Wątek: *****PAMIETNIK ODCHUDZANIA TUSIACZKA*****

Sliczny bobasek

A piesek przecudny, też chciałam takiego, ale za drogi....

Mmm... narobiłaś mi smaka na kawusię Dobrze że to niegroźny kalorycznie apetyt, hihi Pozdrowienia, dla ślicznej chrześniaczki również )

Tusia
tort u brata wypadało zjeść
A piesek i chrześnica cudne.
I apetytu kawką narobiłaś.

ale śliczna maluda )))) ja na dziecko swojego brata muszę poczekać jeszcze "łohoho"i więcej czasu miłego popołudnia :*

Ten uraz do knoppersów.. nieciekawa sprawa, lepiej nie mówić bo wstyd
Śliczny bobasek...
Też bede musiała długo czekać na dziecko brata, on ma 16 lat, a poza tym nie wiem czy sie doczekam, bo on chce iść do szkoły oficerskiej :P

Hahahah ja też będę musiała poczekać na takiego bobasa długooo....bo nie mam brata

Buziaczki

Hej, powodzenia w dietce zycze i witam z samego rana
Zapraszam tez do mnie:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=67701
Pozdrawiam

Poranne buziaczki - dietowego dzionka

Chciałam się przywitać, bo widzę, że podobnie startujemy , tylko ja na razie nie mam tak ambitnych celów. Może, jeśli uda mi sie osiągnąć obecny, to posunę się dalej.
Głupio to zabrzmi, ale... nie wiem, jak zwiększyc kaloryczność w diecie, bo odkąd zaczęłam liczyc kalorie - a nie trwa to nawet tydzień, to nie udało mi sie przekroczyć 900. Wiem, że to za malo, bo organizm zaczyna magazynować. Czy ty układasz jadłospis wcześniej, czy samo tak wychodzi, czy może po prostu do tego potrzeba czasu i wprawy?? W ciagu dnia zapisuję ile czego zjadlam, a po południu podliczam ile to ma kalorii i zwykle wychodzi mi około 600, zjadam kolację i już. Nie chodze głodna, więc kurcze nie wiem, co wymyślić.