Wolalabym juz nie pic, niz mialabym sie zmuszac. Jeszcze bym sie zniechecila do kawy...
Wolalabym juz nie pic, niz mialabym sie zmuszac. Jeszcze bym sie zniechecila do kawy...
Kurde bez kawy to ja bym nie wytrzymała
Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80
Witam!
Gratuluję po pierwsze sukcesów, kiedyś ja też wychodziłam o takiej wagi, a nawet większej.
Trzymam kciuki za Twoje odchudzanko.
oj wy kawoszki jedne :P ja jakoś daję radę heh
Pozdrawiaaam
Zbliza sie duzymi krokami wieczorek tak wiec pora na relacjke z dnia dzisiejszego!.
Dzionek udany, tylko brak cwiczen...-kiepskie samopoczucie.
Wogole dzisiaj jakas glodna chodze...
WTOREK:
*SNIADANIE:
kromka chleba polskiego z ziarnami, 75 g sera bialego poltlustego, 2 lyzeczki miodu, lyzeczka masla, pol szklanki kawy zbozowej na mleku 0%, lyzeczka slonecznika, lyzeczka platkow migdalowych-uprozone na telfonowej patelni-niema to jak obfite sniadanie
*II SNIADANIE:
kawka z mlekiem, batonik knoppers
*OBIAD:
pieczarki z piekarnika, winogrona,jablko, 50tka wodki-dla podwyzszenia cisnienia
*KOLACJA:
2 jablka
RAZEM: 1045 kcal
do jutra
tusia
kromeczka25:
Patrze na Twoj tickerek i podziwiam...Ja tez kiedys schudlam duzo,ale co z tego...skoro wrocilo po dluzszym czasie.
Pozdrawiam i zycze powodzenia w dalszej walce z kilogramami.
Oj dziś taki dziwny dzień. Boli mnie wszystko, jestem głodna i chce mi sie spac
Może to przez pogode?
Eh też kiedyś wcinałam knoppersy, ale mam do nich uraz :/
Witam w kolejnym dniu dietkowania
Oczywiście pisząc do Ciebie pije sobie kawusie
Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80
świetnie ci idzie Tusiaczku milego dnia życzę
Witam Was z poludniowa kawa...
Kto powiedzial ze kawa z mlekiem 0% nie moze byc rowneiz apetyczna?.
Zarze tutaj pozniej, do Was rowniez.
Pozdrawiam.
tusia
[img][link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][/img]
Jestem spowrotem...
Przegladam forum dla grubaskow i delektuje sie kawusia z mleczna pianka- tak ,tak, to moja mala obsesja.
Samopoczucie lepsze, choc boli mnie glowka i oczka- pewnie znowu cisnienie.
Wczoraj do menu musze dorzucic kawalek torta -urodziny brata...No ale to nic, jakos nie mam specjalnie wyrzutow sumienia...Moja przyszla chrzesniaczka rosnie jak na drozdzach...Jest taka sliczna...Jak takie malenstwo moze sie zmienic ciagu krotkigo czasu. Buziaczek jej z dnia na dzien pieknieje. Ehhhh,kocham dzieci. Ponizej 2 foteczki moich oczek w glowie...Hani,ktora wczoraj skonczyla 6 tygodni,( moja przyszla chrzesniaczka,dzidzia braciszka) i moja kochana yorczunia Figa.
Piekna pogoda za oknem. Nie wychdozilam jeszcze na dworek ale chyba wybiore sie dzisiaj po cos do czytania...i kupie buciki...Zakupilam ostatnio w Warszawie kozaki na obcasie, wiazane ale sa jakies zimne...Brakuje mi bucikow na nickim obcasie z czubkiem...eleganckich i wygodnych zarazem...
Agacishii:
brdzo mozliwe ze to przez pogode... ja odczuwam takie zmiany... skad ten uraz do knoppersow?.mniam
agapinko:
Ty kawoszka jedna, nio tak...na Twojej dietce kawa obowiazkowa
zawzieta85:
dziekuje slicznie
do wieczorka
tusia
[img][link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][/img]
[img][link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][/img]
Zakładki