-
Ja się po rowerku czuję świetnie! Ile km przejechałaś i w jakim czasie? Strasznie mnie to ciekawi.
-
27,5 km ,a jaki czas to nie mam zielonego pojecia,bo jeździłam z telewizorem skacząc po kanałach ,z muzycznego na discovery
-
I 1000 kcal? Mój rowerek po 30 km pokazuje mi 600... Ale pewnie cos nie tak z licznikiem
W ogóle to jest bardzo dzine, bo miałam okazję pedałować ostatnio na innym rowerku i pedałując tak samo, z tą samą prędkością jak w domu (tzn tak samo ruszałam nóżkami) licznik pokazał 28 km/ godzine... A mój licznik pokazuje 20! Na moim najwięcej uciągnę 25 a tam jechałam ponad 30! Czy to jest mozliwe?
-
chyba mozliwe,też zauwazyłam,ze kazdy rowerek inaczej pokazuje
ale tak sobie obliczałam,ze jak na zwyklym rowerku jechałabym z podobna prędkościa w podobnym czasie,tez by mi mniej wiecej tyle wyszło
z resztą dla mnie liczy sie,ze jest jakis ruch,mniej wiecej stały,a kazdy ruch lepszy od jego braku
wiec pedałuje dalej
dobranoc
aha dzis było zjedzonych 981 kcal ,więc jesli nawet się rabnęłam o kilka to miesci sie w normie
-
Ja też raczę nie patrzę na ilość zużytych kcal, bo i tak przy tym rowerku sporo spalam. Liczę za to namiętnie kilometry Może pożyczę sobie od kogoś licznik i sprawdzę... No, chyba tak zrobię
Miłego dnia!
-
dziękuję-wzajemnie
a dzis jestem jeszcze przed obiadem,źle się czuję,znowu spada ciśnienie i glowa mnie boli,musiałam wypic kawę,za jakies pół godziny zjem obiadek,a teraz trzeba troszkę popracowac
miłego dnia wszystkim
-
Poczuliśmy się lepiej? Mam nadzieję, że tak
-
niestety głowa nadal bardzo boli,a do tego strasznie łzawia mi oczy,prawie nic nie widzę
na rowerku dzis było tylko 400kcal
zjedzonych kalorii ok. 981,czyli tyle co wczoraj,nie wiem jak to zrobiłam,ale samo tak wyszło
idę się dzis wczesniej polożyc,oby jutro było lepiej,bo mam zajęcia od rana do 19...
Dobranoc wszystkim
-
O rany!
dzisiejszy dzień wyczerpał mnie totalnie
cisnienie niskie i podobno ma jeszcze bardziej spadac-nie wyobrazam sobie tego,bo juz teraz strasznie cierpię
dziś zjadłam ok 1026 kcal,nieznacznie,ale limit przekroczony,nie jestem z tego zadowolona
zauwazyłam,ze w moje posiłki wkrada sie rutyna,bo na śniadanie zazwyczaj albo musli z mlekiem,albo płatki kukurydziane,potem na 2 sniadanie kromka ciemnego pieczywa z serkiem ziarnistym,
wędliny nie jadłam juz chyba z 2 miesiace
jedynymi moimi grzeszkami jest łyzeczka dzemu(oczywiscie niskocukrowego) lub miodu na kromkę,ale to zawsze wliczam w poczet kalorii
dzis było 200g mandarynek,ale to dla witamin
juz sama nie wiem jakie produkty wybiewrac,bo np soki,czy jogurty owocowe sa ,albo z cukrem,albo slodzone aspartamem,a to nie jest zbyt zdrowe,juz chyba wole ten cukier,albo jogurt naturalny i powrzucam kawałeczki np mandarynek
nie mam siły,glowa jest coraz cięższa,ale jeszcze zmusze się do przepedałowania kilku kilosków,bedzie sie lepiej spac
Dobranoc
-
Ja to mam dopiero rutynę! W zasadzie od tygodnia jem to samo: pieczarki, biały ser, żółty ser, paprykę, pomidor czasem, raz czy dwa pierś z kurczaka no i jaja. To się nazywa urozmaicone posiłki
Ja się czuję całkiem dobrze przy niskim ciśnieniu (bo sama mam niskie ciśnienie).
I nie wiń się za przekroczenie tysiąca o 26 kcal... Nie popadajmy w przesadę! Gdybyś przekroczyła o 500 to co innego, ale też by tragedii nie było.
Kolorowych snów!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki