Wątek: Walka z kilogramami-tym razem wygram!

hej, Reniuciężko jest wrócic do tych dobrych nawyków zywieniowych, prawda?...mi tez cięzko

Choć czuję ,że brzuch pełny i tłusty to jeszcze bym coś zjadła - tak reaguje na stresy
Dlatego zupełnie cie rozumiem,że potrafiłaś całą czekoladę zjeść , kiedy się marwiłaś o zdrowie taty. Nasz tata też ostatnio przeszedł operację, ale ja nie dopuszczałam do siebie myśli,żeby coś mogło w ogóle pójść nie tak - i na szczęście już jest okej
Jedynie, co lekarz kazał tacie to schudnąć ale on biedny nie bardzo wie jak, bo kocha jeść i gotować Troche nawet się chyba przyczynił do mojej i siostry nadwagi, bo zawsze zupę z górką nam nalewał i wszystko smażone i zasmażka
Ale teraz już jesteśmy na swoim, więć każda z nas powinna sama sobie o zdrowe jedzonko zadbać, a tymczasem różnie to bywa
Ja od miesiąca nic nie schudłam przytyłam za to około 3 kg, około, bo to się waha - jak zjem mniej to waga szybko spada- ale potem znów się napycham!!!
Ale będę próbowała wrócić na dietę i może jakoś nam się uda
Spróbuję teraz 1300 kcal, bo nie chce się upierać przy tysiącu, skoro i tak mi to nie wychodzi
No i ruch - ostatnio bóle głowy i lekkie przeziebienie - basen odpada. Ale nawet jak nie mam siły iść na silownię, to przecież moge na spacer - i tak zrobię!!!
Jest cięzko, ale damy radę :P
To co zaczynamy od dziś?!Żadne tam od poniedziałku!!!

Witaj Renat1111,

U mnie dzis zaczelo sie dietkowo. Ale czy wytrwam do wieczora przy moiich postanowieniach Mam nadzieje, ze tez sie wezmesz znow za zdrowsze jedzenie i bedzie tluszczyk ladnie sie gubil. Zycze tego

Renatko jak tam dzisiaj

Przesylam troszeczke sloneczka dla Ciebie Renatko...

Hmmmmm dlatego napisałam TUPNĄĆ NOGĄ bo wiem że jest to możliwe Próbowałam przejsc na diete z tysiąc razy, jak nie wiecej. Ostatni raz na powaznej diecie byłam 5 lat temu Wiec przez te 5 lat mozna powiedziec próbowałam przejsc na diete... Bezkutecznie... Kończyła sie tego samego dnia, lub nastepnego...

I trzeba próbowac, próbowac, próbowac i jeszcze raz próbować W końcu coś w nas ZASKOCZY i bedziemy pieknie dietkowac Poważnie Wam mówie Trzeba próbować do skutku Uwierzcie mi Jak nie wierzycie to przeczytajcie mój wątek


Buziaczki

wpadlam zyczyc udanego i slonecznego piatku;*

Ja takze, milego dzionka zycze, spokojnego, slonecznego i nie obfitujacego w spozywcze specjaly A najwazniejsze, spokoju ducha i radostek, z ktorych mozna sie cieszyc.

Ja sie zawzielam, mam 0,3 mniej od wczoraj.

JUTRO TEZ BEDZIE MNIEJ!!!!!! NA MOJEJ WADZE!!!!!

Serdecznie pozdrawiam w słoneczny piątek Myślę , że u Ciebie już wszystko ok

Witam Reniu
Jak tam dietka? Ja się wreszcie po świętach wzięłam za siebie Muszę schudnąć dalej
Buzka i życzę miłego dnia

HEJ RENIA,

WRESZCZIE MAMY WEEKEND, A TY MASZ WOLNE CZY IDZIESZ NA UCZELNIE?

MUSZE SIE PRZYZNAC, ZE WCZORAJ STRASZNIE CIAGNELO MNIE DO WAFELKA, ALE SIE NIE DALAM I NIE ZJADLAM.... SZYBKO POSZLAM SPAC I OCHOTA ROWNIE SZYBKO MINELA NA SLODYCZE WIECZOROWA PORA :P

ZYCE MILEGO WEEKENDU [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]