Wątek: Postanowienie poprawy!

pimpeczku gratulacje ja dzis ide sie zwazyc mam nadzieje ze mi waga zjechała chociaz pół kilo

czesc dziewczyny!!!!
jak ja wam zazdroszcze tych minusów na tickerkach aaacchhhh, ja też tak chcę.
wkładam tyle pracy w te odchudzanie, ale czasem poprostu myślę, że to bez sensu.... bo nie jest to u mnie takie jakies widoczne, tyle pracy, a efekt marniutki. wiem, że potrzeba dużo czasu, ale chyba w moim przypadku to jakaś katastrofa. lubię lekkie jedzonka, lubię ćwiczyć, ale ile mogę czekać. 1kg na miesiąc. to jak tak dalej pójdzie to swoją wagę osiągnę za parę lat
chyba mam dziś jakiegoś doła.......

[/img][link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][img]
lepiej by do tego nie doszło !!!!!!
bez komentarza[/img][/code][/b][/list]

Jestem
Dietkowanie ok.
Z ćwiczeniami gorzej...ale mnie leń dopadł
Robiłam dzisiaj mężowi sałatkę z pory na kolację...i ciut ciut sobie spróbowałam ..czy dobra
Dla mnie sałatka będzie na śniadanie ...już sie nie mogę doczekać jutrzejszego ranka ..teraz zamiast normalnie funkcjonować cały czas bede myśleć o lodówce i o sałatce ...żeby mnie tylko nic nie podkusiło

Monikonie łamać mi sie tutaj ...coś czuję że wsólnie z nami ...niebawem zaczniesz chudnąć

rolini a ty dokładnie zamiast jęczeć...to zbierz sie do kupy ...jak już się zaczęło odchudzać to niestety musisz to ciągnąć dalej...koleżanki chcesz same zostawić
a w chwilach zwątpienia...pomyśl o czerwonej sukience

noviutka...teraz jesteś dalej ode mnie ...gratuluję

agapinko ty pewnie byłas na aerobiku ...a ja nic nie robiłam...zero ruchu może chociaz na wieczór poćwiczę z mężusiem , zawsze coś

Pimpek nie byłam na aerobiku, bo koleżanki nie jechały, jeszcze do jednej dzwoniłam pól godz przed aerobikiem i chciłąam ją namówić,ale się nie dało
Wczoraj tylko na rowerku spaliłam 100kcal, czyli przejechałąm jakieś 3 km

Pimpeczku dzieki za gratulacje ta róznica miedzy nami to prawie zadna jedziemy na tym samym wózku

Ja też jak Agapinko mam problem z towarzystwem na aerobik w sumie oja siostra wykupiła karnet w tym samym klubie do którego chodze ja ale róznie to bywa z jej towarzystwem. Wczoraj np jej sie nie chciało wiec sie wkurzyłam i pojechałam sama i było oki
ozdrowionka laseczki

Hej!
Kolejny dzień!
Dziewczyny głowy do góry... Dziś mam nadzieję nie ulegać pokusą...zobaczymy
Idę na śniadanko

hej Pimpek widze ze Ci ładnie idzie..waga coraz mniejsza..garatuluje..u mnie tez len ...brak ruchu daje sie we znaki czlowiekowi chce sie wiecej jesc..no i zgrzeszylam wieczorkeim..o 12

Witajcie!Moje odchudzanie wreszcie sie ruszyło!!!Posłuchałam Groodki,zeby zanim cos sie zje przemyslec czy oby warto.Poza tym ty moj Pimpeczku zasze sprowadzasz mnie do pozimu,wiec ....zaczynam od dzis.
Od rana zjadłam 2 kanapki malutkie ciemnego chlebka z serkiem topionym.Na obiadek robie warzywa w piekarniku,czyli zero tłuszczu)))
Alez sie ciesze ze cos sie ruszyło

rolini cieszę sie ,że i ty się cieszysz ...i ...chcesz iść dalej
Ja na obiad robię rosół ...więc będzie dobrze
A co do tego co powiedziała groodeczka to świete słowa...
wczoraj sama sobie zadałam takie pytanie....mianowicie byłam sama w kuchni...potrzę a na blacie leży batonik milky way...pomyślałam ,że jak go zjem to nikt i tak nie zauważy i wszystko bedzie ok...ale pomyslałam o tym co powiedziala Groodka i zadałam sobie pytanie co mi to da .......i grzecznie odłożyłam batonika na stół
Groodko jestes wielka
Ośmiorniczko ja dzis przysięgłam sobie że muszę poćwiczyć...a jak nie to niepokazuje sie na tym forum