Ja tez, ja tez , ja tez zycze milego dzionka walentynkowgo. TYlko moj maz pewn ie dzis znowu nic a moja niespodzianka czeka
Ja tez, ja tez , ja tez zycze milego dzionka walentynkowgo. TYlko moj maz pewn ie dzis znowu nic a moja niespodzianka czeka
hej, słońce, nie martw sie, waga ruszy na pewno. Powoli do celu i już.
Ja sobie właśnie przypomniałam, ze gdy zaczynałam odchudzanie to bałam sie ambitnych celów i chciałam wpisać, ze dążę do 75kg. Wpisałam 70 i coraz mniej zostało do osiągnięcia i już czuję, ze jeśli mi się uda, to dalej powoli będę chciała chudnąć. Ale na to jeszcze czas. Na razie mam nadzieję, ze do roczku Emilki, czyli 2 maja osiągnę 70kg. A dzis idę zmniejszyc spodnie, bo juz mi tak z tyłka spadają, ze wczoraj prawie z nich wypadłam
Trzymam kciuki i pozdrawiam walentynkowo
Dziewczyny miejmy nadzieje że jak wejdę na wage będzie mniej
No kurde muszę zacząć ćwiczyć, przynajmniej trochę na początek, a moją sąsiadkę namówić na spacery wieczorne
Oj zapomniałam że dziś Walentynki
POzdrawiam
Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80
Ten dzień będzie jedynie zależny od mojego Miska Zobaczymy co on to wymyśli... ale znając jego to nic ....
Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80
agapinko,
wszystkiego milusińskiego z okazji walentynek
Pozdarwiam
U mnie też ten dzień będzie taki jak zawsze Zwykła, monotonna codzienność
Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80
Smakowite jedzonko agapinko. Mniam
Napewno schudlas. TRzeba w to wierzyc. Ja tez musze wreszcie zmobilizowac sie do regularnych cwiczen.Tak jak kiedys. Poprosze o porzadnego kopniaka.
Milych Walentynek!.
Tusia.
Zakładki