Wątek: Niby stara Marti... ale całkiem NOWA JA!!! :)

BEATKO ja tak obiecuje... ale kiedyś zrobie , na pewno i specjalnie Ci wkleję... ... cierpliwosci, bo ja niczym się zbiorę hihi

KASIEŃKO no ja niestety... jak bylam mloda to chudlam przez m-c bardzo szybko, w ciagu jednego m-ca 12kg, byl to tez skutek odlozenia hormonow itp. i od tego czsu zmagam się ze skóra... jest duzo lepiej ale i tak wstydzę się swojego brzucha, coć wcale jakis strasnzie gruby nie jest... ehhh... Kasiu czytalam ze zaczynasz szkolę... jaką szkolę Skarbie ?Aha i powiedz mi gdzie masz albumik ze zdjeciami bo ja umiem tylko pjedynczo wklejac a pokazalabym Wam pare zdjec tylko nie wiem ja to zrobic

Martuś, chcę zostać technikiem żywienia a potem jeszcze roczną dietetykę chcę zrobić :P :P zupełnie się chcę przekwalifikować, może kiedyś otworzę własny gabinecik?
Marzenia są po to, aby je spełniać, hihi
To nie są studia, ale 2-letnia szkoła pomaturalna - na studia o tym kierunku dostałam się wprawdzie w 2000 roku, ale stchórzyłam i nie podjęłam, a teraz nie dałabym już rady, bo tam mnóstwo chemii i biologii i matematyki, a ja już dość dawno skończyłam LO o tym profilu

Ja mam swoje zdjęcia na [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]. com Spróbuj tam, trzeba się zarejestrować i można tworzyć swoje albumiki

Wpadam z rewizytą
Nie podejmuję się przejrzeć całości - czasu brak Zerknęłam tylko, że z ćwiczonkami całkiem dobrze sobie radzisz W tym upale to naprawdę sztuka

Pozdrawiam serdecznie

Brrrrr... wielki grad!
Po wczorajszym upale u mnie przeszła taka nawałnica, że szok! Była burza ze strasznym gradem wielkości dużej czereśni... No powiem Wam, że masakra, jeszcze czegoś takiego nie widziałam... z nieba sypały się wielkie kulki i to z taką siłą, że ałłłłłłła.... Zniszczyło nam zadaszenie nad tarasem, porobiły się wielkie dziury i woda zaczęła się przelewać... szok jaka to siła... już nawet nie mówię jak poniszczyło wszystkie kwiaty.. .ani jeden się nie ostał wszystko obczepało... ehhh

Wczorajsze żarełko:
- mamła ziarnista 50g + 250 ml kefiru
- baton fitness
- jeden ziemniak z zieloną cebulką + filiżanka kefiru
- 20 dag truskawek + 3 lyż naturalnego jog.
- pół ogórka + 4 małe różyczki brokuła + vinegree

Ruch: "O", bo zaczęłam, ale ta ulewa mnei wybiła z rytmu i biegałam, ale od okna do okna

Później do Was Słonka pozaglądam ...

KASIU no to super szkoła, mam nadzieję na darmową wizytę .. .hiihi Powodzenia w takim razie kochana!!!

AGUŚ nie no co Ty , kto by to wszystko czytał . Miło mi że wpadłaś . Buziaczek

JA TEZ SIE BARDZO CIESZE BUZIAKI

Martusia nawałnica była rzeczywiście ogromna ... U nas na szczęscie obyło się bez strat ...

Marta co Ty wcozraj miałaś za menu ...Same warzywa prawie ??? Mało!!!!!!!!!
Udanego dnia

No nieźle Można było nieźle oberwać, jak ktos się nie zdążył schronić Skoro nawet daszek zniszczony... I kwiatków trochę szkoda Może chociaż niektóre odbiją.

A ćwiczeń też by się pewnie odechciało przy takich atrakcjach za oknem

Miłego dnia życzę

Martuś, pozdrawiam cieplutko, dietkowo

ps
współczuję, że Wam takich szkód to gradzicho narobiło

psII
no to już czekam na te fotki

Ojoj, jakie szkody, jaki grad Szkoda poniszczonych kwiatów, no i zadaszenia ....

U nas nic się nie działo, nawet jedna kropla deszczu nie spadła

Martunia, jej!!!!!!! matko kochana, Ty jesz, jak wróbelek, tak malutko, jak Ty dajesz radę funkcjonować na tak małej ilości jedzonka, przecież to prawie sama woda - warzywa, truskawki ... a gdzie białko pełnowartościowe? chcesz mieć mięśnie, czy nie?

Udanego dnia życzę i niech już grad Wam nie pada

Wow... Martuś jak ty sie ładnie odchudzasz... Wow... normalnie czytałam kilka twoich wpisów to nie dość ze jesz jak maleństwo... to jeszcze tyle sportu - coz jestes zywym przykladem ze jak sie chce to sie da...
To ja chce
Buziole