Dzięki dziewczyny,też jestem z siebie zadowolona.Aż chce się ćwiczyć jak się ma takie rezultaty.
Buziaczki idę do łóżeczka.LULI LULI!
Ale super wymiarki, gratuluję napewno już wszscy widzą, że chudniesz???
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
witam arletap gratuluję gubionych cm.Nie ma większej motywacji niż ta jak się widzi gubione kg lub cm. daje to takiego powera , że hej .Sama to właśnie przerabiam .
Odchudzałam sie i zrzuciłam jakieś 2 może 3 kg .Potem szykowała mi sie impreza u męża w pracy więc zrobiłam sobie kopenhaska no i zeszło 6kg. Wszyscy zauważyli zmiany więc dało mi to podwójną motywację .Teraz stosuję jakieś 800 do 1000kcal ---mnie to na razie wystarcza.Od wtorku rozpoczynam SB---bo w poniedziałek mam imieniny więc na pewno skuszę się na lampkę wina.
Trzymam kciuki za wszystkie dietowiczki i życzę sukcesów w odchudzaniu .
pozdrawiam serdecznie .
tu jestem jakby ktoś chciał mnie odwiedzić:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=67983&start=10
dzień dobry Jak mija kolejny opiękny d izonek u mnie słonko ale wiem, ze w całej Polsce mgły mąż dzwonił i mówił, że nic u niego nie widać A u mnie piękne słoneczko.... U mnie, w Zielonej, to chyba jakiś inny klimat
przesyłam dobrą energię i zapraszam na mój wąteczek... są tam juznowe fotki... to znacyz link do fotek
Wszystkiego dobrego
Czy może ktoś mi udzielić informacji
Waga moja nawet większa o 1kg i stoji w miejscu już 10dni,nie wiem dlaczego?Ale od prawie 2tygodni ćwiczę intensywnie min.60 min utrzymuję dietę-w wymiarach są postępy bo w ciągu 10dni ubyło wszędzie po 2cm,ale dlaczego waga stoji?Czy to możliwe,że aż takie ciężkie są mięśnie?
Miłego Dnia.
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Chyba przechodzę kryzys,ale jestem pewna ,że szybko minie.
Aby się nie zadręczać to nie będe się ważyć przez najbliższe 10dni.Nadal dieta i ćwiczenia.
No i chyba jednak przejdę na SB jakoś nie mogę dać rady się skusić na nią bo jem pieczywo ciemne przynajmniej na śniadanie.
Arletko... nie wiem, czy tak ciezkie są mięśnie, ale wiem, ze skoro centymetry uciekają, to nie jest źle, nawet jak waga stoi
A spróbuj, kochana, zrobić sobie jedne dzień przerwy w ćwiczeniach i diecie... no ale oczywiście bez przesady. Mi zazwyczaj po taki dniu, czy nawet dwóch, to waga spada, a potem jak wracam do mojej dietki i ćwiczeń, to leci na łeb na szyję :wnk: Oczywiście, nie objadam się ale jem normalnie i nie liczę kalorii...
Mysłę, ze to mogłoby pomóc
Pozdrawiam
Oczywiście, że mięśnie są dużo cięższe od tłuszczu!
U mnie waga np. już nie spada tak spektakularnie, jak kiedyś, ale centymetry tak, mam zupełnie inną sylwetkę niż kiedyś, kiedy ważyłam mniej!
Teraz ważąc 58 kg i mają całkiem śliczniutkie mięśnie, wyglądam lepiej niż, jak ważyłam 56 kg i byłam rozlazła i mięciutka
Wolę siebie umięśnioną i cięższą, ale zgrabniejszą niż rozlazlą jak galareta i bez formy, ale lżejszą!
Nie tylko waga się liczy, ale także zawartość tłuszczu w organizmie: 2 kobiety ważące tyle samo, mogą wyglądać zupełnie inaczej.
Kulturystka ważąca 60 kg, z czego większość to twarde, jędrne i ciężkie mięśnie, będzie wyglądać inaczej niż kobieta ważąca też 60 kg, ale nie ćwicząca z obwisłym brzuchem i luźnym ciałem.
arletap, ty chyba nie słyszałaś o epidemii jaka panuje na forum: zastój wagi u większości , ale Ty nie masz się przecież co przejmować, bo wizualnie i tak lepiej wyglądasz przy tej samej wadze, też bym tak chciała . ćwicz sobie i jedz ładnie. wydaje mi się, że Ty w desperacji teraz myślisz o SB, bo przestraszyłaś się tego, że przestałaś chudnąć na wadze. odczekaj jakiś czas, bo zawsze w pewnym momencie jest stop na wadze, ale potem znów rusza i taka sytuacja zdarza się przy każdej dietce , co jest dla nas męczarnią, ale wytrwamy wszystkie
Zakładki