-
Wiatjcie słonecznie

U mnie wszystko oki
Waga pokazała kilka gram mniej i mój cec (61) się zbliża
Jednak muszę wciąż cierpliwie czekać
A kopen w porządku, nawet nie daje mi w kość, tylko jakoś tak normalnie na niej funkcjonuje
wczorak kupiłam sobie fajne okulary, bo z ubranek znowu nic nie znalazłam
Chyba jestem coraz bardziej wybredna
Kiedyś brało sie to co bylo w moim rozmiarze, teraz 10 razy sie zastanawiam jak bede wyglądać, czy jeśli jeszcze ciut schudne to bedzie dobrez leżeć
itd...
rolini ależ sie ciesze z powrotu Twojej wagi
Teraz to juz tylko wyglądać 9
Tymabradziej że ładnie sie trzymasz i ćwiczysz, to lada dzień sie pojawi
olinko
myszko dzieki :* pozdrawiam prawie weekednowo
sunny ależ imponująca lista zakupów
Ciekawe kiedy ja sobie takie zrobię
Na pewno we wszystkim wyglądasz ślicznie.
Co do bolerka to ja sie zastanawiam, bo nigdy nie nosiłam, z wiadomych przyczyn
ale bardzo mi sie podobają
sobolciu rozumiem jak to jest w parcy, sama teraz mam bardzo duzo pracy
Jednak ja jestem na tyle uzależniona od forum i od Was że nie potrafię zacząć dnia bez zajrzenia tu
Dopiero wtedy moge wszystko zrobic z obowiazków służbowych
Co do wędlinki i jogurtu. Zazwyczaj mam w pudełeczku pociętą w kostkę wędlinkę chudą, którą sobie jem popijając jogurtem
Naprawde uwielbiam to połaczenie
Do "zobaczenia" w poniedziałek :*
rejazz mam super okularki
syciu tak, staram sie zawsze podchodzić do wszystkiego optymistycznie i zapałem. Bo tak naprawde są rzeczy które trzeba zrobić (np. schudnąć) no to lepiej robić to z zapałem
laliko hmmm... cięzkie pytanie, jakoś tak wyszło
Chociaż, coś mi wpadło do głowy
Męża i prace znalazłam przez internet, odchudzam się też "przez internet" - może coś w tym jest
misiu no to moje gratulacje
A swojej decyzji nie żałuj, bo w końcu nie ma rzeczy nieodwracalnych
no i fajnie że jesteś doceniana, bo to naprawde motywujące
Teraz troszkę popracuje i pozaglądam co u Was

Buziaki i miłego dnia :***
-
Ośmiorniczko, chyba się minęłyśmy postami
Wiesz, ja też chyba tak mam z tą 5
Bo jakoś starsznie opornie mi idzie dojście do niej
No i faktycznie mimo wszystko wymiana całej garderoby nie jest łatwa. Ja mam teraz tylko kilka ciuszków które są na mnie dobre, a ile wyrzuciłam przed świętami to szok
Wszystko za duże
Ale mam nadzieje że obie sie przełamiemy
I wymarzona waga będzie
Buziaki
-
ojjj Kochana nie przesadzaj
tyle zrzuciłaś
typowo kobiece dylematy
ciesze sie że dobrze czujesz się na kopen tzrymam kciuki
-
Dziendoberek
Zaczelam dzisiaj Sb...zobaczymy jakie rezultaty beda...mam nadzieje ze Ok
-
No no jestes coraz bliżej celu
Gratuluje:*
Podałaś mi pomysł, muszę w końcu kupić okulary bo słoneczko już mnie za bardzo razi
-
Hej , witam popołudniowo 
Byłam troszkę na balkonie na słoneczku sie zagrzać i zjadłam lunch
(2 jajka i wędline). Teraz znowu powoli sie biore za zadania zawodowe
Ale najpierw chciałam sie z Wami czymś podzielić. Otóż jakiś czas temu (jak miałam kryzys) napisałam sobie taki "Manifest do samej siebie", pomógł mi przetrwać kryzys
Oto on:
Przede wszystkim mówie KONIEC
Koniec słabej sobie. Koniec zbędnemu jedzeniu, które zjadane jest ot tak. Koniec łatwym porażkom, nie podejmowaniu walki.
Po drugię CHCĘ
Chcę być szczupła, zdrowa i szczęśliwa. Chcę patrzeć na siebie w lustrze z zadowoleniem. Chcę być z siebie dumna. Chcę mieć dobrą kondycje, silną wolę i uśmiech na twarzy. Chcę życia w harmonii.
I OSIĄGNĘ

Osiągnę to wszystko. Osiągnę wymarzoną wagę i utrzymam ją. Osiągnę zdrowe, wysportowane ciało. Osiągnę równowagę, harmonię, szczęście.
Poznam moje ciało i będę poznawać umysł. Będę pewniejsza siebie i bardziej zadowolona.
Wiem, ze to osiągnę, bo potrafię być konsekwentna i uparta. Mam wsparcie męza, forum (
) i doświadczenie, które czyni mnie bogatszą. DAM RADE
Może brzmi nieco patetycznie
ale pisałam to będąc w dołku. Najważniejsze że pomogło. Teraz wisi na lodówce i pomaga mi zazwyczaj w trudnych chwilach
Może którejś z Was też coś takiego pomoże - dlatego sie tym dziele
Pozdrawiam Was cieplutko
-
Acha, jeszcze zrobiłam sobie taką listę KORZYŚCI Z OSIĄGNIĘCIA WYMARZONEJ WAGI
Wygląda tak:
duma, zadowolenie, pewność siebie
dobra kondycja, brak zadyszki, bólów serca, niestrawności, bolącego brzucha, problemów z przemianą materii, bólów łydek, głowy, kręgosłupa, koniec uczucia ociężałości
duuuużo energii, zapału, chęci do ruchu, tańca, aktywności, seksu
przyjemność obcowania ze swoim ciałem
uśmiech na twarzy
podziw innych, szacunek
atrakcyjny wygląd
doświadczenie
świadomość żywieniowa, świadomość procesów zachodzących w organiźmie, cykli, świadomość siebie
wiara we własne siły, upór, konsekwencje, umiejętność osiągania celów
pokorę
większą odporność organizmu
radość życia
możliwość kupowania i zakładania ubrań w rozmiarze 38 z oryginalnych sklepów
świadomość spełnionego marzenia
lepszą percepcję smaków i rzeczywistości
życie dla życia - nie dla jedzenia.
trochę tego jest
Wiec warto o to powalczyć.
To jest oczywiście moja lista i wiem, że niektóre punkty wydadzą Wam się bliższe, a niektóre dalsze. Z częscią możecie sie nie zgadzać - rozumiem
Ale wiem, że warto mieć zawsze pod ręką taką listę i zerkać, kiedy tracimy cel z oczu, a wymarzona waga wydaje sie mżonką i najważniejsze staje sie zjedzenie czegoś
Mam nadzieje że Wam coś pomoże i może jakaś inspiracja dzięki temu najdzie
Buziaki na popołudnie piatkowe :***
-
Chyba sobie to wydrukuje i rowniez porozwieszam po domu.Moze bardziej uwierze w siebie.Sarko!Swietny pomysł z tym i kurcze nawet sama nie wiedziałam jakie przyjemnosci mozna czerpac po tym jak juz osiągnie sie swoj cel.Chyba teraz bede bardziej swiadomie na to patrzyła gdyz po raz kolejny otworzyłas mi oczy.Chyba powinnas byc jakims psychologie, Masz takie fajne podejscie do ludzi.potrafisz sprawic ze cie słuchaja i podziwiaja.Biora przykład itp.....
Fajna z ciebie babka.Mam nadzieje ze przyjdzie kiedys czas ze spotkamy sie wszytskie i bedziemy mogły sie poznac osobiscie
-
Dzięki Sara, lista jest super. Czegoś takiego potrzebowałam
Mówisz że postawiłas na Internet
No jest to chyba jakis sposób, w sumie przez internet można teraz wszystko i jak widac z bardzo dobtym rezultatem.
Może ja tez poszukam faceta przez internet...ale zawsze sie bałam że trafie na jakiegos zboczeńca albo coś...chociaz moja kumpela tez poznała chłopaka przez internet i byli ze sobą 3 lata. Ty poznałas męża. Coś w tym chyba jest
Życzę dalszych udanych dni na kopen
No i jak najszybszego 61
-
Witam popołudniowo 
Bardzo się cieszę że te rzeczy Wam się spodobały, a nie pomyślałyście, że ja jakaś wariatka jestem
Dietka ok. Bardzo dużo pracy. Siedzę na tym kompie, na laptopie robię sprawozdanie. Mam dwa telefony, które ciągle dzownią i trenerzy, którzy są przygotowują się do zajęć
Ale pocieszam się że już niedługo...weekend
Chociaż jutro do pracy
I to do od 9ej do 14.30 , noramlnie jestem do 13ej, ale jutro mam spotkanie z szefową i przedstawicielem handlowym
Mam pomagać w marketingowych działaniach firmy
Bo ja z wykształcenia jestem specjalistą od PR
no i zaoferowałam że mogę coś ewentualnie doradzać i służyć wiedzą teorecztyczną
Zobaczymy , bo to pierwsze spotkanie 
lalika naprawde bardzo mnie cieszy że moge sie przydać
Z tym internetem to faktycznie można wszytsko
Ja męża znalazłam przed internetowe randki
Najpierw luźno zaczęłiśmy gadać na gg, a potem się zakochaliśmy (przez gg
) i spotkaliśmy, zeby sprawdzic czy to jest TO i okazało sie że tak
Sama znam kilka małżenstw z neta i są udane
A spróbować warto 
Dzięki za wsparcie, narazie czuje sie rewelacyjnie na kopen
O 17ej mam obiadek
rolini ależ Ty mnie zawstydzasz
Ale bardzo mi miło 
Ja też Was bardzo lubie i mam nadzieje że kiedyś sie spotkamy w realu
Chętnie zapraszam do siebie
Może w wakacje
Zrobimy sobie party-light

Buziaki kochane i milego popołudnia :***
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki