Strona 119 z 125 PierwszyPierwszy ... 19 69 109 117 118 119 120 121 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,181 do 1,190 z 1249

Wątek: Deklaruję gotowość na zmiany. Akcja: Spring - Summer 2008.

  1. #1181
    Awatar rejazz
    rejazz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-01-2007
    Mieszka w
    Berlin
    Posty
    5,722

    Domyślnie

    No jasne Notuś, dołącz się do nas W kupie raźniej!

    Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
    >>
    >> zapraszam do mnie <<<<

  2. #1182
    wrrronka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-06-2008
    Posty
    1

    Domyślnie

    oj zawsze moglo byc gorzej
    ja tez nie lubie jak dzien mi sie zaczyna od czegos nieprzyjemnego ,pozniej sie to za mna wlecze az do wieczora...:/

  3. #1183
    Awatar rejazz
    rejazz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-01-2007
    Mieszka w
    Berlin
    Posty
    5,722

    Domyślnie

    Przede mną jeszcze dzisiejsza 'spowiedź' ale nie będzie zbyt pozytywna...

    Dzień 3 z 14:
    nauka min. 150 minut - nie tknęłam!; do BARDZO BARDZO BARDZO BARDZO BARDZO poprawy
    zapisanie się na zajęcia na przyszły semestr - nie zrobiłam..; do poprawy
    wstać równo z A. albo lepiej przed nim i się pouczyć - wstaiśmy równo ale się nie pouczyłam, czyli średnio na jeża
    max 1150 karolków - było 1258, przez sztruclę jabłkową której wcale nie musiałam jeść i wcale nie była taka pyszna jak mi się wydawało, że będzie!; do poprawy
    zjeść mniej węgli a więcej białka - z powodów powyższych nie wyszło, było podobnie do wczoraj; do poprawy
    orbiterek 35 minut + rozciąganie po - też nie było!!! Andie mnie zwolnił ze względu na harówę w kuchni i samotny spacer po zakupy, ale: do poprawy
    balsamowanie - mam nadzieję, że przed snem będzie, ale póki co: do poprawy
    wybrać w końcu fajne zdjęcia z wakacji i nagrać dvd (do trzech razy sztuka...) - po raz trzeci muszę napisać: do poprawy
    nie układać tyle czasu pasjansów na komputerze! a najlepiej odinstalować grę..... - ufff, nie tylko odinstalowałam, ale skasowałam też program instalacyjny z kompa i już mi nie grozi; muszę tylko uważać żeby nie wciągnąć się w coś nowego jak to mam w zwyczaju
    Ocena dnia: 4/10

    A plan na jutro, znaczy się na sobotę (dzień 4 z 14):
    nauka 60 minut (jutro 'impreza' więc na więcej pewno i tak bym nie znalazła czasu)
    zapisanie się na zajęcia na przyszły semestr (KONIECZNIE)
    wstać równo z A. albo lepiej przed nim i się pouczyć
    max 1300 karolków (sałatka halloumi tak, rote grütze tak, urodzinowy sernik na zimno tak, reszta NIE)
    zjeść mniej węgli a więcej białka
    orbiterek 35 minut + rozciąganie po
    balsamowanie
    mycie włosów i maseczka
    wybrać w końcu fajne zdjęcia z wakacji i nagrać dvd (do trzech razy sztuka...)
    spędzić miło czas z rodzicami Andiego

    A teraz już nie zanudzam tylko idę dokończyć pakować prezent... Naharałam się dzisiaj w kuchni jak wół i już padam i sennie mi, ech. Dobranoc laseczki!

    Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
    >>
    >> zapraszam do mnie <<<<

  4. #1184
    aimka6w jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-01-2007
    Mieszka w
    Lublin
    Posty
    1,274

    Domyślnie

    Nooo... Rejazzku.... chyba Cię zbic powinnysmy?

    moze za duzo sobie planujesz na poczatek? co jest priotytetem? nauka? cwiczenia? dieta?

    moja spowiedz:

    Plusy:

    kcal w normie, a nawet znacznie ponizej (jakos bardzo malo dzis zjadlam)
    brzuszki 210
    balsam zaraz zrobie, wiec go wpisze tu

    minusy:

    make- up a raczej jego brak (jakos kiepsko mi idzie ostatnimi dniami)
    nie pojechalam sie zwazyc (na pewno to zrobie do srody!)
    pazury nie ruszone (jutro?)

    Ale za to, choc bylo nieplanowane na dzis: uporzadkowalam swoje papiery i wyrzucilam czesc. teraz wiem co mam i gdzie mam. przed urlopem zrobie to pewnie jeszcze raz, bo np nie przebralam rzeczy ze szkoly, tylko je tak razem zgarnelam. wyrzuce tez wtedy jeszcze troche wiecej. ale ciesze sie, ze to zrobilam.

    Na jutro plan tradycyjny: 1500, sniadanie, make- up, brzuchy, balsam.
    Mam do pracy na rano, powinno sie udac. no i po powrocie pomaluje sobie paznokcie. hmmmm... moge przekroczyc jutro kcal, bo pewnie na piwo pojdziemy...

    Miłego weekendu, dziewuszki!

  5. #1185
    Awatar rejazz
    rejazz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-01-2007
    Mieszka w
    Berlin
    Posty
    5,722

    Domyślnie

    Za te porządki w papierach ogromny plus! Trudno się zawsze do tego zabrać a jak się w końcu wyrzuci, to jakby się umysł oczyściło. No bo w sumie się oczyszcza, nie trzeba mieć ich więcej w pamięci, bo ich już nie ma

    Masz chyba rację, że za dużo planuję... ale nauka to już w sumie przymus jeśli chcę zdać egzaminy.. dieta to dieta, to mnie w sumie nie męczy jak nie ma pokus wokół a wręcz przeciwnie - napawa optymizmem. Poprawię się i będę sensowniej planować... zwłaszcza taki dzień, kiedy wiem ,że 5h spędzę w kuchni przy garach

    Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
    >>
    >> zapraszam do mnie <<<<

  6. #1186
    aimka6w jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-01-2007
    Mieszka w
    Lublin
    Posty
    1,274

    Domyślnie

    ja taz to tak odczuwam: czyszczenie szafy, sprzatanie papierow = oczyszczanie siebie.

    A z tym planowaniem, to wiesz:

    planujesz 10, zrobisz 5 = poczucie porazki
    planujesz 5, zrobisz 5 = sukces.

    mnie wypelniony plan bardzo motywuje. czesto robie wtedy jeszcze cos ekstra.

  7. #1187
    Awatar rejazz
    rejazz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-01-2007
    Mieszka w
    Berlin
    Posty
    5,722

    Domyślnie

    Masz rację z tymi porażkami i sukcesami! A za porządki się wezmę w moim pokoju w Polsce - tam są przecież pełno rzeczy za którymi od roku zupełnie nie tęskniłam... po co mają zagracać pokój? To co mogę to posprzedaję na allegro, resztę oddam siostrze i siostrzenicy a śmieci po prostu wyrzucę Nawet się na to cieszę

    Ze wstydu zapisałam się przed chwilą na zajęcia na zimowy semestr. I specjalnie powstrzymałam się przed braniem zbyt wielu na siebie i zbyt trudnych przedmiotów, i tak będę miała jeden do powtarzania

    No, ale skupiam się już na teraźniejszości

    Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
    >>
    >> zapraszam do mnie <<<<

  8. #1188
    Awatar blackcoffee
    blackcoffee jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    28-12-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    873

    Domyślnie

    dzień dobry,dziewczynki

    jeden mój plan na dzisiaj juz zrealizowałam wstać wcześnie! obudziłam się o 6.00. Dzięki temu ze wszystkim zdążę i nie będę miała wrażenia,ze marnuję czas! tylko zostaje więcej czasu na jedzenie

  9. #1189
    Awatar rejazz
    rejazz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-01-2007
    Mieszka w
    Berlin
    Posty
    5,722

    Domyślnie

    A ja spałam do 12

    Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
    >>
    >> zapraszam do mnie <<<<

  10. #1190
    Notta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-10-2005
    Mieszka w
    Nottingham
    Posty
    456

    Domyślnie

    Blackcoffee, zazdroszczę.. Ja wstałam po 11 i czuje że dzień mi ucieka i na nic nie mam teraz czasu.

Strona 119 z 125 PierwszyPierwszy ... 19 69 109 117 118 119 120 121 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •