Strona 3 z 22 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 13 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 213

Wątek: ...:::ZACZYNAM OD NOWA:::...

  1. #21
    zazza jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam, przeczytałam twój wątek i tak sobie mysle, że mam podobnie. Przed dietą zawsze "pożegnanie" musi być a ostatnio do diety wogóle się zabrać nie moge, tylko jem jem i jem... przestać nie moge a teraz jeszcze święta tuż tuż i wiem jak będzie, napewno sobie nie odmówie pysznych pierogów, ciast i innych takich- i to mnie zniechęca do podjęcia diety jeszcze przed świętami no ale musze bo jak tak dalej bedę się żywila to na pasterkę nie pójdę bo nie będę miała w czym o pokazaniu się w szkole po przerwie świątecznej nie wspominając...
    tak więc do rzeczy- mogę się przyłączyć?? razem raźniej...

  2. #22
    Violettesimon jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-12-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    No gratuluje pierwszy dzień zaliczony oby tak dalej


    No w tym roku matura więc dużo stresu i nauki czeka Cię, ale dasz sobie rade. Njaważniejsze, żebyś wierzyła, że uda Ci się to zrobić bo nie ma rzeczy niemożliwych.Tyle dziewczy wookoło już doszłko do swego celu.My też możemy to zrobić i nie ma innej opcji


    Trzymam mocno kciuki za Ciebie i pozdrawiam

    W chcwilach słabości wpadaj na forum bo tutaj zapomnisz o grzeszkach

  3. #23
    andziuhna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-12-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    19.12.06 godz. 09:06

    Hej, hej :*

    Zaraz pedze do szkolki, bo mam na godzine 10.

    Do Zazzy : oczywiscie , ze mozesz sie przylaczyc, a nawet musisz Musisz uwierzyc

    w siebie i w swoje mozliwosci, przestac myslec o jedzeniu i do roboty. Wlasnie teraz,

    przed Swietami ! Naprawde WARTO !

    Jush jestem po sniadankq :P Wciagnelam jogurt Danone'a ktory ma okolo 155 kcal, do

    tego nieco platkow Fitnness i kawa z mlekiem chudym bez cukru.

    Wieczorkiem zapisze cale moje dzisiejsze menu

    Pozdrawiam i zapraszam do przylaczenia sie ze mna we spolnym dietkowaniu oraz

    z gory dziekuje za wpisy i dodatkowe wsparcie !!! Buziole :*

  4. #24
    andziuhna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-12-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    19.12.06 godzina 15:50


    Jestem jush po szkolce. I po obiadku. Jestem najedzona , ale nie do przesady.

    Niestety na jutro mam dosc sporo zadane, miedzy innymi sprawdzian z angielskiego i

    do tego praca klasowa z matmy, a tych tematow w ogole nie czaje wiec bede musiala

    dzis posiedziec nad ksiazkami (ZNOWU!) dluzej... No tak, znowu nie bede miala

    czasiq na gimnastyke w domu... No coz, ale w Swieta nadrobie zaleglosci

    Bede miala zdecydowanie wiecej czasu, bede chodzic na spacery i cwiczyc.


    Oto, co dzisiaj pochłonęłam :
    kawa z mlekiem bez cukru (50kcal)
    jogurt Danone (155kcal)
    płatki Fittness (150kcal)
    bułka grahamka (150kcal)
    sok Multivitamina 1,5 szklanki (75kcal)
    2 talerze zupy cukiniowej Winiary (225kcal)
    RAZEM: 805

    Na wieczorek zaplanowalam sobie serek wiejski w wiekszym opakowaniu, czyli jakies

    200kcal. Razem na dzis w takim razie bedzie kolo 1000kcal. To dobry wynik.

    Jednak musze sie wiecej ruszac !!! Niesety brak czasu i lenistwo robi swoje.

    Ale ja sie nie dam. Dojde do swojego celu, ale powolutko i zdrowo

    [/b]

  5. #25
    zazza jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    dzieki za przygarnięcie ja dzisiaj to dietowo nie bardzo bo mama robiła przedświąteczną próbę i ugotowała pierogi poprosiła by skosztować i powiedzieć jak wyszły no to spróbowałam a że były dobre no to... ale w takim razie od jutra się strzymam skoro mam u ciebie wsparcie załatwione
    a propo szkoły ta ja dzisiaj sprawdzian z matmy miałam i babeczka takie zadania nam dała, że pochlastać się można...a teraz o schronach i szczelinach przeciwlotniczych zadanie robie...
    tak więc w razie jakiegoś ataku jądrowego lub podobnego wiem co robić...teoretycznie :P
    zazdroszcze ci że już raz ci się udało dojść do 55 kg, tylko konsekwencje tego nieciekawe były no ale teraz jak będziesz rozsądnie dietowała to się to nie powtórzy co nie?

  6. #26
    kula2000 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-10-2006
    Posty
    14

    Domyślnie

    hej andziuhno wpadlam zobaczyc jak sobie radzisz ale widze ze o wiele lepiej niz ja ja teraz nie mam glowy ani do diety ani do cwiczen, w sumie to nie jem za duzo, ale nie tak jak powinnam- kilka razy dziennie, ale wpadlam w wir przygotowan swiatecznych takze do swiat oszalamiajacych sukcesow nie bedzie, na swieta mam jeden plan - nie przytyc tego ze schudne w najblizszym okresie nawet nie biore pod uwage
    ciesze sie ze tak dobrze Ci idzie, i ze tak mocno 3masz sie postanowien
    3mam za Ciebie mocno kciuki i pozdrawiam zapraszam do mnie w odwiedzinki
    ja tez niedlugo wpadne zobaczyc jak sobie radzisz
    Dobranoc

  7. #27
    Guest

    Domyślnie

    Hej

    Jak tam humorek w ten śliczny poranek? Ja zdecydowanie wstałam dzisiaj prawą nogą

    Poczytałam sobie twoje posty i muszę dojść do wniosku że tym razem racjonalnie podeszłaś do diety - dobrze - na własnym przykładzie wiem że głodówki wymarzonych skutków nie przyniosą - i tak wtedy długo wytrwałaś - mi organizm zaczął buntować się po 3 dniach - potem nadrobiłam je z nawiązką...:/

    Najtrudniejszy okres jeszcze przed nami - co to jest 2 czy 3 dni... (choć od czegoś zawsze się zaczyna...)

    też sobie porę na odchudzanie wybrałyśmy - na tydzień przed świętami... Ale myślę że jeść można wszystko - no dobrze... zrobię ten wyjątek i spróbuje 12 potraw hihihi ale z umiarem!!! Zamiast wrzucać na talerz 10 pierogów weźmy 2 i będzie wszystko ok!

    Pozdrawiam cię i życzę dalszej wytrwałości

    Już niedługo wszystkie będziemy niezłe laski

  8. #28
    andziuhna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-12-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    20.12.2006 godzina 15:00


    Jush po szkolce jestem, mialam ciezki dzien. Sprawdzian z matmy ktory poszedl mi

    tragicznie, do tego sprawdzian z anglika, ah szkoda gadac

    Dzis nie przekroczylam jeszcze 1000kcal ale zdecydowanie za duzo weglowodanych

    zjadlam. Rano zaspalam i mialam tylko 20 minut na ubranie sie, zjedzenie czegos, umycie

    sie i szybki bieg na autobus:P

    Oto co dzis dostarczylam mojemu brzuszkowi:
    sucha grahamka (150kcal)
    druga sucha grahamka (150kcal)
    2 kromki czarnego chleba+ serek Light (200kcal)
    RAZEM: 500kcal.

    Doskonale wiem ze to za malo kalorii, dlatego zaraz pedze zjesc jeszcze jogurcik
    z platkami fitness (razem bedzie okolo 300kcal)
    Do tego na wieczor jakis owoc wciągnę i będzie dobrze...

    Dziekuje moje kochaniutkie za wpisy na moj pamietniczek
    Oczywiscie sledze Wasze poczynania na Waszych pamietnikach regularnie,
    a przynajmniej staram sie
    Bede trzymac za Was kciuki , za Wasza silna wole szczegolnie w Swieta.
    Ja wiem ze sie nie dam slodkosciom! A Wy ??

  9. #29
    zazza jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    a my też się nie damy a przy najmniej postaramy

    ja dzisiaj także udany dzień miałam, zarówno pod względem dietowym jak i ogólnym. Rozpisywać się nie będę bo to nie mój wątek i do rozpisywania się jesteś tu ty
    Tak myśle że może spróbuje z własnym tematem wystatować ale to jeszcze nie teraz...niech te święta miną... wtedy się zobaczy

    a mam pytanie, czy ty andziuhna ćwiczysz coś czy na razie tylko do diety się ograniczasz?

  10. #30
    andziuhna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-12-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    21.12.06 godz. 13:40

    Hmmm dzisiejszy dzionek byl jakis dziwny. W nocy nie moglam zasnac bo o godzinie 21 wypilam red bulla zeby sie pouczyc jeszcze z pare godzinek do sprawdzianu z historii , ale
    trzymal mnie ten red bull do praktycznie rana. Nie wiem o ktorej dokladnie zasnelam ale
    chyba gdzies kolo 4 a o 7 mialam pobudke. Jestem dzis niewyspana i jakas taka lekko zdolowana... Swiąt nie czuje jakos, na ulicach straszne korki, ludzie biegaja po supermarketach .... Ahh okropnosc : wszedzie tlumy !

    Dzis zjadlam:
    2 kromki chleba z serkiem 200
    jogurt 155
    platki fittness 120kcal
    kromka chleba z serkiem i warzywami 100
    kawa z mlekiem bez cukru 50kcal

    RAZEM: 625 kcal

    Pozniej zjem sobie jeszcze cosik Ale nie przekroczy to na pewno 500kcal !!!

    Stracilam jush pierwszy kilogram, powinnam sie cieszyc ale jakos nie mam ochoty.
    Jakos mnie dzis wszystko przytlacza...
    Mam nadzieje ze to tylko kwestia niewyspania i dlatego nie mam dzis humorku .
    Dzis mialam ochote zjesc ciastko. Na szczescie sie nie dalam , powiedzialam sobie NIE.
    Pozdrawiam Was i caluje :*BUZIOLE:*

Strona 3 z 22 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 13 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •