Dzieki dziwczyny ja tez sie ciesze...z kilograma mniej..dzis sie wazyłam i waga 76..czyli to nie woda..
...fajnie...
Jesli chodzi o jedzonko..
sniadanie -serek danio
sniadanie 2 banan
długo długo nic...sevendays ktory ma az 295kcal.....swiadomie go kupiłam bo byłam glodna..no ale mogłam kupic bułke albo cos w tym rodzaju..no coz...
a potem ...warzywa z ryzem i karkowka i surowka...no i wafel ryzowy i capuccino...
troche za duzo jak na jeden raz..ale dzis to koniec..wiec juz nie bede jadła nic po 17.00taki mam plan...bo ilosc kalorii wykorzystałam ponad 1100...
wiec chyba dobrze...na razie jestem najedzona![]()
Zakładki