Saro witam weekendowo :)
Pewnie że musisz urozmaicać swoje menu :) Pozdrawiam i miłego dnia :D
Wersja do druku
Saro witam weekendowo :)
Pewnie że musisz urozmaicać swoje menu :) Pozdrawiam i miłego dnia :D
Witajcie !!!
Ja dzisiaj już grzeczna jestem :D
śniadanie: 250ml mleka, 3 chlebki chrupki + dżem
II śniadanie: 4 plasterki polendwicy drobiowej
obiad: ziemniaki 150g, kotlet mielony x 2/pieczony/ i surówka z marchewki i jabłka
podwieczorek: kawa i 1 kostka czekolady
kolacja: jabłko
Jak na mnie to całkiem nieźle, a to wszystko dlatego, że od 15 do 19 glaliśmy w eurobizness i czas mi zleciał niepostrzeżenie :!: :!: :!:
Pozdrawiam was bardzo serdecznie.
Aha!!! Od poniedziałku na lubelszczyźnie zaczynają się ferie i moja córeczka jedzie na tydzień do babci i będę w związku z tym miała dużo czasu dla siebie - nawet codziennie mogę biegać na siłownię :D Nie wiem tylko czy codziennie to dobry pomysł...
Jestem bardzo zadowolona z dzisiejszego dnia, bo udalo mi sie zjesc sporto mniej niz zwykle :D! No i dodatkowo zamiast jechac do centrum miasta na zajecia z jezyka angielskego w obie strony - poszlam tam szybkim krokiem, co zajelo mi 35 minut, a tylko spowrotem wrocilam autobusem :wink:. Jutro tez zapowiada sie sporo chodzenia :). A dzis jednak nie imprezkuje, co mi w sumie na reke ze wzgledu na dzisiejsza "pokute" po wczorajszym lasuchowaniu 8)...
Super Kameleon, ze i u ciebie dzis wzorowo :D. A co do silowni, to moim skromnym zdaniem co 2. dzien bedzie optymalnie :wink:.
hej!
pozdrowionka, chyba nie nadgonię wszystkich wątków, bo ogólnie to jest tego dużo, ale mam nadzieję, że jest OK
Saro jak idzie?
Witam pod koniec weekendu!
Dzisiejszy dzien, tak jak przewidywalam byl pod znakiem intensywnego ruch - ile km dzis zrobilam, to nawet nie probuje zliczyc :lol:! Ale jak najbardziej mnie to cieszy. Z jedzeniem tez dzis super :). No i jeszcze sie pochwale, ze kupilam dzis 2 spodnice, no i obie w rozmiarze 38 :D. To dla mnie spora zacheta do trzymania linii, bo pare cm w bioderkach wiecej i ... beda za ciasne :wink:. A jak u Was :?:
Co słychać?
Biedronka - ale pomyśl, ze jak będzie pare cm mniej w bioderkach to beda za duże :lol:
Aha, zapomnialabym - dzis moje co 2-dniowe wazenie :wink:.
A wiec bylo 64,1 kg :D ( :arrow: ostatnio 65,0 kg).
Witam Saro :)
Jak mija weekend? Dietkowo?
Pozdrawiam :D
Hej :D
Wpadłam tu na chwilkę żeby sie pochwalić :lol:
Od wczoraj waga pokazuje 65 kg :!: :!: :!:
Wczoraj było dokładnie 65,9 kg :) Ale już dziś 65,2 :D :D :D :shock: :shock: :shock:
Mimo że wczoraj byliśmy w kinie i zjadłam nawet trochę popcornu :twisted:
Najważniejsze że waga ruszyła :D Mam nadzieje ze teraz juz nie bedzie upracie stała w miejscu, bo te trzy tygodnie dały mi trochę popalić :roll:
Więc teraz z jeszcze większą motywacją ćiwczę i wyglądam 5 z przodu :lol:
Ale tak naparwde moj najbliższy cel to 62 kg do konca lutego. Wtedy sobie obiecalam kupic cos nowego do ubrania, bo nawet te spodnie ktore kupilam ostatnio w TOP SECRET są już luźnawe :shock:
Dziś przymierzylam spudniczke z wakacji. Wisi na mnie okropnie :twisted: Ale fajne uczucie :D
Widze ze Wasze weekendy udane :) Jutro Wam wszystkim odpisze, a teraz zmykam relaksowac sie dalej z mężem :)
Pozdrawiam Was ciepło
[b]Saro[b] - to swietna wiadomosc :!: :!: :!:
Gratuluje :D :D :D !
No, no dziewczyny - GRATULACJE :!: :!: :!: Nawet 0,5 kg to powód do świętowania :D Ja dzisiaj byłam na imieninach u teściowej / WALENTYNKA !!!!!!/ i nie obżarłam się za bardzo, jadłam tylko do 19.00 a co się nasłuchałam to moje :lol: :lol: :lol: W końcu wszyscy zauważają to 12 kg mniej i jest mi niesamowicie miło. A przed imprezą chciałm włożyć spodnie, które kupiłam w styczniu i są ZA DUŻE :!: :!: :!: Niesamowite, tym bardziej, żewaga stoi w miejscu :shock: Siłownia robi swoje.
Saro super uczucie z tymi za dużymi ciuszkami, co???
Pozdrawiam
Witam Saro w poniedziałek :)
Gratuluje :) już 65kg :D brawo :D
Pozdrawiam :D
saro ogromne gratulacje:)jasne ze teraz waga bedzie juz w dol leciec:)zanim sie obejrzysz bedzie 5 z przodu jak nic:)pozdrawam
Saro gratulacje :D teraz ważymy tyle samo :D ale pewnie mnie pobijesz ;) :D
A ja zmienilam dzis na Strazniku Wagi, ale nie obecna wage, ale moj CEL :). Szczerze mowiac juz jestem zadowolona ze swojej figury :D, a nie chcialabym latem wstydzic sie ubrac bluzki z dekoltem, bo niestety to odchudzanie odbilo sie na rozmiarze mojego biustu :oops:, poza tym bardzo widoczne kosci pod skora na dekolcie to nic milego ... a mi juz niewiele do tego brakuje :wink:... Wiec oficjalnie oglaszam: zrzucam ostatni kilogram :D :D :D !
KAMELEON - to musialas miec bardzo mily wieczor z tymi komplementami :lol:. No, ale jak imprezka to imprezka i poscic wrecz nie wypada :wink:.
Witajcie !!!
Ostatnio ciągle pisze wam, że jadłam to i tamto, piłam piwko, winko, nic tylko wpadki.Dzisiaj postanowiłam, że to się zmieni :!: :!: :evil: Z dietą wzorowo no a potem 2 h na siłowni i jeszcze 30 min szybkiego spacerku :D I tak już będzie codziennie /bez siłowni codziennie oczywiście/ - mam nadzieję... :lol: Mam w planie do końca miesiąca ważyć 70 kg :!: :!: :!: Zobaczymy jak to będzie wyglądało ale dzisiaj jestem wyjątkowo zmotywowana :D
Biedroneczko nie pamiętam ile masz wzrostu ale jestem przekonana, że wyglądasz rewelacyjnie.Co do biustu to zawsze gdy się odchudzałam leciał mi też biust a teraz nie - bo ćwiczenia na siłowni obejmują też tą partię ciała :D Aczkolwiek przyznam się, że jestem hojnie odarzona przez naturę i o jeden rozmiar mogłoby polecieć :lol: :lol: :lol:
Pozdrawiam was bardzo serdecznie :!: :!: :!:
Hej :)
Ja dziś znów późną porą. Cały dzień w parcy był bardzo zajęty i po pracy jeszcze kurs. Tak że teraz dopiero wróciłam do domciu :roll: Ale dietkowałam ładnie :D
Moje menu:
:arrow: 2 kromki z sałatą i salami
:arrow: ACTIVIA
:arrow: rosół i trochę piersi z kurczka (z tego rosołku)
:arrow: sałatka meksykańska
:arrow: figi (10 sztuk)
Ćiwczenia, niestety bez aerobiku, ale nie dałam rady wstać rano :? Tak długo się wczoraj relaksowałam z mężem :lol: Ale zrobione 300 brzuszków, gimnastyka na uda i pupę i skakanka. Coraz lepiej mi idzie ta skakanka, tzn. coraż lżej mi się skacze :lol:
Bardzo Wam dziękuje za gratulacje. To że waga ruszyło dało mi multum motywacji do dalszej walki. Co prawda nie zamierzałam sie poddać, ale już traciłam nadzieje że schudnę do wymarzonej wagi :D Ale już jest ok :twisted:
Co do piersi, to ja też jestem dość hojnie obdarzona przez naturę i bardzo sie ciesze, bo juz mam 1 rozmiar mniej. To co prawda wiąże sie z tym, że muszę codziennie go masować balsamem ujędrniającym i robić ćwiczenia, ale efekt jest zadawalający. Ja bym chciała żeby jeszcze jeden rozmiar był mniejszy - zobaczymy :wink:
Teraz zmykam sie jeszcze napić herbatki i trzeba sie kłaść, bo rano jutro chcę wstać na aerobik :D
Pozdrawiam i ciesze sie że jestescie tu :)
Miłego wieczorku :)
Witam Saro :)
Menu ładne :) no chyba baraszkowałaś hihihi :D ale to też sport :)
Pozdrawiam i miłego wieczorka :D
Gratuluję!!!
Tak fajnie poczytać, że Ci dobrze idzie. No i jaka zaraźliwą energią tryskasz. Aż się chce dietkować :)
Co do biusty - to ja go też mam całkiem sporo:( wcześniej jakoś mniej go było:) I wiecie co o karmieniu to jakis taki .... No nie wiem , muszę nad nim popracować. Saro jakie ćwiczenia robisz na biust?
Pozdrawiam i kolorowocy snów!
Saro...gratulacje...super...
ja tez sie poprawiam...i ładnie dalej walcze...bo trzeba dojsc do celu...:)
dzień doberek :!:
Wróciłam z gór jeszcze większa niż pojechałam.Nie wiem jak to sie dzieje bo duzo nie jadłam....... :(
No nic.Ja zaczynam wszytsko od poczatku!!Totalnego początku.Dzis jest moj pierwszy dzien.jak na razie idzie mi idealnie.A rozpoczynam dietke 1000kcl.Juz nie będe cudowac,eksperymentowac.Ta dieta przynajmiej jest sprawdzona:)
Trzymajcie za mnie kciuki.Moze wreszcie mi sie uda:)
Sara!!!Ty to masz dobrze :!: Nic tylko gratulowac!Oby tak dalej.
Wczoraj (chyba z tej radosci, ze przede mna juz tylko 1 kilosek :wink: ) pofolgowalam sobie ze slodkim :roll: ... No, ale dzis juz wszystko w normie :) . Dlatego w ramach pokuty postanawiam nie wylamywac sie z dietkowania w ... tlusty czwartek 8) ...
KAMELEON - mam 176 cm wzrostu. Milo slyszec, ze taki zapal Cie ogarnal, a co najwazniejsze potwierdzony dzialaniem :wink:. Trzymam kciuki za Twoje 70 kg do konca miesiaca :!:
SARO - nie pprzejmuj sie bardzo, ze nie udaje Ci sie czasem wykonac planu @optimum@ odnosnie cwiczen, przeciez i tak dla Ciebie nie ma dnia calkiem bez ruchu :wink:. Swietnie dajesz sobie rade :).
Odnosnie naszych rozmiarow biustu, to widze, ze obie nie narzekacie na jego zmniejszenie sie :lol:. Ja mialam mysle nieco wiekszy niz "srednia krajowa", a teraz mam taki nieco mniejszy :wink:. Narzeczony sie smieje, ze "po dzieciach" mi przybedzie tej czesci ciala :twisted: i chyba ma racje :wink:...[/i]
Witajcie popołudniowo,
ja jeszcze w parcy, ale już niedługo :twisted:
Dziś moge do domku pojść wcześniej, bo ferie sie zaczely i nie ma kursów :D
Bardzo sie ciesze bo dzięki temu poćiwczę sobie aerobik :lol:
Zmieniłam tez suwaczek na 65. Narazie waga stoi w miejscu, ale myślę że spadnie dalej ;)
Nie będzie miała inego wyjścia ;)
agapinko masz racje :oops: :twisted: :wink: A jak Twoje ditkowanie :?:
dd ciesze sie że tak myślisz :D BArdzo chcialabym mieć jak najwięcej pozytywnej energii :D
A co do biustu (widzę że dyskusja rogorzała ;) ) to codziennie najpierw masaż kremem ujędrniającym (tzw. ósemka) kiedyś słyszałam że to jedyna forma bezpiecznego masoawnia piersi :?
No i ćiwczenia wzmacniające mięśnie podtrzymujące biust. Czyli splecione przed sobą dłonie rozciągamy w przeciwne strony, albo łączymy całe dłonie i ściskamy do środku. I tak po 3 razy po kilkanaście - kilkadziesiąt sekud. Nie wiem czy wiesz o co mi chodzi bo strasznie zamieszałam :wink:
Ośmiorniczko jak postanowienie poprawy :?: Trzymam za Ciebie kciuki :)
rolini najważniejsze że sie nie poddajesz. Idziesz w dobrą stronę i to jest najważniejsze. Byle do celu. Dobrze że stanowczo odrazu określiłaś co zamierzasz (1000kcal) i tego sie trzymaj a ja już trzymam za Ciebie kciuki i czekam na relacje i menu :)
Biedroneczko jesczcze tylko kilosek i będziesz na mecie :D Bardzo Cie podziwiam i gratuluję z całego serca :D
Bardzo dziękuje za wsparcie i czekam na kolejne relacje :D
Pozdrawiam ciepło
http://www.3fatchicks.net/img/bar013.../80/57/65/.png
Saro to dobrze, że będziesz miała czas na aerobik, moja znajoma zachorowała więc nie będzie w tym tygodniu aerobiku :(
Hej agapinko,
ale ja ćiwczę w domku z płytką :) Do fitness klubu jak bym tak co dzień chodziła to już bym zbankrutowała ;)
Tylko juz mi sie strasznie znudziła ta płytka co ją mam. A nie wiem jaką kupić inną żeby była fajna... Może coś poradzicie :?:
Pozdrawiam
http://www.3fatchicks.net/img/bar013.../80/57/65/.png
A jaką masz? to mogę ci poradzić :)
Kup sobie albo ściągnij z neta Tae bo - pump it
Saro - z rozumiałam doskonale z ćwiczeniami, ale co do ósemek mam wątpliwości :(
Wczoraj juz pozytywny dzionek - bez nadmiaru jedzenia :). No a dzis WALENTYNKI, wiec z tej okazji zycze wszystkim
PRAWDZIWEJ, DODAJACEJ SKRZYDEL I (CO BARDZO WAZNE :wink: ) NIEPRZEMIJAJACEJ
MILOSCI :D :D :D !
Wiec przy tej okazji bedzie dzis u mnie nieco mniej dietkowo 8)...
Saro - dziekuje za slowa uznania w moim kierunku :D. Ale wlasciwie to Ty zaslugujesz na sporo wiekszy opodziw - zaczelas odchudzanie nieco pozniej niz ja i w sumie juz wiecej zrzucilas :lol:! Jestes super dzielna dziewczyna i w nagrode juz wkrotce super zgrabna :!:
:D pozdrowienia dietkowo walentynkowe :D
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI WALENTYNEK :D
Ja też będę chyba miała dzień mniej dietkowy :)
WSZYTSKIEGO DOBREGO Z OKAZJI WALENTYNEK DLA TYCH ZAKOCHANYCH I DLA TYCH NIE ZAKOCHANYCH.[/b]
Witajcie dziewczynki w ten walentynkowy dzionek :D
Mam dziś doskonały humor, tymbardziej że dostałam od męża wymarzony telefon :D :D :D A jeszcze później gdzieś wyjdziemy, i mamy zamiar kupić sobie jakieś fajne filiżaneczki (2 sztuki). Ponieważ ostatnio popijamy z rozkoszą przeróżne herbatki i ziołka :D
Jako towarzyszka to wspólnego ucztowania się już nie nadaje, więc mąż zadowala się wspólną herbatką ;) Ale to bardzo fajny zwyczaj, bo dzięki temu dużo więcej rozmawiamy. I to o wszystkim. Za to prawie w ogóle nie oglądamy tv.
Można wiec powiedziec że dzięki dietce są też rezultaty w postaci bliższych więzi z mężem :D
Co do dietki to dziś wzorowo. Nadal sie pilnuje z jedzonkiem, choc mniej z ćwiczeniami. Ale staram sie zeby nie bylo dni bez ruchu ;)
Narazie jakos wychodzi.
Na wadze 100gram mniej, mam wiec cicha nadzieje ze do konca tygodnia bedzie 64 kg :lol:
A Z OKAZJI WALENTYNEK ŻYCZĘ WAM WSZYSTKIEGO CO KOCHANE, SYMPATYCZNE I MILUTKIE I ŻEBYŚCIE MIAŁY TEGO MNÓSTWO NA CODZIEŃ :)
Pozdrawiam ciepło
http://www.3fatchicks.net/img/bar013.../80/57/65/.png
Saro to ładny prezent dostałaś :)
Ja tam ego święta nie obchodze teraz :)
Pozdrawiam
Witaj Saro!
Po pierwsze:
Ogromnie gratuluję Ci spadku tak wielu kilogramów!!!!!!!!!
A pozatym .....to wracam do was skruszona po tak długiej przerwie, a dlaczego nie zaglądałam tak długo na forum ........to chyba najlepiej widać po moim tickerze :oops: :oops: :oops:
Zaczynam od nowa :wink:
Pozdrawiam i przepraszam za tak długie milczenie :oops:
Witam Saro :)
Jak mija dzień? Dziś tłusty czwartek,wiec niedobrze troche :(
Pozdrawaim :D
trochę ? Bardzo nie dobrze
Moje Walentynki takze minely bardzo sympatycznie :wink:.
Jednak z jedzeniem nie bylo wczoraj najlepiej :?... Za to dzis nie ma dla mnie tradycyjnego "tlustego czwartku" - zamierzam sie pilnowac w kwestii wszelkich pokus kulinarnych :twisted:! Sniadanie jadlam wczesnie ( :arrow: 7:15 - muesli z mlekiem), a juz po 9-tej zaczelam weszyc za czyms smakowitym :?... Jwdnak udalo sie - skonczylo sie na pomaranczy :D.
Saro - to mily zwyczaj z tym delektowaniem sie harbatkami z ukochanym :). Tak wiec nowe filizanki z pewnoscia uprzyjemnia Wam te wspolne chwile :wink:. Trzymam kciuki za Twoj systematyczny spadek wagi :!:
Witajcie :)
Ja dzis bardzo radosna, bo waga pokazała 64,7 kg :D :D :D Nie zamierzam sie zlamać żadnym pączkiem :twisted:
Dietka przebiega wzorowo. Wiadomo łatwiej sie zmotywowac jak waga pokaże mniej ;)
Co do wczorajszych walentynek to byly bardzo miłe :D
Kupiliśmy sobie te filiżaneczki (cudne).
Jak w reklamie: filiżanki 42 zł, herbatka irlandzka 4 zł, niezapomniane chwile z mężem bezcenne :D
Oprócz tego było winko :D
Dzis pracuje w domciu, wiec przynjmniej nikt mi pączkami nie bedzie machal przed nosem ;)
Poza tym nic wcześniej nie pisałam, bo nie wiedzialam czy to na pewno wypali, ale w przyszłą środę jedziemy z mężem w góry na 5-dniowy urlop :D :D :D Już mamy zarezerwowane miejsca i wogole wszystko dopracowane i niesamowicie sie ciesze i nie mogę sie doczekać :)
Zamierzam tam oczywiscie dietkowac, a jak bedzie zobaczymy. Ale mam nadzieje że bedziemy dużo chodzic po gorach to troche tłuszczu spale :D Jakby nie bylo do konca lutego ma byc 62 kg, wiec trzeba sie spiąć, bo luty taki krotki :D
A potem to juz tylko wiosny wyglądac :)
pimpuś ależ sie ciesze ze Cie widze :D :D :D
Jak mogłaś tak nas opuścić :?: Bez względu na to jak idzie Ci dzietka Twoje towarzystwo jest niezastąpione i prosze wiecej tak nie znikać :!: :D
A jaki plan masz na dietkowanie :?:
agapinko jak mija dzionek :?:
Maricia miło że zajrzałaś :D Jak mija dzień i jak idzie dietkowanie :?:
Biedronko super że skończyło sie na pomaranczach :D Jestem z Ciebie dumna, Naprawde silna z Ciebie kobietka :)
Pozdrawiam i życzę dnia bez pokus :)
http://www.3fatchicks.net/img/bar013.../80/57/64/.png
Saro to gratulacje, cały czas tylko ci gratuluje spadku wagi :)
Zazdroszcze Ci tego wyjazdu :) Sama bym gdzieś z moim pojechała :D