Strona 121 z 125 PierwszyPierwszy ... 21 71 111 119 120 121 122 123 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,201 do 1,210 z 1249

Wątek: Deklaruję gotowość na zmiany. Akcja: Spring - Summer 2008.

  1. #1201
    aimka6w jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-01-2007
    Mieszka w
    Lublin
    Posty
    1,274

    Domyślnie

    na mnie chlodzacy dziala bardzo dobrze, ale musze go wcierac codziennie. no i nie odczuwam go jako chlodzacy, a jako przerazliwie-zimniacy-az- wytrzymac-nie-mozna. i tak sobie mysle, ze moze ten rozgrzewajacy tez bedzie taki dobry, ale fajnie cieplutki? bo ja lubie ciepelko, mru mru mruuu...

  2. #1202
    agata1001 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    HEJ NOTUS
    Widzę, że masz nowy cel - Sylwester z mniejsza wagą Myśle, że to świetny pomysł czakamy na wyniki srodowego ważenia napisz koniecznie nawet jeśli okazałaby się, że cyferka, którą zobaczyłąś nie za bardzo Ci sie podoba
    POZDRAWIAM CIEPLUTKO

  3. #1203
    Awatar blackcoffee
    blackcoffee jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    28-12-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    873

    Domyślnie

    jakos się już uodporniłam na ten chłód tylko teraz systematyczności mi zabrakło! a pamiętam jak pierwszy raz go użyłam... oczywiście nałożyłam solidną porcję, wszystko wsmarowałam... tak mnie zmroziło wszystko,ze myślałam,ze padnę! oczywiście było to zimą

  4. #1204
    Notta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-10-2005
    Mieszka w
    Nottingham
    Posty
    456

    Domyślnie

    Witam Laseczki!

    Będe się streszczać bo jestem wykończona. Dziś poszłam na aerobik i muszę powiedzieć, że jeszcze nigdy mi się tak nie dłużył jak dziś Co chwile zerkałam na zegarek zeby zobaczyć kiedy się wreszcie skonczy. Byłam słaba, nie chciało mi się ćwiczyć.

    Jutro do Polski, cieszę się strasznie.

    Odezwę się już z Polski.

    Póki co pozdrawiam serdecznie.

  5. #1205
    wrrronka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-06-2008
    Posty
    1

    Domyślnie

    To fajnie Nottko ,ze bylas pomysl sobie ,ze zrobilas dla siebie dobry uczynek
    milej podrozy i czekamy na relacje

  6. #1206
    Awatar blackcoffee
    blackcoffee jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    28-12-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    873

    Domyślnie

    Przyjemnej i bezpiecznej podróży!

  7. #1207
    FrOZeN Guest

    Domyślnie

    Jak minęła podróż? Mam nadzieję, że bardzo przyjemnie!

  8. #1208
    aimka6w jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-01-2007
    Mieszka w
    Lublin
    Posty
    1,274

    Domyślnie

    jak tam w Polsce? dobrze sie bawisz? juz pewnie zaraz wracasz, nie?

  9. #1209
    Notta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-10-2005
    Mieszka w
    Nottingham
    Posty
    456

    Domyślnie

    Już wróciłam.

    Bardzo się cieszę że pojechałam. Muszę jednak powiedzieć, że zupełnie inaczej ten wyjazd sobie wyobrażałam.
    To również powód dlaczego nie zaglądałam na forum, ani nic nie pisałam.

    Wylatywałam w czwartek i wtedy też dowiedziałam się, że zmarła mama mojej najlepszej przyjaciółki (miałam 3 córki- wszystkie są moimi dobrymi koleżankami).
    Tą Panią znałam bardzo dobrze, wyjeżdzałam z nimi nad jezioro, odwiedzałam ich. Ona miała raka, cierpiała strasznie, miała przerzuty. Ciągła chemioterapia itd.

    Wiedziałam że kiedyś umrze... ale człowiek nigdy nie jest na to gotowy. Gdzieś tam w głowie wiedziałam, że przylecę na Jej pogrzeb gdy umrze.

    Stało się tak, że pogrzeb odbył się w tą sobotę, w czasie kiedy przebywałam w Polsce. Zbieg okoliczności.

    Próbowałam się skontaktować się z przyjaciółką (o śmierci jej mamy dowiedziałam się od niej- wysłała smsa). Nie chciała z nikim rozmawiać.

    W sobotę czas spędziłam w kościele i na cmentarzu na pogrzebie. Było mi bardzo źle. Ryczałam jak głupia, nie mogłam się uspokoić. Ja tak zareagowała. Jak musiały się czuć jej mąż, córki które straciły matkę. Było mi wręcz niedobrze.
    Z przyjaciółką zamieniłam parę zdań już po pogrzebie. Ona i jej siostry mają jadłowstręt i są w szoku. Były chude, teraz są przeraźliwe chude.
    Nie wytrzymałam- zapytałam ją czy je cokolwiek bo gdy ją obiełam czułam jej żebra. Przyznała się że nie może jeść. Boję się o nią.

    Po weekendzie jestem wykończona, nie tego oczekiwałam od urlopu. Jednak to jest Życie... Teraz to dopiero potrzebuję URLOPU i ODPOCZĄĆ.

    Cieszę się że zobaczyłam moją rodzinę. Człowiek docenia to co ma i jak wiele ma gdy zobaczy co się dzieje, gdy to traci.

    Przepraszam, że Was męczę ale musiałam się wygadać.

    Obiecuję, że postaram się aby jutro było optymistyczniej.

    Pozdrawiam

  10. #1210
    wrrronka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-06-2008
    Posty
    1

    Domyślnie

    Heh smierc kogos kto tak naprawde powinien jeszcze zyc zawsze jest bolesna i to nie tylko dla najblizszych tej osoby...Nottko wiem ,ze teraz to trudne ,ale pomysl ,ze moze mama przyjaciolki nie musi juz walczyc z choroba i cierpiec...
    Smierc -niby naturalny stan rzeczy a zawsze negatywnie zaskakuje i nigdy nie ma na nia dobrego czasu:/
    Nottko,pozytywnych mysli zycze,przykro mi ,ze urlop byl tak smutny

Strona 121 z 125 PierwszyPierwszy ... 21 71 111 119 120 121 122 123 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •