-
Cześć
Hmm jak fajnie się chudnie z osobami, które też walczą każdego dnia. Jak to zbliża i daje energię na dalsze działania. Jak zawsze zaczynałam się odchudzać to mnie wszystko drażni, jakaś bez energii jestem, głowa boli, a potem jakoś organizm się przyzwyczaja i teraz jest całkiem, całkiem, choć zdarzają się i gorsze dni. Też mam raczej niskie ciśnienie, a jak pada deszcz to jestem nie do życia. Kawy raczej nie piję, jedynie kawę inkę.
To powodzenia i zapraszam do mnie
-
-
Wczoraj było bardzo przyjemnie
byłam na koncercie i wyskakałam się moze nie za wszystkie czasy,ale to jedno piwo (i tak wliczone) pewnie spaliłam - kurczę moze to juz jakaś mania z tymi kaloriami?
ale dobrze sie z tym czuje tzn z tym liczeniem, i jakos wcale mi nie brak słodyczy czy innych uzywek,(a koncert dżemu wystarczył za cały słoik)
aha wczoraj usłyszałam komplement,który mnie raczej rozśmieszył,
"masz zaje***** ciało hehe czego to faceci nie wymyślą na podryw?? mimo to fajnie sie poczułam,zawsze to jakas motywacja dodatkowa do dalszej pracy
a dziś-tradycyjnie, :
mleko 200ml 0,5%
musli 33g
herbatka bez cukru,ale to 0kcal
czyli 192kcal
(jest miejsce na kawkę,miałam nie pic,ale ost jakos dobrze na mnie działa)
chyba cos urozmaicę,bo nabrałam ochoty na jajko gotowane
-
Jak sie wazy 52 kg,to nie ma bata,zaje**** cialko musi byc
Choc ja waze niecale 53 kg i jeszcze nikt mi tak nie powiedzial
-
To ja Ci mówię : Masz zaje ***** ciałko
52 kg to i tak duzo,bo ja krasnal jestem,nie było by duzo,gdyby sie bardziej rownomiernie rozłożyło,no ale natura tak chciała
powoli juz sie akceptuję,więc jest progress w koncu robie to dla siebie
-
Dzieki!!!!!
Ja tez niziutka jestem: 157 cm
-
Dzięki za odwiedziny. Ja nie liczę wartości odżywczych, też tylko kcal. Taki miałam przepis z Shape z tymi danymi. A sylwetka będzie jeszcze lepsza i tego wszystkim życzę.
-
Na pewno ciałko niczego sobie Ja dziś też usłyszałam komplemencik i aż się człowiekowi przyjemniej na serduchu robi
-
Kurczę
nie wiem co sie dzieje,ale jestem dzis straszliwie głodna
chociaz moze nawet nie,bo brzuch niby pełny-nic z tego nie rozumiem
na liczniku kalorii tyle ,ile powinno byc po podwieczorku i nawet troche z limitu kolazyjnego,
mam nadzieję,ze to chwilowe i jutro juz bedzie normalnie
pozdrawiam
-
Mammam, czasem trafiają się takie dni, niestety. Ale będzie dobrze. Trzymam kciuki
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki