-
hej
jestem skrobałam posta
pozdrawiam
-
kobitko... jak moja córka była mała - to przez pierwszy jej rok życia ja nabawiłam sie bezsennosci
jak odstawiłam ją po 11 m-cach od piersi to poszłam do lekarza po jakies srodki nasenne, bo już nawet przestałam ziewać i inne takie tam...
a co do ząbkowania to szczerze współczuję..... niektóre dzieci maja delikatne ząbkowanie a inne gorączkę.... moja córka tez stała się marudna na około 1 m-ąc przez pierwszym zębem - w wieku dokładnie 7 m-cy tak więc życze dużo cierpliwosci
a jak sobie przypomne czerwiec 2001 - gdy miałam sesję egzaminacujną a mojej córkę wychodziło 5 zębów na raz ! to myslałam, że nie zalicze żadnego egzaminu ale nie było źle - nie pamietam ale chyba dałam radę
pamietam, że facetowi od j. niem. powiedziałam po kilku jego pytaniach, że juz nie jestem w stanie więcej odpowiedać, bo poprostu nie mam sił po niesprzespanej nocy z powodu ząbkowania córki i kilkugodzinnym czekaniu na moją kolej egzaminu ustnego...
próbował mnie wyciągnąc z oceny 3 na 4 - ale mi w tym dniu było tak bardzo obojetne, że mogłam nawet oblać ten egzamin i powtarzac go we wrzesniu
facet chyba pamietał, że rok wczesniej chodziałm z wielkim brzuchem i to na wszystkie zajęcia..... więc chyba uwierzył i wstawił ocene z egzaminu: -4
ale na innych egzaminach ulgi nie miałam.....
podsumowując (jakis mam dzis nastrój na długie wywody )
ząbkowanie jest do "przeżycia"
trzymaj się
i może juz nawet zacznij stosowac żele przeciwbólowe na górne lub dolne dziąsełka
-
No to jak sie okazuje czeka mnie niezla jazda
Juz od czasu, do czasu smaruje w gebulce mojemu szkrabowi zelikiem i uzbrajam sie w cierpliwosc
-
witam
nie przejmuj sie ze nie ma wystrczajacych wynikow mysle ze niedlugo siepojawia w koncu ladnie detkujesz i cwiczysz ale CI zazdroszcze skarba malego dzieci spac nie daja ale sa najcudowniejszymi istotkami na swiecie
UDANEGO DNIA
-
czesc, milej niedzieli!
widze ze nowe postanowienia dietkowe masz!! pozytywnie!!
obiecuje, ze wroce na forum jak sie lepiej poczuje!!
na temat dzieci sie nie bede wypowiadac, bo jak narazie nie mam o czym ale z tego co piszecie, to az strach sie bac!!
-
Rowerek jak na razie tylko 20 min, jakos ciężko dzisiaj idzie ...
Waga mnie znowu wkurzyla...76na blacie ....ja chyba oszaleje
Już nie mam slów , ale nie poddaje się tylko walczę uparcie dalej, dam radę tej cholerze
Bo jak nie ja, to kto to za mnie zrobi???
A już nie mogę patrzeć na siebie w takim rozmiarze , poza tym może w maju pojedziemy do Polski i nie chcę, żeby wszyscy oglądali mnie w takim grubym stanie
Do dziela
Mirrah... niedzieli?
-
Trochę zawalilam dzisiaj, myślalam, że dam radę o 2 jablkach zakończyć dzień, ale niestety, glód wizualny wziąl nademną górę i zjadlam jeszcze malą miseczkę mięsa mielonego z warzywami z sosem z tuńczyka Nie bylo tego dużo, ale jednak i dość poźno, bo ok 22
Teraz musze poczekać zanim pójde spać, żeby trochę sie przetrawilo.
Rowerek w sumie uzbieralo się jakieś 35min , nie najlepiej, ale mówi się trudno, jutro też jest dzień.
Acha i spacerku troszke bylo (pol godziny)
ps. może w ramach zadośćuczynienia jeszcze trochę popedaluję?
-
Oliverek dzisiejszej nocy znowu budzil sie bardzo często, już nawet nie liczylam, zaczyna też coraz wcześniej wstawać Ach... te naasze male urwiski.
TAk sobie teraz patrze na Niego i myślę, że te częste przebudzenia mogą też być wynikiem tego, że zaczyna już pelzać... idzie mu nawet calkiem sprawnie
Już jak sobie coś upatrzy, to się doczolga to tej rzeczy
Postanowilam pić duuuużo wody, bo generalnie, to baardzo malo piję, no chyba, że jest to kawa, to moglabym pić w każdych ilościach
Więc siedzę sobie tutaj i popijam wodę mineralną z cytryną, duuuuża szklana (0.5l) Jak to w siebie wleję, to kawka też już zaparz ona stoi i kusi pięknym aromatem .....mmmmm
Lecę zobaczyć co u Was slychać
-
A ty tyle pedałujesz na tym rowerku, więc może mięśnie rosną i stąd ta waga?Ja jesienią przestałam jeździć na rowerze właśnie z tego powodu, miałam już nogi jak facet, okropne No a tej miseczki mięsa o 22 to nie popieram A picie naprawde pomaga w tłumieniu głodu, szczególnie wieczorem
-
witam w niedzielny poranek
wdze ze masz bardzo intensywne zycie z swoim malenstwem ale zazdroszcze Ci takie skarba pisze to chyba za kazdym razem jak u Ciebie jestem no ale co poradze mama nadzieje ze nie jestem zbyt monotonna a co do dietki to masz dobrze podejscie dzis tez jest dzien a jedna mla wpadka nie moze przekreslac tego co juz masz rowerka blo sporo 35 min to nie jest zly wynik
UDANEGO DNIA DIZNEV
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki