Strona 34 z 45 PierwszyPierwszy ... 24 32 33 34 35 36 44 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 331 do 340 z 446

Wątek: Nie przekarmiać Gruszki-reaktywacja!

  1. #331
    squalo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej hej!
    Gdzie się podziewasz? Wczoraj jakieś wagary były?

  2. #332
    Awatar mammam
    mammam jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-09-2006
    Posty
    56

    Domyślnie

    Chwilkę mnie nie było,bo wyskoczył mi jednodniowy wyjazd do Wrocławia
    jechałam cała noc ,rano byłam na miejscu,pochodziłam po muzeach i do domu,ale nie bez przygod,bo trafiłam akurat na ten zamach bombowy w katowicach,pociag zatrzymał się w chorzowie i tak 3 godzinki czekał,spóźnilismy sie przez to na oaobowy z krakowa i tam trzeba było kolejne 2 godziny poczekac i w rezultacie w domu zamiast o 12 w nocy byłam o 5:30 rano,fajnie co?
    ale nie żaluje,bo czasem taki wypad pomaga
    dzis juz dietkuję normalnie,wczoraj troche mnie,ale w limicie sie zmiescila,tylko jadłam inaczej
    śpiąca jestem bardzo,ale nie ide teraz spac bo obudze sie w nocy i nie zasne
    a wyjazd na narty juz wniedzielę
    dziękuje wam za odwiedziny
    Mój pamiętnik: GruHaha

  3. #333
    Awatar juli29mar
    juli29mar jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    31-12-2006
    Mieszka w
    Paron
    Posty
    576

    Domyślnie

    Hm.. pamietam, ze Wroclaw mi sie kiedys bardzo podobal.. Szczegolnie stary miasto, rynek.. A ze Ci sie tak chcialo taki kawal jechac, aby tylko po muzeach pochodzic. No chyba, ze ze wzgledu na zamilowania lub/i obowiazki studenckie..
    3 dodatkowe godziny w smierdzacym pociagu i pozniej 2 na dworcu - nie zazdroszcze. Chyba ze mialas towarzystwo - to jakos Ci czas zlecial.
    A na narty na ile dni sie wybierasz?
    Milego popoludnia

    10.03.2009 Powiedzielismy sobie "TAK"
    Zapraszam do wspolnych cwiczen
    Juli29mar walczy ze slodyczami

  4. #334
    Notta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-10-2005
    Mieszka w
    Nottingham
    Posty
    456

    Domyślnie

    Hej Mammam, no to masz wrażeń do następnego wyjazdu

    Jak ja potrzebuje odpocząć, gdzieś wyjść. Buuuu ja też chcę Sorki, już się uspokajam, a raczej próbuje. Fatalny nastrój mnie nie opuszcza.

    3maj się dzielnie i uśmiechaj.
    Dobrej nocy, po takich wrażeniach to pewnie zacznie Ci się dziś wcześniej
    Notta

  5. #335
    squalo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ładnie, ładnie Osobiście nigdy we wrocławiu nie gościłam, ale pewnie się kiedyś przejadę A gdzie na narty jedziesz? (Jeśli pisałaś i przeoczyłam, to przepraszam) :*

  6. #336
    Saira jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-09-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Mammam to miałaś dzionek pełen wrażeń Ale czasem takie dni są potrzebne. Wtedy można spokojnie się poszwędać, nie myśleć o tym, co trzeba a co wypada. No i przy konieczności czekania iluś godzin okazuje się, że świat nie tylko pędzi ciągle naprzód w szalonym tempie, ale też może powoli upływać

  7. #337
    Awatar mammam
    mammam jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-09-2006
    Posty
    56

    Domyślnie

    Na narty jadę jutro ok poludnia i wracam tez ok poludnia w sobotę,czyli prawie tydzień,bo sobota sie juz nie liczy
    do Krynicy jadę,mam nadzieję,ze i na lyżwy znajdę czas (i siły)

    a do Wrocławia pojechałam oczywiscie nie sama,bo ja raczej troche tchórz jestem,
    nigdy tam nie byłam ,a chciałam gdzieś pojechać,tak trochę bez konkretnego celu i planow, uwielbiam jeździc pociagami,moze dlatego wybralam dluższą trasę,mozna uwolnic sie od nadmiernego myślenia a to bardzo pomaga
    podobało mi sie tam,tyle gotyckich kosciołów i pełno mostów,musze tam na wiosnę sie wybrac,jak bedzie zielono w koło

    a te 2 godziny do pociagu,spędziłam w Krakowie,ale nie na dworcu tylko w pubie,zasypialam nad szklanka soku pomaranczowego i dusilam sie w papierosowym dymie,ale przynajmniej było ciepło i jednak przyjemniej niz o tej porze na dworcu

    Wracając na ziemię...
    wczoraj jadłam juz normalnie,biegałam 30 minut
    a jutro musze konecznie się zwazyc przed wyjazdem,oo i poogladac w lustrze,bo tam sie nie zobaczę zabardzo,mam nadzieje,ze wrócę mniejsza
    bedzie mi was brakowac przez ten czas
    Mój pamiętnik: GruHaha

  8. #338
    squalo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Szybko przeleci i na pewno będziesz się świetnie bawić Narty, łyżwy... Tle aktywności, że na pewno wrócisz lżejsza
    A jak na razie życzę miłego dzionka :*

  9. #339
    Notta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-10-2005
    Mieszka w
    Nottingham
    Posty
    456

    Domyślnie

    I nam Ciebie również będzie brakować

    Ale Dziewczyno, baw się, szalej bo zasłużyłaś!! A przy takiej aktywności fizycznej jak narty to się spala tłuszcz w ekspresowym tempie.
    Ja już wracam do kucia.

    Pozdrówka
    Notta

  10. #340
    Awatar juli29mar
    juli29mar jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    31-12-2006
    Mieszka w
    Paron
    Posty
    576

    Domyślnie

    Taki tygodniowy wyjazd napewno dobrze Ci zrobi; oderwiesz sie od wszystkiego, odpoczniesz
    Ja pamietam jak pierwszy raz znalazlam sie we Wroclawiu, to go zwiedzalam intuicyjnie. Moje zmysly mnie nie zawiodly; odkrylam naprawde piekne miejsca.
    Dzis ja tez stanelam na wage. Troche mi ulzylo gdy zobaczylam, ze nie przytylam po tym moim szalenczym tygodniu. Nie przytylam, ani nie schudlam. Waga pokazala 56,3kg.
    Mammam, jakbysmy sie juz "nie widzialy" do jutra - to milego pobytu w Krynicy

    10.03.2009 Powiedzielismy sobie "TAK"
    Zapraszam do wspolnych cwiczen
    Juli29mar walczy ze slodyczami

Strona 34 z 45 PierwszyPierwszy ... 24 32 33 34 35 36 44 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •