Cześć Drogie Panie!
Po pierwsze- mam nadzieję że Mikołaj wpadł do was i cos tam zostawił miłego
Pasquda81- dzięki za życzenia, u mnie był, a jakże, jestem dość grzeczna generalnie
Ale z dietą to mi nie idzie ostatnio, pewnie dlatego się nie ujawniałam jakiś czas Załamało mnie to, że mimo cięzkich ćwiczeń, spadły tylko wymiary minimalnie, a kilogramy jak były tak są. Blee.
A teraz dodatkowo sie kiepsko czuję ostatnio. Głowa mnie boli, mięśnie i w ogole jestem jakaś zmęczona. Ale to nie raczej nie przeziębienie. Nie wiem, co to jest. Chyba nie przesilenie, bo jakby nie było zima w pełni.
Mam nadzieję, że wam idzie jak najlepiej, kiloski spadają, samopoczucie dopisuje, itp.
Ale wczoraj zawlokłam sie na pilates (bo pomyślałam, że jak nawet to odpuszczę, to już sięgnę dna), no i z ledwością wytrzymałam tą godzinkę. Ehhh.
Chyba się wypuszczę na rajd po lumpeksach, uwielbiam lumpeksy, a wy?