-
Mam nadzieje, że mnie nie zabijecie za to co napisze. Chociaż każdy chyba powinien znaleźć swoją dietę prawda? Dieta bikini może i byłaby ok, gdyby nie to, że nie mam kasy na różne wydziwy na niej, więc nawet w przybliżeniu to nie to co powinno być. Do tego na prawde nie wierze, że kromka chleba z serem i sałatą to 300kcal...
Od jutra 1000kcal...obiecuje
. A odliczanie mi się spodobało, zacznę odliczać do matury hm?
-
Jasne...zjadłam chyba z 30000kcal. Wkrw.
-
Nan, ja wczoraj też pochłonęłam nieziemską ilość kalorii - rogaliki francuskie na śniadanie, McDo na obiad i lody na kolację. Ktoś zna nazwę tej diety?
-
Neszto- to jest dieta na przytycie
, ostatnio też taką mam.
Obliczyłam, że od września do teraz przytyłam 11kg. Ok. 1kg/miesiąc (w sumie to ponad...) jak tak dalej pójdzie to przytyje do wagi początrkowej jak nie wyższej!!
Dziś dietka, chociaż dałam się skusić na loda...no cóż nie żyje się tylko dietą...
Wymyśliłąm sobie, że po maturze zaczne biegać, podobno to najlepszy sposób na utrzymanie wagi a przy diecie: schudnięcie!! Ja tak chce!! Byle mieć kompana...a w sumie, nie ma co się usprawiedliwiać, czas zacząć się ruszać.
Widze, że nie komentujecie zbyt ochoczo zdjęć...jak mam to interpretować?
.
-
Nan,ja już komentowałam,ze ładna jestes i masz małą buźke,tez tak kce
ide spac,bo padam,przepraszam,obiecuje,ze jutro naskrobie wiecej,pa:**
-
Dzięki Bakomciu, że jeszcze mnie odwiedzasz, bo widze że większość osób wystraszyłam
.
Wczoraj jednak się nie poprawiłam: ciasto+ jeszcze 2 lody (rożki), wg. moich obliczeń coś ponad 2000kcal, ale nie wiem ile na pewno to ciasto, policzyłam za 800, bo ono było ogromne...tak na 4 zwykłe kawałki
.
Zważyłam sie: 77kg
, dziś jeszcze zostalo ciasto, ale się nie dałam, i łądnie dietkuje, przed chwilą zjadłam pyszny obiadek, chyba się we mnie obudził jakiś talent kulinarny: wzęłam jakąś rybę, usmażyłam bez tłuszczu, żeby zmiękła, dodałam wody, pokrojoną marchewkę, cebulę, kukurydzę i rzodkiewkę. Do tego ziemniaczki!Mniam!! 
I jutro widze 76kg
-
Zobaczyłam 76kg, ale jutro pewnie znów będzie 77...(ciasto....)
-
Oj Nan
trzeba je było komus wcisnąć
:P a jutro moze ze mna zaczniesz akcje...yyyy.......jakby tu ją nazwac,moze "jak najwiecej dni bez wpadki",co
i tak serio,bez lodów i innych pierdół
trzeba w koncu przestać gadac i zacząc działać......
miłej niedzieli,buziaki:***
-
Bakomciu- z chęcią, ale po maturze, czyt. za tydzień
-
Nan - ja myślę, że masz teraz dużo stresu z powodu matury... daj sobie na luz, a po maturze wróć do rowerkowania - wiesz, te wyprawy do tesco itp... teraz dbaj o intelekt i sprawnośc umysłową, a potem bierz się za ciałko. Bo jak nie, to daję słowo przyjadę do Ciebie i ci skopię pupę. Teraz dietką się nie przejmuj. Ale po maturze będe cię gnębić... zapowiadam
Trzym się dziewczyno - zdjęć nie widziałam, ale na awantarku widzę baaardzo fajną dziewczynę. Miło mi, gdy się ta buźka pojawia w kawiarence... od razu pycho mi sie uśmiecha.
Już niedługo! Wytrzymaj!!
buziaczki!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki