Podsumowanie jedzenia dzisiejszego .
Nie jest aż tak źle myślałam ,że będzie gorzej wyszło 1500kcal
Jutro wracamy do domu ale za tydzień przyjeżdżamy na ferie zimowe na tydzień .
oj te naleweczki - mnie też gubią - w sobote raczyłam się cytrynówką :P
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Arletko, raz na jakiś czas dobra naleweczka wskazana
Nie można przecież ze wszystkiego zrezygnować, coś się od życia należy
Przyjemnej niedzieli życzę
Witam Arletko
A jak mija Ci dzien?
Widzę że wzorowo ćwiczysz i jesz
Brawo
A i widzę że coś Cię ubyło
Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80
Witam wszystkich.
Dzień był pochmurny ,padał deszcz i wiał wiatr a ja musiałam iść z maluszkami aby zaprowadzić Patryka do przedszkola .Koszmar , dzieciaczki miały parasolki swoje ale jak zaczęło wiać to musiałam poskładać ich parasolki bo nie dawały rady i szły pod moją .
Koło 11.30 wyszło prześliczne słonko i niebo zrobiło się błękitne , słonko zaświeciło aż chciało się żyć ale to już minęło i znowu pochmurnie bez skrawka błękitu .
Waga nadal 97 ,3 kg jestem ciekawa kiedy zacznie znów padać .
Pozdrawiam serdecznie i miłego wtorku wszystkim.
Arletko na pewno waga ruszy, tylko trzeba cierpliwości
Ja też muszę być cierpliwa bo chcę aby ta moja kochana waga poszła w dół
Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80
O tak, do chudnięcia trzeba mieć anielską cierpliwość
Arletko, musisz poczekać, na pewno niedługo coś się ruszy
U mnie też wieje, bez przerwy pada obrzydliwie mokry śnieg, który natychmiast zamienia się w breję, fuj z parasolką rzeczywiście ciężko iść, bo wiatr ją ciągle wygina ...
Byle do wiosny, udanego wtorkowego popołudnia życzę
No i waga ruszyła . Miły początek dnia .
Dzisiaj znowu spacerek rano ale przyjemnie bo bez deszczu i wiatru , aż miło .
W końcu doczekałam się 96 ,8 kg
Podsumowanie wczorajszego dnia .
dietka spoko 1200kcal ( zmieściłam się choć było w tym jadłospisie kawałek pizzy z ananasem i kurczakiem ,ale mały kawałek , jest OK )
ćwiczenia 45 minut
stepper 42 minuty w tym 3000 kroków i spalone 420 kcal
Arletko gratuluje
Niedługo mnie dogonisz
Pozdrawiam
A jak dziś dzień mija?
U mnie pada śnieg
Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80
Zakładki