miłego dzionka pełnego słoneczka życze :*
Wersja do druku
miłego dzionka pełnego słoneczka życze :*
Czołem dziewczyny!!Zwazyłam sie a tam równe 100.Jak dobrze!!!Moze juz za pare dni ujże 9 na początku??Nie ma to jak dwucyfrowa liczba!!!!!!!!
pozdrawiam i równiez życze miłego dnia!!!
Hej Saro, hej dziewczynki!
Poczytalam trochę ten wąteczek i jest taki wesoły i zachęcający, że postanowiłam też coś skrobnąć. Nie załamujcie się że waga Wam rośnie o 1 kg lub nie spada (tak łatwo jest radzić, ale jak moja nie spada, to wpadam w panikę :cry: ), to się w końcu ma zmienić, mnie tak pocieszają wszystkie dziewczyny i ja im wierzę :twisted: Musi tak być, przecież coś robimy dla siebie, zdrowe żarełko, zdrowe ruchy na świeżym powietrzu itp. Tobie Saro radzę, wyjdź choć na moment z budynku i pooddychaj świeżym powietrzem! Ja tak robię, bo też pracuję w pomieszczeniu, gdzie wpada bardzo mało słonka! Brakuje mi go jak nie wiem co! Wychodzę na dwór, (choć nie powinnam, może mnie zobaczyć prezes lub dyrektor jakiś), ale zawsze bym powiedziała, że chciałam zobaczyć jaka pogoda lub na kogoś czekam albo po prostu że mi słabo i chciałam wyjść na powietrze. Przez 6 lat, jak tu pracuję nikt mnie nigdy nie zapytał dlaczego stoję na rogu budynku i wdycham powietrze :lol: Więc robię to zwłaszcza wiosną i latem. Kiedyś stawałam w takim miejscu za drzewami i normalnie wystawiałam twarz do słońca i się opalałam choć przez 4-5 minut, dopóki ktoś nie szedł. I nic się nie stało hihi. Radzę Ci więc to samo.
Pozdrawiam serdecznie wiosennie i ciepluteńko
Duży Buziak :D :D :D
Witajcie kochane współtowarzyszki dietki :D :D :D
U mnie słonecznie, pracy akurat tyle ile trzeba :) Dietka wzorowo i mam nadzieje że na wadzę zobacze już wkrótce upragnione 62 :D
Wyszłam sobie tak jak radziłaś bedemotylkiem na balkon. Co prawda jest nad ruchliwą ulicą, ale i tak słońce to słońce :D I trochę powietrza. Niestety nie mam możliwości wyjścia, ale te pare minut na balkonie i tak poprawiły mi nastrój.
dziś w menu:
:arrow: kasza manna + kakao
:arrow: kanapka z wędliną , serem i dodatkami
:arrow: warzywa gotowane na parze (mieszanka fasolki szparagowej Fit - PYCHA :D )
:arrow: 100g krakowskiej + jabłko
:arrow: baton zbożowy :D
Ruch na razie utrzymuje sie tak samo od paru dni na poziomie ok ;)
Dziś ide kupić sobie spodenki, bo właściwie to nie spadły ze mnie jeszcze tylko te co kupilam ostatnio, ale są luźne bardzo :D
Chce jakieś najzwyklejsze, tanie dość, bo przeciez jeszcze trochę schudne ;) :lol: 8)
bedemotylkiem świetnie że wpadłaś. Razem raźniej,. Na pewno też będę do Ciebie zaglądaĆ, żeby wesprzeć, pogratulować i pogadać ;)
Dzięki za rady, masz racje, te pare minut na świeżym powietrzu wiele zmienia :D
Dziś już sie zastosowałam i super się czuje :D :D :D
Widzę że dązymy do tego samego celu :D Mam nadzieje że będziemy się dzielnie trzymać i wspierać wzajemnie :)
Pozdrawiam cieplutko i słonecznie :D
rolini no kochana, lada dzień zobaczysz na wadze 9 z przodu :D Ślicznie sie trzymasz i są efekty :D Prawda że warto sie trzymać i przeczekać kryzysy :?: ;)
Tak dalej :!:
sunnydaaay ja też Cię już zdążyłam polubić i tymbardziej się cieszę że jesteś moją sąsiadką ;)
Ośmiorniczko wcale nie każdy, bo moja waga stoi w miejscu :roll: Ale przeciez nie będziemy z tego powodu rozpaczać, trzeba trzymać dietke, a efekty na pewno będą i waga spadnie bo nie będzie miała innego wyjścia. poza tym wiosna już jest więc nie pozostaje nam nic innego jak pięknie chudnąć :D :D :D
Trzymaj sie i nie poddawaj :D Uśmiechnij się, spójrz jak pięknie świeci słoneczko, główka do góry i do przodu :!: Damy rade :D
kameleonku ogromne gratulacje :!: Bardzo, bardzo sie cieszę. Trochę dopadł Cię postój, ale bardzo mi się podobało że się nie załamywałaś tylko dalej walczyłaś. Siłownia i dietka i proszę ... kilogramy spadają :D Teraz mając mały postój, myślę o tym jak Ty dzoielnie się trzymałaś i dałaś rade :D
lalika co do aerobiku to ja osobiście uwielbiam :D Ćiwczę codziennie w domu :D Swego czasu chodziłam na step, ale bardzo umięsniły mi się łydki :roll: No i musiałam zrezygnować. Kupiłam sobie płytkę w markecie i ćwiczę sobie aerobik TBC (taki taneczny) i nie dość że po nim chudnę, czuję sie super i do tego świetnie się bawię :D
Naprawde polecam każdemu :D
Mam nadzieje że humor już lepszy, w końcu taka piękna pogoda. Może mały spacerek :?:
Zafunduj sobie coś ładnego (może torebkę ;) ) albo coś innego. Może to sprawi że entuzjazm wróci :?:
Trzymaj sie ciepło :D
MMAC aktynie rozpoczety dzień (moim zdaniem) bardzo prawia nastrój :D
No i podobno rano ćwiczenia spalają więcej kalorii :lol:
A jak dzisiaj mija dzień :?:
Czekam na sprawozdania od Was jak mija dzień :D Gorąco i wesoło pozdrawiam :D
Buziaki
Hej Saro :D :D :D
Buziaki środowe posyłam, życze miłego popołudnia :D
I niech Ci wpadną w ręce super spodenki na Twoją pupcię idealne 8) :D :D
Zasłużyłaś na nie :D
Witam :D
Cieszę się, że tak pięknie trzymasz dietkę, ja też idę dzielnie do przodu, chociaż po drodze zdarzają sie małe potknięcia :roll:
Kurde, baterie w wadze sie wyczerpały i nie moge sie zważyć :evil: oj jak ja tego nie lubie :roll:
Cwicz dalej tak pięknie i dietkuj równie ślicznie to naprawde w lecie ubierzsesz piękny strój i wreszcie pojedziecie z meżem nad wodę :D
Ja akurat nie mam tego problemu, wyglądam fatalnie, ale sie rozbiorę do stroju i nie przejmuję sie tym zbytnio. Ale dzisiaj oglądalam zdjęcia z wakacji nad morzem (dwa lata temu). Strasznie wyglądałam :oops:
Miłego dnia !
Ja niczym masochistka wybieram sobie najfajniejsze zdjęcia jakie mam i sie wkurzam na maxa.Albo wyciągam moje rybaczki z przed 4 lat i przykładam do siebie......(są w rozmiarze 40)a teraz mam 48)wiec wyobrazacie sobie co czuje.Ale z drugiej strony mobilizuje mnie to do walki i do osiągniecia tego co straciłam przez te lata.Mozliwosci ubierania sie w co tylko chciałam bez ukrywania tłustego dupska,brzucha i trzesących sie nóg.
A zdjecia...???Jaka ja byłam na nich radosna.Juz dawno nikt nie widział mnie tak wesołej jak wtedy...
ale poczekajcie.Niebawem wy mnie zobaczycie.HIHIHI!!!!!!!
Bede ja dawniej!
Uda ci się rolini, na pewno, tylko czasem trzeba trafić na ten własciwy moment, w kórym dietka pojdzie gładko bezboleśnie.
Ja akurat na tych grubych zdjeciach bylam uśmiechnieta i radosna, wszystkie z moim małym bąblem, tak ze przynajmniej na twarz można popatrzeć :roll:
Schudnę :evil: :!:
Witaj :)
Napisałam ci w południe posta...klikłam wyślij i ...wyszłam z pokoju ...a komputer wywalił mi go :x
i piszę raz jeszczę :)
Widze ,że dieta u ciebie przebiega prawidlowo...niedługo pewnie zmienisz suwaczek :)
A ja byłam z dzieckiem na dworze ale niezbyt długo...strasznie wieje, aż głowe chce urwać....
Jakoś mnie strasznie pokusy dzisiaj męczą....co zrobic w takim dniu, aby nie popełnić błędu?
Jak ty Saro radzisz sobie w takich dziwnych dniach?....i to wcale nie jest sprawka @ , bo ta dopiero pod koniec miesiaca mnie odwiedzi :(
Żeby tylko się nie najeść za dużo :?
pieknie sobie radzisz :)