-
Dzięki Agata1001, poczytam na pewno.
Mam dziś w miare dobry humor Moje Drogie, bo poczyniłam pomiary i (ta-da-mmm!!) oto wyniki:
waga: 65 kg- jak w mordę strzelił, ile było, tyle jest, kilograma nie schudłam przez dwa tygodnie. Ale to chyba faktycznie przez te treningi nieustające, bo centymetry mi poleciały:
talia: 74 (było 76)
biodra: 94 (było 96)
Biust: 95 (było 96)
udo: 59 (jejku, centymetr z ud mi zszedł, jak nic
)
ramię: 28- to chyba tyle ile było
Podsumowujac- czuję że mam lepszą kondycję, nawet czasem nastawiam bieżnię na program "bieg po lesie" i hasam. Na początku przy szybkim marszu dostawałam zadyszki
Mięśnie w dotyku mam twardsze
To musi być fakt, bo skoro kilogramów tyle samo a centymetrów mniej...
Ale nie popadam w euforię, o nie. Długa droga jeszcze, bo mam nadzieję, ze kilogramy też zaczną spadać. Moze powinnam mniej siłowo cwiczyć, a więcej cardio, sama juz nie wiem...
W każdym razie zaraz pakuję manatki i wymarsz na siłownię
Buziaki i miłego piątku drogie dietowiczki
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki