-
Gduszko nie musisz mieć jojo jak inne dziewczyny miały.Tylko uważaj na siebie.
-
-
gduszko, ja nie miałam jo-jo po kopenhaskiej. wydaje mi się, że to dzięki temu, że moja dieta się na niej nie kończyła, dalej walczyłam o upragnioną wagę i dopiero potem stopniowo wracałam do normalnego jedzenia. wiadomo, że jeśli ktoś uwierzy, że po tak restrykcyjnej diecie można od razu wrócić do normalnego jedzenia, to jo-jo gwarantowane. ja trzymałam wagę przez ponad pół roku, a przytyłam tylko i wyłącznie przez napady związane ze stresem. trzymaj się dzielnie
-
-
Grubasku dzien dopiero sie zaczal 
U mnie nieciekawie, nawet bardzo, nie chodzi o dietke....
Napisze cos pozniej, nie mam sily teraz
-
no to w taim razie czekamy na wiesci
-
No to jestem 
Zaczne od poczatku. Przedwczoraj w nocy dostalam sms od Nino. Nic waznego, poprostu po dluzszym czasie mi na cos tam odpisal. Moj K. uslyszal, zobaczyl ze to od niego, ubral sie o 12 w nocy i wyszedl. Glupota, smiac mi sie chcialo, rozumiem sie wkurzyc, wyjsc do drugiego pokoju czy zrobic awanture, ale wyjsc z lozka, ubrac sie i wyjsc na mroz -10 stopni? Smieszne!
No i tak wczoraj wieczorem mielismy powazna rozmowe w ktorej mu powiedzialam, ze prawdopodobnie jestesmy za mlodzi na tak powazny zwiazek i ze za wczesnie zaczelismy. Powiedzial zebym sie zdecydowala czy chce byc z nim czy nie itp. Powiedzialam, ze tak tyle ze ja nie bede planowac slubu itd tylko bede zyla z dnia na dzien, bo wszystko moze sie zdarzyc... ja moge kogos poznac lub on. Powiedzial, ze zwyczajnie sie boi, ze znowu zostanie zrobiony w ciula ("znowu" tak) a ja, ze tez sie boje, bo boje sie siebie, znam siebie i wiem, ze czasami nie mysle.. Koniec rozmowy. Dzis gadalismy przez tel ale jakos sie nie kleilo. Dzis wroci ze szkoly to pewnie bedzie kolejna dziwna rozmowa, eh szkoda ze dzis nie pracuje 
Poza tym... moj kochany dziadzio ma nawrot raka pluc
Mial kilka lat temu operacje a teraz guz wrocil i ma miec biopsje i maja stwierdzic czy bedzie chemia czy nie ;-( Boze tak mi go szkoda, tak sie martwie, nie wyobrazam sobie co by bylo gdyby cos mu sie stalo ;-(
Dietka ok. Tyle, ze zjadlam dzis owsianke, koniec z kopenhaska, choc efekty na wadze extra i pewnie stacilabym jeszcze z 5funtow, ale jakos nie czuje sie na silach..
-
może kopenhaska się nie udała, ale nadal pozostało dobre nastawienie - nie strać go!! i kontynuuj dietkę - sama zobacz jak mało Ci zostało!!
przykro mi z powodu Twojego Dziadka - sama wiem jak to jest. starość i najokropniejsza z chorób. życzę Mu i Tobie wszystkiego najlepszego - najważniejsze to dużo cierpliwości, wzajemnej chęci do pomocy i [!!!] miłości. kiedyś będzie na to za późno ;(
przepraszam, nie chciałam Cię smutać, już uciekam :*
-
trzymaj sie!!!
wielkie usciski dla Dziadka!!
co do Lubego....moze miedzy Wami sie ulozy, a teraz to tylko wzloty i upadki?
ciezko ze soba zyc, szczegolnie poza krajem ( moim zdaniem). u mnie podobne klimaty byly jeszcze jakis czas temu. faceci sa przewrazliwieni na pewnym punktcie!! szczegolnie innych facetow. najgorzej jak sobie ubzduraja ze ktos jest dla nich zagrozeniem, nawet jak nie jest. nie wytlumaczysz, a jak bedziesz sie starac, to poglebisz jego watpliwosci. lepiej poczekac, az mu przejdzie, pomysli... wszystko sie ulozy.
a co do dietki, nie stresuj sie ze przerwalas!! bo jest ciezka i zeczywiscie oslabia!!
-
Bardzo mi przykro z powodu dziadka.Napewno jest Ci ciężko.Sporo kłopotów na Ciebie spadło.Ale trzymaj się.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki