Dzieki milushka za slowa otuchy, wlasnie postanowilam,że wznowie odchudzanie 2 stycznia, tymczasem bede sie pilnowac, żeby tylko się nie "nażreć" zachowac jakis umiar w granicach rozsądku.
Do ćwiczeń tez muszę sie jakos przygiąć, bo bez tego ani rusz, ale ostatnio brakuje mi na wszystko energii, zimowe przesilenie?????
Moja waga wskazala dzisiaj 73,5, wiec chyba nie ma tragedii o pól kilo, calkiem niezly wynik jak na świeta
Teraz tylko trzeba się wziąć w garść i do boju!!!!