Wątek: Moja walka z kilogramami - chcę ją wygrać

witam serdecznie z kawką na biurku

Właśnie podliczyłam sobie moje wczorajsze jedzenie i stwierdzam że nie było najgorzej

serek wiejski + kromka chleba 288,5kcal

plasterek ogórka + jabłko 66,7kcal

Bigos 320kcal

coca- cola 82kcal

ryż + pierś z kurczaka + groszek konserwowy 224,5kcal

5 paluszków słonych +1 wafel ryżowy 95,5kcal

kawa bez cukru 5kcal

1 litr zielonej herbaty 0 kcal

Razem wyszło 1082,2 kcal

Może w końcu przestane się objadać?
Co do nastawienia psychicznego to raczej bez większych zmian.
Mąż ciągle zasmarkany, w mieszkaniu bałagan (mniejszy ale ciągle jest) i brak powodu do uśmiechu.
Idę teraz włączyć kolejne pranie i biorę się za prasowanie.
Miłego dnia wszystkim życzę

Wcale sie nie objadlas, 1100 kcal to niewiele, nie zadreczaj sie


Ja tez mam ostatnio jakiegos dola, wszystko mnie denerwuje, a na dodatek doszly bole w podbrzuszu, blam wczoraj u gonekogoa i nic, jutro ide na usg, ten bol jest jakis dziwny, przemieszcza sie i nikt nie wie co to

Zawsze znajdzie się jakiś powód do uśmiechu Trzeba tylko dobrze poszukać!
Prasowanie... Jedna z moich najmniej ulubionych prac domowych. Już wolę zmywać gary.
Na pewno przestaniesz się objadać, z resztą już przestałaś
Jeszcze niedawno przechodziłam taki sam dołek, ale samo się skończyło...
A chłopakom w pokoju nie sprzątaj. Jak będziesz za nich sprzątać to się nauczą, że to mama sprząta a nie oni. U mojej znajomej zadziałał system nagłego przyjścia niespodziewanego gościa (kogoś, kogo bardzo lubią). Tak im się wstyd zrobiło jak ulubiona ciocia zobaczyła bałagan, że teraz już starają się mieć porządek

Dobrze jest, bigosowi nie sposób się oprzeć, tylko po co ta cola??

Chcę być szczera z wami i z sobą dlatego z wielkim bólem serca zmieniam mój suwaczek........niestety w lewą stronę.
Poświąteczne i sylwestrowe obżarstwo zostawiło swój ślad w postacji dwóch dodatkowych kg.

A teraz moje wczorajsze menu - wiem że jeszcze mu wiele brakuje do doskonałości ale jest już lepiej niż kilka dnia temu.

jajecznica na maśle z kiełbasą 256kcal
wafel ryżowy z nutellą 90,5kcal
"gorący kubek" 77kcal
jabłko 60kcal
sok pomidorowy 32,5kcal
ziemniak + żeberko+ groszek 240,2kcal
serek wiejski 125kcal
pizza 200kcal
wafelek śmietankowy 108,4kcal
majonez 47kcal
kawa bez cukru 5kcal
0,5l herbaty + 0,5 l wody 0kcal
razem dało to 1241,6 kcal

Mam nadzieje że dzisiaj uda mi się nie przekroczyć 1000 kcal. Przygotowałam sobie dużą miske sałatki z pekinki , tuńczyka, kukurydzy i groszku oczywiście bez soli i majonezu.
Zaraz oblicze jej wartość kaloryczną i zdecyduje czy jeszcze coś do niej dodać.

Zamieszczone przez majandra

jutro ide na usg, ten bol jest jakis dziwny, przemieszcza sie i nikt nie wie co to [/b]

i zaraz mi się przypomniał taki film "obcy ósmy pasażer Nostromo"...

Oooooo nutella! Jak dawno nie jadłam

A tak jeszcze do Twoich chłopców. Jak zaczną zapraszać dziewczyny do domu to już na pewno będą mieli porządek bo inaczej to wstyd straszny

weekend za pasem więc miłego wypoczynku i dietkowania. Zero pizzy i wogule więcej ruchu. Nie chcę widzeć ma Twoim suwaczku 64 w poniedziałek pozdrawiam

Kwiaciarko a mówiłam wczesniej w swoich postach ze powinnas isc do lakarza !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! mam nadzieje ze bedzie wszystko ok...

Teżmam nadzieję, że to nic poważnego