-
Stary Rok odchodzi wielkimi krokami
Niech więc wszystkie złe chwile zostaną za Nami.
Nowy niech Wam przyniesie dużo zdrowia,
wiele radości a przede wszystkim szczęście w miłości.
-
Renata, to fakt w grupie raźniej i no te wpsarcie - na wagę złota Poza tym jest tak jak napisałaś, że jak się piszę coś w pamiętniczku, to glupio napisać że nie wyszło, albo że nie dotrzymało się tego co się założyło
Rano zaliczylam już 5/42 "6" Weidera i zjadlam pysznę śniadanko: wasa, marmolada i szklanka mleka mniam , a dodatkowo czuję się pełna.
Ale w nocy nie mialam tak cudownie, położyłam się koło 1 i nie mogłam zasnąć. W końcu wzięłam książkę i zaczełam czytać i poszłam spać koło 3. Pierwszy raz mi się zdarzyło że nie mogłam zasnąć, ale muszę przyznać, że byłam bardzo i to bardzo głodna (wytrwałam i popijałam tylko wodę)
Pozdrawiam
-
Za mną ostatnio kanapka chodziła ale się nie dałam.Ty też dzielnie walczysz.
-
Życzę Ci udanej zabawy i lepszego od poprzedniego Nowego 2007 roku.
-
-
Witam w roku 2007
Nowy Rok przywitalam niezdrowo (tyle alkoholu dawno nie wypiłam, i tylu paluszków dawno nie zjadłam :P). No ale wkońcu sylwester jest raz w roku Bawiłam się świetnie, a o północy widziałam cudowne fajerwerki Wróciłam do domu koło 7 i z moim lubym pospaliśmy do 13, potem gdy już wyszedł spałam jeszcze 3 godziny :P (ciekawe o której pójde dzisiaj spać?) Dzisiaj leczyłam mojego kaca, i opcyhałam się naróżniejszymi rzeczami Jeszcze czeka na mnie 8 dzień Weiedra. Przed sylwestrem sumiennie go ćwiczyłam, no i nawet zdobyłam się żeby w dniu imprezy zrobić callanka
Pisałam wcześniej, że zrobię sobie krótkie treningi, które będę mogła codziennie realizowac, ale zmieniałam zdanie, bo w tym miesiącu będę mieć tyle nauki, że sobie odpuszczę, i będę robić tylko Weidera i Callanetics (w pt, sb, nd), a po sesji wrócę do mojego planu z treningami
Renata, dziękuję za życzenia :*
-
No cóż po imprezce zawsze najgorszy jest kac.Chociaż mi jeszcze nigdy się nie zdarzył.Taki mam organizm.Co nie znaczy że nie wypiję na jakiś imprezkach.A po sylwku wyspać się trzeba.Koniecznie.
Podziwiam Ciebie że dalej ćwiczysz.
-
Ranata, to był mój drugi kac w caly życiu zawsze piłam tak, żeby nie mieć kaca...prawdopodbnie dlatego, mieszałam różne alkohole... No nic, nie ważne dzisiaj też nie najlepiej się czuję, ale mam ost dzień by się zregenerować, od jutra zaczynają się wykłady.
Wczoraj zmobilizowałam się i zrobiłam 8 dzień Weidera
Jestem po śniadanku:
Tost - Trzy Ziarna x 2; 4 łyżki konfitury Babuni; 300ml mleka 2%
A teraz muszę się wziąć do nauki
Życzę miłego dnia
-
Widzę że z jedzeniem się trzymasz.Ja też pilnuję swojej diety i jak na razie jest ok.Ale największy problem będzie w weekend bo mam zjazd i najgorsze jest to co mać wziąść ze sobą.Znowu napewno wezmę jakieś serki.
-
Hejka
Ladnie sobie radzisz i oby tak dalej szlo:P
Sylwestrowymi paluszkami sie nie przejmuj hehe musialas przeciez jakos pozegnac stary rok a niezbyt by bylo gdybys akurat w ten ostatni dzien 2006 spedzila w glodzie hehe :P
A wiec jestes z paluszkow w pelni ,,rozgrzeszona". A tak na marginesie to jak ja dawno paluszkow nie jadlam , uwielbiam te z sezamem
Hmm tak doszlam do wniosku ze o dziwo zapomnialam jak czekolada smakuje i w ogole nie mam na nia checi. W koncu trzeci tydzien bez slodkosci zmienia podejscie do tego typu jedzonka I bardzo z tego sie ciesze, bo nie chce sie ponownie zaprzyjaznic z czekolada :P jest mi bardzo dobrze bez niej :P:P
Mam nadzieje ze niedlugo Twoje ,,dodatkowe'' centymetry nie dlugo uciekna z Twojego cialka . Sama marze o tym zeby dojsc do talii przynajmniej szescdziesiat pare, bo teraz mam okolo 75.
Buziole, 3mam mocniutko kciuki :*
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki