Wątek: Nie przekarmiać Gruszki-reaktywacja!

Witam i od raz pragnę dodać,że podziwiam...zaglądałam troszkę na tą stronke w zeszłym roku..dzieki niej schudłam dosyć sporo.Schdułam właśnie dzieki czytaniu Waszych pamiętników(z wagi ponad 60kg do 54) Wspieranie się nawzajem niesamowicie mobilizuje do działania.Dzisiaj zainteresował mnie Twój dziennik.I chyba śledząc Twoj dziennik zaczne się znowu odchudzać.Masz podobną wagę do mojej i ten sam cel 48kg.Choć kilogramy nie mają dla mnie znaczenia tlyko to jak wygląda moje ciało,które jest koszmarnie nieproporcjonalne.Na samą myśl o moim płaskim brzuchu a grubym i obwisłym dupsku z udami na czele robi mi sie niedobrze.Tak więc zabieram się do roboty.Rowerka w domku niestety nie mam ale stepper chyba może być.


Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki.

bigaMama dziękuje za odwiedziny i jak najbardziej jestem za wspólnną walką
stepper jak najbardziej moze być,tez kiedys cwiczyłam,ale przez kolano juz nie moge
a na rowerze ostatnio tez nie bardzo jeżdżę
własnie przed chwilą ogladałam sie w lustrze,płaski brzuszek i ...uda,tyłek... ale mam nadzieję,ze mi sie uda zwalczyc te dysproporcje na tyle,zebym pozbyła się kompleksów,ale wiem jedno
bez tego frum załamałabym się juz milion razy, dlatego dziękuje wszystkim za wsparcie

dietkowo narazie nie najgorzej,urozmaicam sobie troszkę jadłospis,zeby z powodu rutyny nie rzucic się na jedzenie

chyba wybiore sie zaraz na jakis spacer,dobre i tyle ruchu,a najwazniejsze,zeby sie troszkę dotlenic

Mammam, wielkie gratulacje z tymi suszonymi morelami Naprawdę ciężko jest się powstrzymać przed wyjadaniem takich pyszności, szczególnie jak się już ich spróbuje.

Dziękuję za podtrzymywanie mnie na duchu

Ostatnio strasznie się znielubiłam A dokładnie odkąd wrócilam od mojego Kochanie. Przytyłam w czasie świąt no i świętując z TŻ Brzuch duży, pełno tłuszczu. Ale teraz siadam do nauki. Jutro egz

Pozdrowionka
Notta

Notta tylko prosze mi się tu nie załamywać,powodzonka na egzaminie,bedzie dobrze

dzis zjadłam ok. 1015,5 kcal
zrobiłam sobie na 2 sniadanko sałatke owocowa z kiwi,mandarynki,jabłka i jogurtu naturalnego-hehe zaszalałam, zawsze to jakies urozmaicenie

jutro zrobie sobie jajecznicę z 2 jajek,albo omlet ,do tego groszek zielony
jajka zawsze smaze na eflonie,bez tłuszczu,wiec nie wiem jak to liczyc,bo wszedzie podaja wartości dla smazenia np na masle

dzis tez zrobiłam sobie chwilkę relaksu ,tylko dla siebie-kącik kosmetyczny,wreszcie udało mi się uregulowac brwi w taki kształt jaki lubię najbardziej ,a nie zawsze mi wychodzi idealnie
i nie ma to jak kąpiel na rozluźnienie ,szkoda,ze to uczucie trwa tak krótko

Mammam, piękny wczoraj miałaś dzionek

dziękuję
dzis tez zaczęłam nieżle (nie chwal dnia przed zachodem... )
oba sniadanka zaplanowałam juz wczoraj,obiad tez prawie dopracowany,teraz tylko wypełniac plan ,
jak narazie poprawiam projekty z grafiki,zeby miec gotowe do druku,a to czasochłonne jest,więc nie mysle o jedzeniu

No faktycznie ładne SPA i od wewnąrz i zewnątrz sobie zafundowałaś

U mnie niestety mnie kolorowo. "coś" mi się przytyło Muszę się bardzie pilnować.

Pozdrawiam
Notta

Ps. Piszę krótko, bo musze sie zbierać na aerobic.

Że Ty masz jeszcze czas na zabiegi kosmetyczne... Leżenie w wannie... Matko jedyna, ja teraz to albo jem, albo śpię, albo się uczę, albo jestem na zajęciach
A no i dietka ładnie idzie... SUPER! :*

czasem takie lezenie w wannie wiecej zdziała niz godzina nauki,bo z nowymi siłami witalnymi mam wiekszą chłonnośc umysłową,a zapomniałam dodac,ze lezałam zksiązką
ale chwilke,bo jednak żle się czyta w wannie

dzis tysiąc zaliczony,więc pod tym względem dzień mozna uznac za udany
inne wzglęgy? szkoda pisać...

do jutra