Wpadłam się przywitać. Jak tam dietkowanie?
Wpadłam się przywitać. Jak tam dietkowanie?
Nie ma rzeczy niemożliwych. Mamy tylko to, co mówimy, że będziemy mieć.
Oj, u mnie dziś ciężki dzionek... Goście właśnie wyszli a ja walczę z wyrzutami sumienia.
Bo tak jakoś cięzko się siedzi jak na sole mnustwo smakołyków. No i tak dałam się skusić paru chipsom, jednemu ciasteczku i trzem krakersom i jednemu martini z tonikiem
Pocieszma się tym że na obiadek nie miałam czasu
No cóż waga pewnie pójdzie w górę
A teraz troszke o autohipnozie. Na początek może co to jest.
Autohipnoza jest metodą dzięki której można poznać związk ciała z umysłem aby pomóc samemu sobie. Hipnoza jest pewnym odmiennym stanem świadomości, kiedy człowiek jest odpręzony i pozostaje pomiędzy czówaniem a snem. W momencie głebokiego odprężenia koncepcje przyjmuje się raczej za pośrednictwem sugestii niż logicznej ich oceny. Autohipnoza to poprostu wprowadzenie się w taki własnie stan.
Dobrym przykładem autohipnozy jest jazda samochodem. Jadąc dobrze znanaą drogą często okazuje się, że przestajemy rejestrować to co zazwyczaj zwraca nasza uwagę gdy prowadzimy samochód, nagle okazuje się że jestesmy na miejscy. Nie jesteśmy w stanie odtworzyc przebiegu drogi ale docieramy do celu.
Innym przykładem może być czytanie ksiązki. Jestesmy tak pochłonięci wydażeniami z lektóry że tracimy poczucie czasu, nagle ktos nam przerywa gwałtownie i powracamy do rzeczywistości.
W obydwu przypadkach kontrolujemy otoczenie bo jestesmy jego świadomi jednak nasz umysł koncentruje się na czymś zupełnie innym.
Na tym własnie polega autohipnoza.
Ubiegając pytenie: czy to jest bezpieczne?
Tak, to jest bezpieczne. zazwyczaj utoższamia się hipnoze z telewizyjnymi pokazami, alebo z metoda w której ktos kontroluje czyjś umysł zmuszając "ofiarę" do bezwolnego poddawania się sugestiom. Nic bardziej błenego, gdyż ciągle jesteśmy w stanie kontrolowac siebie jak również otoczenie. Nikt niejest w stanie pod wpływem hipnozy zrobić czegoś czego nie zrobiłby w w pełni świadomie !!!
Autohipnoza jest "narzędziem" mogącym pomóc osiągnąć wytyczone cele.
Kolejnym kluczowym zagadnieniem jest sugestia poniaważ autohipnoza w łasnie z niej korzysta.
Sugestia jest bodźcem, któremu podlegamy od pierwszych chwil naszego zycia i który kształtuje i wpływa na nasze zachowania, postawy, nawyki.Nasz system przekonań opiera się w głównej mierze na sugestiachktóre gromadzimy i przetwarzamy każdego dnia. Opierając siena wzorcach zachowań które sa powiązane systemem kar i nagród tworzymy własny sposób postrzegania rzeczywistości.
"rzeczywistość to nic innego jak nasze wyobrażenie o tym, czym ta rzeczywistośc jest" a co za tym idzie:
STAJEMY SIE TYM KIM JESTEŚMY WE WŁASNYCH MYŚLACH
Na kształtowanie naszej wizji rzeczywistości największy wpływ ma to czy sugestie sa pozytywne czy tez negatywne. Bardzo istotne jest aby sugesie były pozytywne.
Podsumowując powyższe: autohipnoza jest metodą skutecznego wywierania wpływu na własne ciało i umysł.
To na dzis chyba tyle, bo strasznie sie rozpisałam i pewnie zanudzam a oczka juz mi się kleją
Bardzo ciekawe to co napisałam, nie wiedziałam, że autohipnoza to zaczytanie się czy jazda dobrze znaną drogą. Czekam na ciąg dalszy
Oj ciężkie te weekendy, tak jakoś chyba z nudów człówiek o jedzeniu zaczyna mysleć
Jutro waga pewnie taka jak na początku odchudzania będzie - to nie najlepsza motywacja do dalszego odchudzania...
kaleidoscope: u mnie z djetka kiepsko, ale u Ciebie widziałam wynik całkiem niezły!!1 Jutro chyba tez pięciodniówke zacznę, chybaże wogóle zarzucę odchudzanie
Witaj westalko, miłoże wpadłaś
Właśnie przeglądam wątki i pomyślałam,że dołączę do Was.Jestem mamą 14 miesięcznego Kacpra i mam do zgubienia jakieś 27 kilo.Ładnie nie tyle się nazbierało.Przez świeta dałam sobie wolne w odchudzaniu i teraz mam problem z rozpoczęciem od nowa.Postanowiłam,że zaczne od poniedziałku i zrobię wszystko aby słowa dotrzymać.
Życzę miłego niedzielnego wieczorku
Tutaj walczę
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=67856
i jak Ci idzie??
dd29 nie poddawaj się, na pewno będzie dobrze. Grunt, to przetrwać kryzys i nie dać się zjeść problemowi.
Ważne, żeby kontynuować to, co się zaczęło.
Jestem z Tobą i myślę, że dziewczyny też.
Nie ma rzeczy niemożliwych. Mamy tylko to, co mówimy, że będziemy mieć.
Witaj dd29. Wpadłam się przywitać i dowiedzieć się co u Ciebie? Jak żyjesz? Jak dietkowanie. Mam nadzieję, że się nie poddałaś? U mnie suwaczek o kilo w dół.
Nie ma rzeczy niemożliwych. Mamy tylko to, co mówimy, że będziemy mieć.
Witajcie dziewczyny,
Ja teraz się nie odchudzam ale rok temu 24 grudnia zaczełam diete schudłam 20 kg teraz mi wszystko wróciło bo zaszłam w ciąże mam 27 kg na plusie i jestem załamana jak już urodzę i przestane karmić piersią na pewno znowu wezmę się za dietę życzę wam powodzenia i wytrwałości .
Zakładki