Ja tez sie napatrzyc nie moge na ta nasza laseczke :]
Śliczna jestes :]
Ja tez sie napatrzyc nie moge na ta nasza laseczke :]
Śliczna jestes :]
Słoneczka... ja jak zwykle ... super ekspress...
DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM DZIEWCZYNKOM ZA SPOTKANIE! JESTEŚCIE FANTASTYCZNE, CUDNE KOCHANE I ŚLICZNIUTKIE !!!!
Dziękuję też za wszystkie ciepłe słowa pod moim adresem ... no mówię... po prostu jesteście kochaniutkie !
LUNKO, ale z talią osy to dałaś czadu ... taka osa jak ja to do ula by się nie zmieściła ...
Żałuję, że byłam tak króciutko, ale cieszę się, że udało mi się dotrzeć i z Wami zobaczyć . Jsak zwykle niedosyt, że za mało, za krótko... ale aleeeeee mam nadzieję, że jak tylko zrobi się cieplutko to skombinujemy następne spotkanko .
A powiem Wam, że spotkanko zdziałało cuda! Po sobotnich szaleństwa na imprezce wchodze dzisiaj na wagę, a tam???? 59,5 kg hihi znowu.. ehh ta waga to mi ładne numery robi ... ale oficjalne ważenie, mierzenie, fotografowanie będzie na koniec marca ...
Zmykam bo juz masa godzin, a jeszcze troszkę papierokowej roboty mam, buziaczki wszystkim Słoneczkom !
Ściskam Was wszystkie i każdą z osobna !
Martusiu kochana
Zaglądam tu w środku nocy ale na jakiś czas (kolo tygodnia) zniknę i chciałam zostawić życzenia spokojnego , udanego i bardzo wiosennego tygodnia
Jesteś taka kochana , że przytulam i pozdrawiam gorąco
Największe przeszkody to własne nastawienie.
wpadłam pozyczyc milego poczatku tygodnia ;*
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...?p=154#post154
waga 55 ;(
wzrost: 163
BMI : 20.7
łydka: 35cm
kolano: 38cm
udo: 53cm
biodra: 86cm
przed pępkiem: 79cm
talia: 65cm
kolejne ważenie 31.07
Marti
wpadam w poniedziałek z rana
aby życzyć wspaniałego, cudnego, radosnego poniedziałku
i jeszcze raz musze to napisac - JESTES ŚLICZNA SZCZUPLUTKA LASECZKA
Streszczenie weekendu...
Weekend zawodowy , mało jedzonka, dużo ruchu - w sobotę jeszcze przed uczelnią pocwiczyłam porządnie, potem prysznic - bieg- solarium - zakupy - bieg - znowu prysznic - brum na uczelnie polonezem trukiem, a co!! ważne, że kółka się kręciły - potem zajęcia - spotkanie z koteczkami z dietki - bieg - imprrrreeeezaaaaaaaaaaa i tak wyglądała sobota
A niedziela śpie i śnie - wstałam - prysznic na śpiąco - wrzuciłam się na tylnie siedzenie trucka - śpię - kontrola drogowa - śpię - ooo uczelnia! - doczołgałam się na aulę - śpię - nos swędzi, trza potarmosić - kubeł zimnej wody:"no to prosze Panią o odpowiedź" - co się dzieje? - słyszę szepty: "zgłosiłaś się do odpowiedzi!" - szeptam: "co??? kurna po nosie się drapałam!" - profesor " no proszę proszę, śmiało" - rozglądam sie na boki, dla upewnienia jeszcze pytam: "ja????" - "no tak tak Pani" - a czy może Pan powtórzyć pytanie? - "...?" - coś wydukałam - profesor: "dziękuje, bardzo dobrze, za 2 tyg. mamy kolokwium, jest Pani zwolniona z oceną dobry, może być?" - w szoku tylko pokiwałam potwierdzająco głową... - potem śpię - porót do domu - sms : "Cześć mam na imię Konradek, dzisiaj o 17:35 przyszłem na świat; chyba przyśpieszyłaś mamie poród; jesteśmy szczęliwi" AGULA urodziła!!! - radość ogromna!
Także widzicie, duuzo się działo . Cudnego tygodnia życzę Robaczki !
:] Martuś życzę Ci żeby ten tydzień był miał dla Ciebie równie mile niespodzianki no i troche zwolnienia tempa :]
UDANEGO TYGODNIA ZYCZE
A Z TA LINIA OSY TO PRAWDA WSPANIALE WYGLADASZ
Martunia, aż mi tchu zabrakło, jak czytałam Twoją weekendową relację
Jesteś jak ... karabin maszynowy
I zaliczenia kolokwium w pięknym stylu gratuluję
Jesteś niesamowita!
Buziaczki poniedziałkowe, cmok! cmok!
Martusia a czyj to Konradek? Agula to kto?Przyjaciółka?
Ja zawsze wiedziałam, że Ty masz talię osy a teraz po tych ćwiczeniach to jeszcze pewnie szczuplejsza jesteś
Przygode na uczelni miałaś spoko, kolokwiuk z głowy ... Tylko się cieszyć
Duża buźka szczuplaczku
Zakładki