Strona 284 z 367 PierwszyPierwszy ... 184 234 274 282 283 284 285 286 294 334 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,831 do 2,840 z 3666

Wątek: Powrót Oskubanej

  1. #2831
    Macy24 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-11-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kasiu najważniejsze, że zaliczyłaś
    Co do kserówek to znam to, wszędzie ich pełno, a gubią się wtedy gdy trzeba zadanie zrobić Nie miałabym tyle czasu, żeby to przepisywać do zeszytu

    Pozdrawiam
    I ładnie dietkuj dzisiaj

  2. #2832
    Awatar Oskubana
    Oskubana jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    29-06-2004
    Posty
    1,363

    Domyślnie

    Macy - to dobrze że je przepisuję do zeszytu????
    Bo faktycznie ciężko mi zaleźć w danej chwili jak wykładowca czegoś chce.
    A tak w zeszyt przeglądam i mam.


  3. #2833
    Awatar aniakuleczka
    aniakuleczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    5,525

    Domyślnie

    Kasienka
    w ogole sie nie denerwuj tą szkołą za bardzo
    a taką Ciocie klocie, to sama chcialabym miec
    Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie

  4. #2834
    Macy24 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-11-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dobrze czy nie?czy ja wiem, zależy to od danej osoby. Ja bym przynajmniej nie mogła się uczyć z zeszytu angielskiego,bo wzrokowcem jestem
    Ale przepisując utrwalasz sobie to co piszesz, więc się nie przejmujJak ci wygodniej tak, to pobieram przepisywanie

  5. #2835
    Awatar Oskubana
    Oskubana jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    29-06-2004
    Posty
    1,363

    Domyślnie

    Aniu do mojej "cioci - kloci " kiedyś chodziłam raz w miesiącu a teraz nie byłam u niej od lipca, czyli jej imienin. Strasznie długo. Ciągły brak czasu u mnie. Ale u niej to i zjem jak prosie i pogadam i wypiję winko - już się boję mojej wagi jutrzejszej....

    Macy ja przepisuję dlatego aby nie robić tych błędów w literówkach. Mogę się uczyć ze słuchu to mi idzie ale pisanie złapię jak piszę po 100 razy dlatego stwierdziłam, że najpierw robię zadanie na kartce skserowanej, potem sprawdzam sama siebie słownikiem, potem przepisuję a potem zeszyt daję wykładowcy. I jak będzie źle to coś mnie trafi bo poświęcam na to dużo czasu!

    Ale się wygadałam....

  6. #2836
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Kasiu, gratuluję zaliczenia! :P

    Poza tym, co za problem z tym zeszytem? to Tobie ma być wygodnie a nie wykładowcy

    Nie przejmuj się aż tak bardzo, bo to nie służy pamięci

    Pamiętam, jak robiłam prawo jazdy i na dodatkowych jazdach instruktor mi powiedział, że technikę mam dobrą, znam wszystkie zasady, ale ... spalam się nerwowo i potrzebny mi jest raczej psychoterapeuta a nie instruktor jazdy, bo on już mnie wszystkiego nauczył I kazał się wyluzować

    Więcej luzu, Kasia!

    Miłego popołudnia u Cioci, zrelaksuj się

  7. #2837
    Awatar Oskubana
    Oskubana jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    29-06-2004
    Posty
    1,363

    Domyślnie

    Kasieńko ja nie umiem brać tak na miękko .
    Denerwuję się każdym zadaniem.
    Boję się mówić tam bo wymowę mam marną.
    Stres mnie zjada jak mamy dialogi mówić.
    A jak mam powiedzieć jakąś rundkę to dopiero się otwieram jak już innych usłyszę.
    DLaczego ja tak mam ???
    JA boję się mówić głośno, boję się wogle mówić do drugiej osoby......
    Może sama powinnam do siebie w domu mówić na głos i sie nagrywać.....

  8. #2838
    tagotta Guest

    Domyślnie

    Kasia 11/13 i to ma byc slabo BRAWO!!!

    Zgadzam sie, ze przez przepisywanie sobie utrwalasz wiedze (to byla jedyna zaleta robienia sciag w szkole ). Oczywisicie, ze tobie ma byc wygodnie, ale mozesz tez kupic segregator i wkladac kartki do niego, tak jak do zeszytu Robilam tak w czasie studiow, zeby nie nosic 20 zeszytow do kazdego przedmiotu

    Buziaki ;*

  9. #2839
    Awatar Oskubana
    Oskubana jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    29-06-2004
    Posty
    1,363

    Domyślnie

    Gosia dziękuję za takie słowa.
    Ale widzisz czy napisałabym jedno słowo z przekręconą literówką a jego brak to tak samo .
    I uważam że to nie ferr bo jednak wiem co to za słowo a literówka to ciężka sprawa.
    Bo np przy "inżynier" po angielsku zgubić 1 e to już błąd = brak słówka
    I to mnie chyba dlatego stresuje ......
    ale kupię sobie segregator i będę te kartki moje pomazane wkładała

  10. #2840
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Kasiu, wiem z doświadczenia i własnych obserwacji, że wiele osób boi się mówić w obcym języku, nawet jak go już trochę zna

    To jest taka blokada psychiczna, trudna dla niektórych do przełamania

    Ja mam egzamin państwowy z angielskiego (kiedyś się zdawało już w nieistniejącym Ministerstwie Współpracy Gospodarczej z Zagranicą ), znałam, miałam papier, a pamiętam jak ciężko było mi się przełamać w pierwszej pracy i mówić....

    A pierwsza moja praca to było Ministerstwo Spraw Zagranicznych, więc tam musiałam się przełamać Nie miałam wyjścia, bo by mnie z roboty wywalili

    Mów w domu dużo na głos, próbuj i nie bój się, nawet jak źle coś wymówisz, i nie przejmuj się aż tak bardzo
    Dopiero zaczęłaś swoją przygodę z tym językiem, więc jeszcze wszystko przed Tobą

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •