hej Sarus,
ale u Ciebie duzo pozytywnej energii, zazdroszcze. Peknie sie odzywiasz, trzymasz dietke no i nie zarzucasz cwiczen. Oby tak dalej. Pozdrawiam
hej Sarus,
ale u Ciebie duzo pozytywnej energii, zazdroszcze. Peknie sie odzywiasz, trzymasz dietke no i nie zarzucasz cwiczen. Oby tak dalej. Pozdrawiam
Witam Was bardzo wesoło
Bardzo radośnie mnie nastrajacie swoimi postami
Może zacznę od dnia wczorajszego. Dietka ok Po powrocie z pracy poszliśmy z mężem jeszcze na rowery A po rowerach jeszcze sobie potańczyłam z godzinkę Acha, i wcześniej zrobiłam 30 pompek
Normalnie energia mnie rozpiera
Czego waga niestety nie pokazuje Bo dziś znowu 200 g więcej Chwilę miałam załamki, jakieś pare sekund Potem wskoczyłam w dres i poszliśmy biegać po parku co nastroiło mnie pozytywnie i dodało skrzydeł A jak już wyprawiłam męża do pracki to poćwiczyłam aerobik
Moja waga mnie zasmuca, nie ma co ukrywać, chwilami staram się uwzględnić przyczynę i mam takie pomysły:
organizm stara się magazynować po kopen i sobie narazie robi zapasy, a waga zacznie spadać dopiero po jakimś czasie
zatrzymuje mi sie woda, przez zatrzymany okres i kiedy w końcu go dostne to i waga spadnie
jestem w ciąży Test zrobie za jakies 2 tygodnie. Jeszcze nie panikuje Nie chce sie tym stresować, bo kiedyś tak jak Ty misiu sie napaliłam że jestem w ciąży i jak wynik wyszedł negatywny to bardzo buczałam
od takiej ilości ruchu rosną mi mięśnie, które jak wiadomo są cięższe niż tłuszcz
A może jeszcze coś innego, a może wszytsko, a może stres. Trudno powiedzieć , trzeba czekać. Tylko wiadomo... teoria i praktyka... Narazie w każdym razie trwam
Moje menu na dziś:
2 kromki z sałatą, wędliną, warzywami + jogurt naturalny z dzemem i płatkami owsianymi
2 łyżki sałatki owocowej
kanapka jak wyżej
kasza (pół woreczka) gryczana z mięsem (sznycel wołowy)
morele
kanapka
Dziś tak "kanpkowo" bo w parcy jestem do 20ej, mam spotkania organizacyjne prowadzić, wiec musze miec sporo siły
myszko zajrze do Ciebie na pewno to postaram się trochę energii Ci przekazać
Narazie się tzrymam, mimo złośliwej wagi
sunnyy życzę słonecznego, pieknego dnia Pogoda dziś dopisuje i mam nadzieje że spędzisz fajny dzionek
misiu widzę że mamy to samo No i obie myślimy o ciąży Nawet doświadczenia z tym związane mamy podobne, To co Trzymamy kciuki
Ośmiorniczko sama wiesz najlepiej jak bardzo sie ciesze że jesteś
Z tym codziennym ważeniem też zaczynam sie zastanawiać, bo może nieźle zdołować, ale jak kiedyś zaczęłam sie ważyć rzadziej to sobie na wiecej pozwalałam , bo stwierdzałam że skoro ważenie za 5 dni to jeszcze zdąże to zrzucić Czułam że nie mam kontroli Ale i tak mysle o rzadszym wazeniu Chociaż jak widze wage, to nie moge sie oprzeć
Acha, co do centymetrów, to wczoraj sie mierzyłam i znowu poleciało 2-3 cm wszędzie
No i samopoczucie świetne, ruch sprawia że czuję sie super.
Ale wiecie co, mam jakąś "schizę". Jak widzę jakąś laskę czuję się przy niej gruba. Już w weekend się zdołowałam w markecie. I trochę pomogło tłumaczenie męża że nie jestem gruba
Widocznie do mojej głowy jeszcze to nie doszło. Pewnie psychika później przyswaja takie zmiany, zwłaszcza jak sie bylo zawsze grubą Co o tym myślicie
syciu Jest taka szansa
Buziaki wielkie :***
Teraz zjem i lecę do Was
Witam Saro
Ja tez mam takie schizy , jak widzę jakieś dziewczyny ładne, opalone i super ubrane i też czuję się przy niej gruba
Musze dalej dietkować
Buzka
Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80
Witaj Saro...
Zawsze promienna i usmiechnieta..
Tyle energii...ekstra tylko pozazdroscic..
No ja mysle sobie tak..moze to nowy ktoś sie pojawi...
Ale jescze moze byc tak jak piszesz ze to własnie mieśnie ..bo skoro Ci poleciało koeljne 2 cm wszedzie no to super ..a przeciez własnie o to chodzi a waga heh mobilizuje...ale przeciez nie o wage nam chodiz tylko zgrabne ciałko...
Ale Ty to wsyztsko juz wiesz..w kazdym razie gratuluje Ci utraty kolejnych centymetrow!!! to wiekszy sukces niz utrata wagi tak mysle
A u mnie tez fajnie zapraszam do mnie
witaj Kochana :* ja też tak mam ale nie przejmuj sie każda kobieta zawsze zerka na inną patrząc na nią wyśli albo jestem od niej fajniejsza albo gorzej - ona ma łądniejsze nogi itp itd typowo kobiece zachowanie wagą sie nie pzrejmuj wiesz ajk czasami szaleje jest rozwiązanie nie wskakiewać na nią codziennie miłego dzionka :* ja niestety dzisiaj siedze w domciu i kuje buziaki :*
Hej, hej,
jak Wam mija popołudnie
Ja narazie trzymam się dietki
Przygotowuje się na spotkania. Pierwsze prowadze o 17ej, potem jeszcze dwa o 18eji 19ej Ciekawe jak mi pójdzie A najdziwniejsze że jeszcze się nie stresuje, czyli albo zwariowałam, albo będzie wybuch paniki przed samym występem
Zaraz zjem obiadek Czyli kasze z mięskiem
sunnyy no niby tak, ale ja sobie myśle cały czas że jestem obrośnięta tłuszczem a one takie szczupłe Jakaś mini obsesja Kiedyś wiedziałam że sądze tak słusznie, a teraz sobie myśle , że niby dietkuje i chudne a nadal czuje sie przy nich taka wielka...
Ośmiorniczko jeszcze raz gratuluję JAk idzie
agapinko świetnie Ci idzie
Miłego popołudnia :***
3-mam kciuki Będzie dobrze, nie stresuj się. Uda Ci się:*
u mnie ok też właśnie spałaszowałam obiadek ja jak schudłam do 48kg to poczułam się atrakcyjnie chyba po dwóch miesiacach jak utrzymywałam tą wagę bo nadal czułam się jak jakbym ważyła 12kg wiecej to chyba kwestia czasu i spojrzenia na siebie łaskawszym okiem
Witam miłe panie!
Coz za piekna pogoda.Wczoraj nawet nie wyszłam na dwór bo po ostatniej jezdzie na rowerze cos mnie kręgosłup bolal
Dzis rano pozarłam kiełbase na goraco.Taka miałam chcice ze nie mogłam sie opanowac.Zrezsta miałm do wyboru -albo kiełbasa albo nic
kurcze jakies puchy mam w lodówce
a dzisiejsze moje menu to-
sniadanie -kiełbacha z kromka chleba
obiad-zupa grzybowa
kolacja-nie wiem chyba nic,bo juz nawet kiełbasy nie ma
hahahahahahha
żartowałam
jade dzis na zakupy bo tak byc nie moze!!!!
pozdrawiam
Zakładki