Oto co dzisiaj uslyszałam od mojego wuefisty"Pani to chyba coś ostatnio schudła?"
Oh, yeeeahwkońcu to usłyszałam, dało mi to takiego kopa, że zaliczyłam dzisiaj 384 brzuszki, ćwiczenia na nogi i porządny streaching
na lewą nogę umię już szpagat (w prawej nodze mam lekko naderwany mięśień), i barkuje mi 15 cm do szpagatu męskiego
![]()
Na trenigu dawałam z siebie wszytko więc jestem dzisiaj maksymalnie zmęczona
A co jadłam:
Śniadanie: twarożek wiejski półtlusty 250 g
II śniadanie: 1 kanapka z serem i szynką
Niby obiada: Pół kanapki z serem i szynką (drugą połówkę oddałam koleżance)
Kolacja: 2 gołąbki z keczupem
Dzień jak najbardziej udany
Jeszcze tylko masaż i mogę iść spać![]()
Zakładki