Wątek: Motylem...nie jestem. Od dziś dieta!!! Ktoś się przyłączy?

Milcic - na pewno sobie poradzisz Kochana! Przemyśl ile ruchu masz na codzień i ustal sobie dietkę, Wtedy kup skladniki i chudnij jak szalona!


Magdanta - strasznie się cieszę, że mój wątek Cię nakręcił. 5 dniówka fajna jest, smaczna i nie obciąża organizmu. Polecam
A ja teraz na wysokobiałkowej i mało węgli.
Na pozytywne pościki zawsze tu możesz liczyć! Ja lubię, żeby było wesoło, więc na pewno nie będę tu nikomu przysmucać. Zawsze możecie liczyć na moje wsparcie!

o a tu taki mały pozytywny filmik
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]



jeszcze Dżagi będziemy!

Witaj Aniu!

Co słychać? Dietka pewnie dobrze, co? Tobie ciągle dobrze idzie, więc teraz pewnie też Schudłaś coś przez ten czas jak mnie nie było? W ogóle patrzę na tracker'ek i widzę, że już Ci prawie 10kg ubyło moje wielgachne gratulacje

No, no pozytywnie tu u Ciebie Już niedługo "6 - teczkę" zobaczysz z przodu!!!

Cześć wszystkim!
Kaleidoscope Co u Ciebie? jak tam dietka?

Też chceeeeeeeeeeeeeeee
Nie chce tym weglowodanow ale nie umiem ich wyeliminowac nie jem desek makaronow ryzu chelba od łoooo hohoh w ogole.. co jesc.. nie mam koncepcji na obiad bez wegli tan an sniadanie moze byc jajko jak dzisiaj na kolacje tez cos sie smyrnie ..jogurty naturalne jesz??
GRATULACJEE nie mow mi że 10 zgubilas w miesiac!! tez chcee

Hej dziewczyny jak dobrze tak z rana poczytac sobie to forum odrazu nabiera sie checi do zycia i dietkiwiara we własne mozliwosci wzrastaoby tak dalej a wszystko bedzie CUDNIE
Z racji lenia zeby wylesc z domu aby zalatwic pare spraw w ramach rewanzu wskakuje na moja gazell freestyle właczam MTV i hulaj duszo ;P

witam witam. piekny dzionek sie zapowiada . bialusko u mnie ze hoho zaraz wybwam z domku ale jak tylo wroce to nadrobie straty wczorajszym....ehhhh a sama mowilam zebyscie nie spaly buziaczki pozdrawiam cieplutko

u mnie też biało, napadało śniegu...


co do jogurtów naturalnych - nie jadam raczej...

Kurcze kaleidoscope te Twoje 9 z hakiem mnie teraz meczy. Dzisiaj walcze, jutrro tez. Mam nadzieje, ze po weekendzie bede miec ponizej 78. Bardzo tego chce, ale sie okaze, czy uda mi sie nie najesc czegos Hihih dzisiaj rano mialam 78,6. Poki co wlacze, by wrocic do 78,2 sprzed kilku dni. Ale grejfuty mi pomagaja zapomniec o jedzonku.

Dzisiaj obiad zjadlam w barze Mexico Na szczescie nie bylo to zadna tortilla, buritos czy inne takie, ale salatka - tylko zielsko i ciut bialej mozarelli. Do tego mineralna. Ale bylam grzeczna

Pozdrawiam,

kaleidoscope fajny ten filmik heheh wlasnie go obejrzalam hehehe