Strona 5 z 18 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 7 15 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 41 do 50 z 176

Wątek: Mój Pamiętnik

  1. #41
    olka82 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-11-2006
    Mieszka w
    Racibórz
    Posty
    13

    Domyślnie

    Jestem po pól godzinie ćwiczeń, 100 brzuszków i 6W zaliczone, no i inne ćwiczonka. Chyba jeszczę poćwiczę te brzuszki, ale później póki co strasznie Mnie głowa boli i wogóle jestem spocona, tak, że musiałam bluzkę przebrać, ale to dobrze przynajmniej wiem, że wypacam ten cholerny nadmiar tłuszczu

  2. #42
    olka82 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-11-2006
    Mieszka w
    Racibórz
    Posty
    13

    Domyślnie

    Tak i pisz tu człowieku sam do siebie.

    Dzisiaj już nic więcej nie poćwiczyłam, ale trudno, to co miało być - było. Policzyłam spalone kalorie to na odpoczynku straciłam najwięcej , a jeśli chodzi o pochłonięte kalorie to też super
    Jestem już wykąpana, zatem nie pozostało nic innego jak walnąć się do łóżka i nynać, jestem skonana, że też zachciało Mi się wstać o 5:40 i łazić do teraz A najlepsze jest to, że podczas snu też tracimy kalorie

    Na jutro już jedzenie rozplanowałam, nawet będzie smacznie i nie tucząco. Dobra kończę ten wywód, pozdrawiam i miłej nocki życzę

  3. #43
    maleszkowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-02-2006
    Mieszka w
    Ostrów Wielkopolski
    Posty
    61

    Domyślnie

    A ja tam jakos nie umiem planować co zjem, fajnie by było nauczyć się tego, bo tak na szybko trudno wymyśleć co zjeść Och...żeby jeszcze człowiek nie był na diecie, to napcha sie chlebem i już, ale jak kazda kaloria na wagę złota to mam problem.
    Ale mój problem...nie umiesz babo planować...to masz za swoje.
    Właśnie skoczyłam 300 razy piłeczką na skakance, zrobię jeszcze 8 minut na brzuch i sie troche porozciagam i to tyle z moich ćwiczeń na dzisiaj.
    No i wezmę przykład z Ciebie, wykapię się i pójdę lulu coby spalić kalorie

  4. #44
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    ja teżzawsze planuję co zjem - liczę sobie rano
    podziwiam za ćwiczonka - ja leń paskudny jestem
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  5. #45
    olka82 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-11-2006
    Mieszka w
    Racibórz
    Posty
    13

    Domyślnie

    Zaczynamy kolejny dzień zmagań, waga spadła, za to ze zdwojoną mocą, ale to nic.

    Uda mam już fajne, bicepsik tez niezły, jeszcze tylko te łydki, boczki na biodrami i oczywiście brzuch, a raczej fałdy, och koszmar. Ale sama siebie podziwiam, że chce Mi się ćwiczyć, to chyba tylko dzięki Wam albo też za cholerę chcę ładnie wyglądać w urodziny męża. Teraz hit sezonu: mąż ma urodziny, a Ja sobie bluzkę kupiłam zamiast coś jemu, ale mam jeszcze czas i nadrobię. A wiecie co, że między Mną a mężem jest 1 rok różnicy, tzn. starszy jest ode Mnie, ale rzeczywiście to tylko 45 dni, on z grudnia, Ja ze stycznia :P

  6. #46
    doty22 Guest

    Domyślnie

    Nieźle Olu, nieźle... mąż ma urodziny... a Ty prezenty sobie sprawiasz Dobre... musze to opatentować No, nie... na to nie wpdałabym...

    Olu świetni Ci idze, gratuluję dojścia do wymaroznej sulwetki... jeszce tylko kosmetyka z tego, co czytam Matko, ja też tak chcę.... Ale juz niedługo obie będziemy jak Pamela Anderson ze "Słonecznego Patrolu" .... jej... szkoda, że to w biuście nam najbardziej ubywa.... Ale cóż... koszty w każdej działalności są... trzeba poczkeać... moze jeszcze urosną nam... bufory...

    Miłego nastroju i uśmiechu Olciu

  7. #47
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Komu ubywa w biuście, temu ubywa
    mnie schodzi z biorder, nóg.... biust zczęśliwie zostaje, ale brzucholioponka też.... (jestem typ jabłko)
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  8. #48
    olka82 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-11-2006
    Mieszka w
    Racibórz
    Posty
    13

    Domyślnie

    No to waszka witaj w klubie, Mnie też biust zostaje, ale oponka niestety też zanika powoli, bardzo powoli. Ten sam typ jesteśmy, czyli najgorszy, ale cóż jak będziemy się odchudzać dalej to zniwelujemy ryzyko.

    doty22 wiesz ta moja waga to pierwszy etap jest, jak dojdę do 65, to się zastanowię co dalej robić, najlepsze jest to, że do 1.12 chciałam mieć 67, a już mam mniej i jeszcze 1 tydzień czasu i przygotowania do urodzin, mycie okien, sprzątanie, więc jeszcze może trochę zrzucę i wymodeluję swe "piękne" ciało.


    Ps. Mój mąż to by nie zniósł pomniejszającego się biustu i tak czasami mówi: "ale on malutki", a to, że mam 85D to nic i tak malutki, no nie wiem ile on by chciał

  9. #49
    monika1261 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-02-2006
    Mieszka w
    Rybnik
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej!
    wpadłam sprawdzic co u Ciebie ale Ci swietnie idzie, własciwie to juz dopiełas swego . teraz to juz tylko momencik i gotowe
    moje gratulacje !!!!!!!!!!!!!!!

  10. #50
    olka82 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-11-2006
    Mieszka w
    Racibórz
    Posty
    13

    Domyślnie

    Tak, obiad zjedzony i zaczynam dzisiejesze ćwiczenia :P , tylko nie wiem co się tak cieszę, że znów będę ociekać potem czy co

Strona 5 z 18 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 7 15 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •