-
BACZNOŚĆ
Co to jest za obijanie się
Do roboty... inaczej.... mycie kibli szczoteczką do zębów
Cieszę się, ze jesteś
Będe Cię podtrzymywać, żebyś tego pionu nie straciła Sama miałam weekend bardzo dietkowo niedietkowy, więc rozumiem Cię także kochana, wracamy do boju, mój wierny kompanie i wyruszamy na pole bitwy z tymi wszystkimi używkami kalorycznymi
-
Też miałam stresujący weekend, budziłam sie o 4, 5 żeby oglądać mecze, stresowałam się tak jakbym to ja tam latała po boisku. No i pochłaniałam wszystko co się znalazło pod ręką. Nie wiem jakim cudem mi sie udało podstawić na nogi. No ale walczymy, przecież nie wolno zatracić tego wysiłku! Bardzo dobrze, że sie nie załamujesz, jesteśmy tylko ludźmi, wpadki się zdarzają.
Pozdrawiam!
-
Melduję posłusznie: dzisiejszy dzień zaliczony. Wprawdzie jeszcze trwa ale obiecuję solennie nie nabałaganić za dużo
Jak dotąd pochłonęłam 850 kcal.
I sniadanko: 1/2 grahamki z masełkiem (mniam!) - 280
II śniadanko: miska surówki z sosem jogurtowym - 90
obiadek: panga z grilla z surówką - 250
podwieczorek- sałatka z sosem jogurtowo-majonezowym - 180
W międzyczasie 2 duże białe kawy (50 kcal) i 2 litry H2O. Wody dzisiaj będzie jeszcze więcej.
Wieczorkiem wyskaczę się w klubie na stepie, a po stepie w nagrodę mam koktajl truskawkowy. W sumie wyjdzie około 1000 kcal
Eh......dobrze że chociaż mrożonki są, ale już tęsknię za nowym sezonem truskawkowym.....
Uciekam teraz na spacerek z psiakiem a potem spalać tłuszcz na step. Wpadnę jeszcze wieczorem sprawdzić co u was słychać bom ciekawa jest
Dziękuję że jesteście ze mną !!!
-
fajnie masz... ja własnie po 15 minutowym skakaniu... i 30 minutowej gimnastyce Idę jeszcze pod prysznic i - jak nowo narodzona... a poza tym wrzuciłam nowe fotki... kupiłam fajne ciuszki... zastanawiam się, czy nie wrzucić tu fotek bardziej motywujących ale.. nie wiem...
Do jutra
-
Dzień dobry
Plany wczorajsze pierwsza klasa, udało sie je zrealizować
Pozdrawiam serdecznie
-
Dzień dobry w ten deszczowy i zimny wtorek... mimo wszystko witam z uśmiechem i optymizmem
-
A u nas szaro i buro ale bez deszczu i nawet ciepło.....Co za grudzień!!!
Na wieczór zaplanowałam basen. A jeśli znajdę czas i siłę to może wcześniej na siłownię skoczę jeszcze. I chyba będę wam już ciągle pisać dokładnie co wrzucam do żołądka każdego dnia bo pomaga mi to trzymać pion.
Kurczę, muszę juz chyba zacząć strategię weekendową obmyślać, bo w tygodniu zdecydowanie lepiej się trzymam!
agacishii, ja też uwielbiam siatkówkę i strasznie przeżywam to wszystko! Wczoraj się poryczałam jak oglądałam powitanie naszych chłopców!
ale stresy nie stresy fakt jest faktem: tak jak oni szli do przodu, tak i my sie nie damy! A że oni walkę toczyli z ruskami a my z majonezem i czekoladą...Co za różnica
dotty, oczywiście wczoraj nie omieszkałam pobuszować po twoim wątku choć przez chwilę i wszystko wiem i widziałam Gratuluję! Super uczucie móc kupić normalny rozmiar i dobrze w nim wyglądać
Jak będę miała więcej czasu na spokojnie jeszcze raz obejrzę...a potem jeszcze ra...i jeszcze
A czemu nie chcesz ujawnić innych fotek? Jeśli są jeszcze bardziej motywujące to proszę nie miej oporu! Z egoistycznych pobudek proszę również!
Aga170, plan był idealny i co więcej - jest zrealizowany
Mam nadzieję, że dzisiejszy też taki będzie.
Wpadnę później do was - mam nadzieję ze oprócz systematycznego podglądania uda mi się skrobnąć kilka słów
buziaki!!!
-
Yuuuuppiiiii!!!!!
Bilans dnia:
kalorie pochłonięte - 1050
kalorie spalone - 720
H2O - 1,5 l ....coś mało
Dzisiaj odkryłam że do sklepu i księgowej można spacerek uskutecznić czasem, a nie autko fatygować....
Wieczór miałam intensywny. Najpierw godzina na siłowni - głównie na bieżni, bo lubię najbardziej. A potem basenik
Ogólnie kolejny dzień odchudzanka zaliczony i udany
no dobrze...zobaczyłam co u was słychać, trochę wam naskrobałam, zdałam relację u siebie. czas spać.
-
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI MIKOLJA SWIETEGO
lepiej pozno niz wcale.. a ja to cale zycie zawsze jakos na koncu wszedzie jestem... wiec odwiedzam.. zaczytalam sie tu chwilke.. nooo radzisz sobie fantastycznie.. postaram sie tu zagladac.. milej srody zycze..
-
To wczoraj trochę kalorii spaliłaś i siłownia i basen
Ruchliwa z ciebie osóbka
Kaorie - idealnie, tylko ta woda... to też mój problem zimowy, bo w lecie to bez problemu
A Mikołaj się sprawił
Miłego dnia
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki