraj...Wczorajszy dzień to była dawka głodowa...Oj pamietam ja jak jadłam dziennie tylko michę płatek fitness...Nie czułam się zbyt dobrze, ale za to jaka satysfakcja
-
chyba lepeiej jest czuć się dobrze niż mieć "tylko" jakąś maleńką satysfakcję z katowania własnego ciałka? miluchnego
-
dobrze to ujęłaś..."TYLKO", to "tylko" potrafi skutecznie wyprzeć nawet największy ból fizyczny...dzięki temu "tylko" chce się żyć...Jeśli do "tylko" dojdzie jeszcze efekt "luźnych spodni" to zaryzykuje stwierdzenie "czuć się jak w niebie"
-
No cóż nie mogę do mojego jadłospisu dodać dzisiaj nic innego, bo nic już dzisiaj nie zjadłam..Tak więc: jabłko, ciastko francuskie i porcja płatek fitness...Oj, to chyba nie jest 1000 kcal, jak myślicie? :/ Wiem, że to niezbyt dobrze jeść tak mało, ale jakoś na więcej ochoty nie mam...Mam dzisiaj mnóstwo nauki, aczkolwiek postaram się zrobić A6W.
-
poćwiczyłam...zjadłam mało...to chyba źle...
-
KAWA: boze... zmienilas avatarka i normalnie cie nie rozpoznalam...
nie wiem czy zle ze tak malo... a jak sie czujesz?
-
Hej hej!
Kolejny dzień dietowania mija. Jak na razie całkiem dobrze. Tylko trochę jestem przeziębiona i chyba dziś zamiast pobiegać podrepczę trochę na stepperze.
Kawusiu, powinnaś chyba jeść więcej...
Pozdrawiam!
-
pamiętaj o tym, że to jak się czujesz i czy jesteś zdrowa też odbija się na Twoim organiźmie... nie będę mówić czy mało [lub dużo] bo sama w tym temacie św. nie jestem... po prostu sama wiesz co Twoje ciałko wytrzyma... jeśli czujesz się słabo - to masz za mało witamin... niestety... dieta dietą... ale trzeba stosować ją tak by sobie nie zaszkodzić...
Pozdrawiam
i życzę miłego dnia
-
Wszystkie negatywne skutki mojej "diety" wynagradza z nawiązką duma, jaką jestem przepełniona
Asiontek życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
Padfoot mnie też się wydaje, że na diecie powinno się jeść jak najmniej...
-
Zmieniam podejście! Nie ma już dla mnie pojęcia "zjadłam za mało". Jest tylko "zjeść za dużo" i "zjeść w sam raz". Dzisiaj hmm...chciałoby się napisać w sam raz...Zjadłam dziś tradycyjnie jabłko, płatki i drożdżówkę i..no kurde...muszę to napisać...MAM WYRZUTY SUMIENIA! Wiem, że wiele osób na tym forum je w ramach "diety" dużo więcej niż ja niemniej jednak czuje się jakbym zawiodła...Jakbym zawiodła siebie i wszystkie osoby, które mnie wspierają. Chwila prawdy nadejdzie w sobotę, wtedy się zważe...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki