Wątek: Walka z kilogramami-tym razem wygram!

Zamieszczone przez renat1111

Missurwis a z reguły jestem pozytywnie nastawiona do swiata.Zawsze sobie powtarzam że gorzej już być nie może tylko lepiej.

Przypomniała mi się jedna myśl: "Kiedy już sięgniesz dna, jest tylko jedna droga. Na górę " ja zawsze ją sobie powtarzam kiedy już jest beznadziejnie

Renatko Ty to masz silna wole Podziwiam i zazdroszcze. Mam nadzieje, ze moja tez do mnie wroci.
A waga sie nie przejmuj, spadnie, bo innego wyjscia franca nie ma )

Wy mi tu gratulujecie a ja co ?Wpadka

U mnie dziś tragedia Nie wytrzymałam zjadłam dwie białe bułeczki z polędwicą
Ale znowu wzięłam sie w garść.Dzisiejszy dzień nieudany ale od jutra dalej dieta.

Jestem na siebie wściekła.Ważę się jescze jutro a potem waga ląduje w szafie (żeby nie kusiła i sprawdzam wagę za jakieś 2 tygodnie.Zobaczymy co pokaże.

Moje motto
"BĘDE SZCZUPŁA"

Motto masz niezle :P ale te buleczki z poledwica poledwica niby chudawa, ale az dwie biale buleczki. Kobitko, do pionu Cie stawiam, bo nie bedziesz szczuplutka!!!!

Dzięki za postawienie do pionu.Ale już wziełam się znowu za siebie i JESTEM NA DIECIE.

wymazujemy to z pamieci ! dasz rade , kazdy ma gorsze dni
jedna wpadka nic nie zepsuje

(juz mam piora :P)

no bardzo ladnie WSZYSTKIE JESTESMY NA DIECIE! pomimo malenkich wpadek i wielkich marzen (o lakociach)

Witam!!!

Renatko głowa do góry, każdy ma chwile słabości, najważniejsze ze się pozbierałaś i dietkujesz dalej tylko zeby mi to było ostatni raz lepiej częściej coś zjeść a mało to moja zasada

Ciesze się ze jestescie tak optymistycznie nastawione do dietkowania mam nadzieję ze i to na mnie przejdzie

Reanta, jedna wpadka na tyle dni diety, nawet najlepszym się zdarza (czyt. tobie :* ). Motto super nastawienie wkońcu najwazniejsze