kaleidoscope namówiłas mnie
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
kaleidoscope namówiłas mnie
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
czesc przeczytalam wszystko i musze przyznac ze bardzo ladnie Ci poszlo...
az mam ochote sie sama skusic na ta diete 5 dniowa
jednak obawiam sie jojo.. :/ i zastanawiam sie jak potem z takiej diety wyjsc?? bez jojo? skoro niewiadomo dokladnie ile kcal sie zjada.. pozatym czy to zdrowo tak ??? nie zaszkodzi ? ??????? i skad ta dieta/?
Nooo jaka Ty sympatyczna jesteś i powiem Ci że masz mniej kg do zrzucenia niż mówisz troche ćwiczonek i już aska jak sie patrzy a te grzeszki... ze wszystkiego da się wyspowiadać i uzyskać rozgrzeszenia jako przysza zakonnica Cię rozgrzeszam
Ja niby zgrzeszyłam ale nie dokonca wczorja an podwieczorem zjadłąm pol szklanki budyniu tofii ale i tak nie przekroczylam 900 :/
3maj sie Pozdrawiam
Nooo jaka Ty sympatyczna jesteś i powiem Ci że masz mniej kg do zrzucenia niż mówisz troche ćwiczonek i już aska jak sie patrzy a te grzeszki... ze wszystkiego da się wyspowiadać i uzyskać rozgrzeszenia jako przysza zakonnica Cię rozgrzeszam
Ja niby zgrzeszyłam ale nie dokonca wczorja an podwieczorem zjadłąm pol szklanki budyniu tofii ale i tak nie przekroczylam 900 :/
3maj sie Pozdrawiam
Klakierku ! Zgrabna z Ciebie babeczka.
Olivvvko dietę znalazłam gdzies na łamach forum (ale jak jej później szukalam to juz nie mogłam się dogrzebać) i na jeszcze jednym forum.
Myślę, że jeśli chodzi o jojo - przechodząc później na tysiaka nie ma się co martwić. A czy zdrowo? To same zdrowe składniki, tylko że odseparowane od siebie - ale to w końcu tylko 5 dni - nie wieczność.
Toziu - dziękuję Z tymi ćwiczonkami to u mnie właśnie nie bardzo. Moje mięśnie bardzo latwo jest zmęczyć kilkoma ruchami (a pod ciężarem wlasnego ciala szybciuchno dochodzi do przetrenowania i wtedy dostaje skurczów i nie moge sie ruszać)
Muniko79 - dziękuję za uznanie. No i za wsparcie - Tobie Kiniucha też Jesteście kochane! :*
Dziś (wreszcie) mogę przesunąć suwaczek na równe 75
Nie ma rzeczy niemożliwych. Mamy tylko to, co mówimy, że będziemy mieć.
kaleidoscope dzięki za miłe słowa ale ja wiem swoje
W ubraniu, płaszczyku wszystko wygląda oki ale tylko pozornie Bo gorzej jest jak
przyjdą cieplejsze dni i trzeba bedzię mimowolnie pokazac trochę ciała
dlatego już teraz muszę pracować na ciałem a szczególnie nad brzuchem i udami.
No ładnie widzę, że już 75kg bez żadnych groszy będzie dobrze trzymaj się buźka ;*
witam
gratuuje przesuniecia suwaczka . chcialabym zeby u mnie bylo te 75 no ale dluuuuuga dgroga przede mna .pozdrawiam
No aaaale, Kasiulao, Kochaaana! Utrata 3,8 to super wynik! Twój suwaczek już ładnie się oddalil od wyjściowego. Zresztą mam taki sam wynik i też się cieszę.
Nie ma rzeczy niemożliwych. Mamy tylko to, co mówimy, że będziemy mieć.
Właśnie oglądałam Wasze fotki. Dziewczyny, gdzie Wy macie te kilogramy?? Naprawdę ich nie widać. Ważęc 72kg wyglądałam zdecydowanie pulchniej niż kaleidoscope przy 80kg. Już są z Was fajne laski a jak schudniecie to strach się bać
Pozdrawiam
Zakładki