Udanego wyjazdu i wyszalej się na nartach i na łyżwach
A później szybciutko do nas wracaj i opowiadaj, opowiadaj i opowiadaj
Udanego wyjazdu i wyszalej się na nartach i na łyżwach
A później szybciutko do nas wracaj i opowiadaj, opowiadaj i opowiadaj
Dziękuje wam za wszystko
oczywiscie,ze zapomniałam sie zwazyc,dopiero po sniadaniu,ale to nie miarodajne,bo najadłam się jak dzika swinia,ale wieczorny pomiar z przed 2 dni wskazywał 50,2 czyli myslę,ze tyle jest
boje się jedzenia,biały chleb itp
ze mi posmakuje i jak wrocę zacznę tak jesc
3majcie się ciepło i do zobaczenia wkrótce
Mam nadzieję, że bawisz się super
Nie połam się tylko Pewnie jest ekstra. Będziesz musiała zdać wyczerpującą relację
Jak Ci fajnie z tym wyjazdem na narty.
Też kiedyś muszę się wybrać, bo kto jeździ na takie wypady to później jeździ regularnie, uzależnia
To czekam na relację
Wpadam tylko poinformować Ciebie (bo pewnie jak wrócisz wciąż mnie nie będzie), że niestety z przyczyn nie zależnych ode mnie (złośliwość rzeczy martwych) jutro oddaje laptopa do naprawy i to może potrwać.
Tak więc nie wiem kiedy wrócę ...
Pozdrawiam
Notta
Ty tam pewnie szalejesz na nartach a ja znowu płaszczę tyłek przed kompem... No kurcze, trochę aktywności mi się dziś przyda
Jestem
ech...
było super-najlepszy wyjazd na jakiem kiedykolwiek bylam
ludzie super,a to najwazniejsze,bawilismy sie swietnie,w zyciu sie tyle nie osmiałam,az mnie zebra bolały
jedzeniem sie nie przejmowałam i pewnie pokuta za to bedzie,ale raz sie zyje i cos sie od tego zycia nalezy
na nartach pojezdziłam,chociaz warunki srednie,bo temperatura dodatnia i wszystko leci,a jak snieg jest mokry,to źle sie jeździ,ale i tak było super,
byłam strasznie słaba,nogi bolały mnie od butów,bo nowe były,nie rozchodzone,ale zaciskałam zeby i jeżdziłam,a na zakwasy najlepsza terapia wstrzasowa
od jutra wracam na dietę,dzis jeszcze musze pobiegac godzine,bo strasznie sie objadłam,nie wiem ile wazę i dzis o tym nie mysle,tylko wspominam pobyt
poznałam fajnego kolege,swietnie sie nam szydziło,spoodbal mi sie,ale twierdziłam,ze ja jemu nie,a potem sie okazało,ze jednak tak,ale on musial juz wczoraj wyjechac a ja w tym czasie byłam na nartach i nie zdążylismy sie pozegnac
tak to jest jak sie spotkaja 2 niesmiałe osoby
dobra na dzis to tyle,musze sie jeszcze rozpakowac,wykapac w wannie,porozmyslac
od jutra do was wracam
miłej soboty
To super, ze jestes zadowolona z pobytu
A wzielas przynajmniej numer kolegi? :P
No proszę! Świetnie, że wyjazd udany Szkoda tylko faktycznie tej znajomości.
I na pewno nie będzie kary za jedzenie, bo w końcu nie tylko jadłaś, ale też szalałaś na stoku
Zakładki