Strona 173 z 272 PierwszyPierwszy ... 73 123 163 171 172 173 174 175 183 223 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,721 do 1,730 z 2713

Wątek: Wielkie spodnie to już przeszłość :))) [foto 211 str]

  1. #1721
    Guest

    Domyślnie

    hejka,

    zycze milego nowego tygodnia :P :P

  2. #1722
    sunnyy jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-04-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    czekamy na relacje w weekendu

  3. #1723
    SaraP jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam Was bardzo, bardzo słonecznie



    Mamy piękny dzień i mam świetny nastrój Mam nadzieje że Wy też
    O dziwo moja waga pokazała 0,5 kg więcej Ale nic a nic się nie zraziłam, tymbardziej że wciąż czekam na okres (już sie spóźnie 3 tyg ) , no i wczoraj zrezygnowałam z kopenhaskiej
    Już pisze jak to było.
    Trzymałam się bardzo dzielnie, ale w niedziele po 14ej pojechaliśmy na Jure (a rano biegaliśmy ) no i wspinając się na kolejną skałkę poczułam jak brak mi sił i że mi się słabo zrobiło Więc uznałam to za znak od organizmu, że nie chce być na kopen I ... zjadłam jabłuszko. Zresztą wcześniej oczywiście konsultacja z mężem (też widzial jak brak mi sił i energii) i decyzja o powrocie do 1000 kcal
    W niedziele po powrocie zjadłam jeszcze jogurt z otrębami i trochę surówki z kiszonej kapusty Czyli bardzo grzeczny powrót do normalnego dietkowania. No i obiecałam mężowi że już nigdy nie zrobię kopenhaskiej
    Dziś mimo że waga pokazała ciut więcej to poszliśmy biegać, a potem jeszcze ćwiczyłam aerobik (zresztą wczoraj wieczorem też go ćwiczyłam ). Po kolacji, bo nie mogłam sie nacieszyć że mam znów sile i zapał ogromny.
    No i teraz funkcjonuje świetnie Mam mnóstwo energii i zamierzam być teraz dalej na 1000-1200 kcal. I zażywać baaaaardzo dużo ruchu. Tak sie uparłam na tą 5 z przodu, że jej nie popuszczę i się nie poddam Zresztą ja chce tak zdrowo żyć, bo aż sie chce
    A dziś w menu:
    kromka chleba pełnoziarnistego z sałatą, wędliną, serem, warzywami + jogurt naturalny z płatkami i łyżeczką dżemu + jabłko ( to teraz będzie zawsze pożywny posiłek)
    kromka z tym co wyżej
    brokuł gotowany na parze z suszonymi pomidorami i serem (właśnie zaraz go schrupię )
    grahamka z rosołkiem
    jabłko
    garść migdałów
    Co myślicie o tym menu

    Dziś mam full pracy. Z wieloma rzeczami po prsotu muszę zdążyć, ale mam taką werwę, że mi sie uda

    Mam nadzieje że u Was równie wspaniale

    Oczywiście jak tylko skończę z brokułem to Was pooodwiedzam

    Bardzo Wam dziekuje że za mną jesteście i to nawet w weekend :*** Kochane z Was współdietwoiczki

    Miłego dzionka


  4. #1724
    rolini Guest

    Domyślnie

    Saro!Bardzo ładne menu.Chba bym osobiscie po nim upadła z głodu,ale mam nadzieje ze tobie nic nie bedzie
    Tez musze zmniejszyc ilosc zjedzonych przeze mnie posiłków.
    Moje dzisiejsze menu:
    Sniadanie 200ml jogurtu naturalnego
    2 sniadanie-mała puszka sardynek z limonką
    obiad w planach mam dwa krokiety z mieskiem i grzybami z barszczem czerwonym
    kolacja NIC
    Ja rowniez mam dzis wspaniały dzien.Tryskam energia.Tylko troche jakas nerwowa jestem.Irytujua mnie dzieci i mąż.Nie wiem co ze mna jest.Przykro mi bo juz tak miło było.Ale moze to nie tylko moja wina???Moze oni tez są jacys nieswoji????????

  5. #1725
    SaraP jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kochana rolini,
    moje menu jest jak dale mnie dość "spore" i czuję sie tym najedzona
    Ty absolutnie nie ograniczaj ilości spożywanych posiłków.
    Jeśli mogę Ci coś doradzić to:
    śniadanie moim zdaniem powinnaś zjeść pożywniejsze, bo na samym jogurcie naturalnym daleko nie pojedziesz Dołóz może płatki do jogurtu albo otręby, dorzuć jakiś owoc i jakąś zdrową kanapkę.
    co do tej puszki sardynek z limonką ( ) to nie za bardzo wiem co to jest i jakie ma wartości ale chyba może być na lunch. A pomiędzy zjedz cosik na II śniadanie.
    Na obiad może dorzuć jakąś surówkę i staraj sie ograniczyć smażone jedzonko
    Potem jeszcze jakiś podwieczorek (tak do 200 kcal)
    No i kolacja jakaś mała, warzywko, owoc itp.
    może spróbuj częsciej ale mniej
    no i ruch, ale to już robisz
    Może irytacja wynika z trudów dietki. Wiec moze spisz co lubisz i włącz to do diety w rozsądnych ilościach i o określonej porze ( ja jadam o 7.00, 10.00, 12,00, 14.00, 16.00 i 18ej). Wtedy może nerwy ustąpią i nie będziesz czuła że katujesz sie dietką. No i przemiana materii nie powinna zwalniac
    Mam nadzieje że się nie gniewasz że sie wtrącam, ale bardzo chciałabym jakoś Ci pomóc

    Pozdrawiam ciepło i słonecznie

  6. #1726
    sunnyy jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-04-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    bardzo mądrą decyzje podjełaś zdrowei jest najważniejsze ja też już dzielnie tysiakuje 3mam kciuki za Ciebie Kochana , menu bardzo smaczne

  7. #1727
    sycia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-03-2007
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    135

    Domyślnie

    Sara... 3 tygodnie, a moze przybędzie nam nowy obywatel RP?!!??

  8. #1728
    Awatar Osmiorniczka
    Osmiorniczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-11-2004
    Mieszka w
    Reda
    Posty
    194

    Domyślnie

    Hmm, no właśnie Saro
    W ogóle to witam..i w sumie dobrze ze zrezygnowałaś z kopenhaskiej ... Tobie to juz tylko wystarczy zdrowe jedzonko..tak sądze.
    Ja tez zaczynam z nową energią...a w ogole to codzienne wazenie jest do bani...
    najlepiej patrzec na ciałko...i samopoczucie i swoje odbicie w lustrze..( is ie zastanawim czy nie zwazyc sie dopiero za tydzień )
    Pozdrawiam
    Buziole
    Dzieki Saro za odwiedzinki...zawsze mnie wspierasz
    [url="http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/pamietnik-odchudzania/6073-kolejna-walke-czas-zaczac-i-juz-nie-upasc.html"]kolejna walke czas zaczac i juz nie upaść... - Grupy Wsparcia Dieta.pl[url]


  9. #1729
    tlusciutkamisia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-07-2006
    Mieszka w
    olsztyn
    Posty
    15

    Domyślnie

    Hej SaraP
    Nie mam ostatnio za bardzo czasu zeby pisac
    Jem ladnie ...ale waga nadal stoi jak zakleta
    Byc moze jestem w ciazy ale to okaze sie w piatek jak zrobie test z moim Kochanie
    Nie chce sie nastawiac na tak bo juz raz tak zrobilam i pozniej tak strasznie dziwnie mi bylo kiedy test wyszedl negatywny...wiec mysle ze okres sie spoznia z powodu stresow i diety...a jezeli bedzie to inny powod to bardzo sie uciesze

    Pozdrawiam i trzymam kciuki za dalsze dietkowanie.
    Masz racje ze porzucilas kopenhaska, to droga przez meke



  10. #1730
    sunnyy jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-04-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    miłego dzionka życze :*

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •