-
ze wzgledow chorobowych przybywam tu tak pozno..jescze nie jestem zdrowa ale mam swoje 5 minut przy kompie wiec korzystam 
zycze zdrowych wesolych swiat Bozego Narodzenia, masy usmiechu,kasy i wytrwalosci w dietkowej atmosferze, wsrod ludzi ktorych sie kocha, zycze rowniez masy przyjaciol..i spelnienia marzen, dotarcia do dietkowych wyznaczonych celow oraz pokonania wszelkich przeszkod.. WESOLYCH SWIAT.. ho ho hoFrohe Weihnachten..
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][/color] - strasznie fajny LINK.
[/color]
-
Cieszę się, że widzę zmianę na paseczku
<jupi> Dietkujesz wspaniale!
-
Pasqudo
w takim razie biedactwo dorzucam Tobie również życzenia: duuuuużo zdrówka. Mam nadzieję, że choróbsko szybko pójdzie w niepamięć.
Squalo
z tym dietkowaniem do nie do końca tak wspaniale. Wczoraj się tak obżarłam, że aż mi było niedobrze
Dziś też już zaliczone mnóstwo ciasta, ryby i inne kaloryczności
A z tą zmianą tickerka (to trochę naciągane
) taki miałam plan, że tyle będzie więc "powiedzmy"
że tyle jest. Nie miałam zamiaru sobie psuć humoru na święta, że nie osiągnęłam swojego targetu.
Ale od środy wracam na dobrą ścieżkę. Muszę zacząć ćwiczyć - bo na czas świąt sobie odpuściłam.
Pozdrawiam cieplutko
Notta
-
O tak, bierzemy się za ćwiczenia Kochana!
-
ja też dołączam się do ćwiczeń ,też od środy
i też nie zmieniam tickerka,chociaz czuję,ze skoczyłby w lewo,a po co sobie humor psuć,
ciągle sobie powtarzam,że dieta nie moze być więzieniem,skoro do tej pory dobrze nam szło,to nawet jak przez swięta troszkę gorzej,to wszystko da się odrobić, ja z nadzieja patrze w przyszłość,paląc za soba mosty (ale to dotyczy tylko odchudzania,a nie tak wogole wszystkiego )
pozdrawiam
damy radę,a na nastepne świeta to bedziemy takie lasencje,że szok
-
No ba! Mammam na Wielkanoc będą z nas laski, że aż hej! Ja mam właśnie takie marzenie na Wielkanoc ładniej wyglądać... Bo zawsze jadę do babci a tam mam całe grono kumpli. I chcę zobaczyć jak im szczeny lecą w dół
Bo teraz są wszyscy zagranicą, a na Święta przyjadą. I chcę widzieć te minki
Ależ mi się marzy...
-
No Kochane
Prawda jest taka, że wszystko jest w naszych rękach. I to od nas zalezy jak będziemy wyglądać.
W sumie się również zadeklarowałam, że ćwiczę od środy. Wybaczycie mi mam nadzieję, gdy zacznę od czwartku.
W środę lecę do mojego Kochanie - więc pakowanko, lot, a później spędzanie czasu z moim Kochanie nie będzie za bardzo sprzyjać ćwiczeniom.
Ale w czwartek już coś porobię. Obiecuję
Pozdrawiam Was cieplutko
Notta
-
Jesteś usprawiedliwiona
I tak pewnie jakieś kalorie spalisz przy tych przywitaniach
-
Witam
Jest po północy- i jest to zarazem już dzień spotkania z moim Kochaniem. Mam nadzieję, że nie wszystkie kg odzyskałam przez święta i zauważy różnicę.
Pozdrawiam
Notta
-
oj napewno przez swieta az tyle nie przytyłas i wygladasz swietnie,a nawet jak nie zauważy
(bo mężczyźni tacy są,no wiadomo nie wszyscy,ale mój były był taki slepy,jak kiedys ,dawno schudłam 4 kilo,wszyscy zauwazyl;i,a on nic)
to się nie martw,bo to nie bedzie specjalnie,poza tym dla niego napewno jestes najpiekniejsza i taką Cię zawsze widzi
życze udanego spotkania
Pozdrawaim
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki