Martuś
dałaś nieźle czadu z tym kiepskim dniem
ale cóż dla każdego co innego znaczy popłynąć...
ale widzę, że się otrząsnęłaś
pozdrawiam wieczornie
c.
I jak było na aerobiku???
Spokojnego wieczoru Martusia.
buziak na mily czwartek;*
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...?p=154#post154
waga 55 ;(
wzrost: 163
BMI : 20.7
łydka: 35cm
kolano: 38cm
udo: 53cm
biodra: 86cm
przed pępkiem: 79cm
talia: 65cm
kolejne ważenie 31.07
Boooooooossssszzzzzz jakie nuuuuuuddddddy ! Oj dziewczynki nawet nei wiecie jak brakuje mi mojego zabiegania ... wiecie co wczoraj po pracy robiłam?? spałam ... ja nie wiem co mi się w tym tygodniu dzieje... to jest szok , wiecznie chce mi się spać! W pracy kawa za kawą i ziewam, przychodze po proacy to jak tylko na moment siądę to zasypiam... wczoraj zaczynałam jeść warzywka na obiad i uśpiłam się na siedząco nad talerzem .. poważnie, mama mówi , że wyciągnęła mi tylko widelec z ręki żebym łoków sobie nie wydłubała i tak przez 1,5h... jak się obudziłam to już czułam się jak nowo narodzona i pobiegłam na aerobik i wogóle, ale dzisiaj rano znowu nemo... może to jakieś przesilenie Pieron wie...
RAPORT
Jedzenie:
- 150 ml mleko 0,5% + 3 łyż musli
- mały banan
- mała ziarnista 60g + jogurt naturalny 175g
- warzywa na patelnię ok. 50g (nad resztą zasnelam )
- 1/4 grejfruta
- 200ml mleka 0,5% + odżywka białkowa
RUCH:
- 60 min. funky step
- 60 min. trening siłowy B
ANIU dziękuję za pyszną kawusię , machiatto piłam tylko z Jacobsa ale była mniam ! A jedzonka wcale kurka wodna nie było tak mało . No ale kto by się pierdołami przejmował . Teraz do świąt pełna mobilizacja!
REJAZZ bardzo miło cię widzieć ... jasne, że żadna nie wołał... ta którą wchonęłam też nie wołała... a wręcz przeciwnie... krzyczała "nie jedz mnei nie jedz" a ja diabolicznym głosem "ZJEM CIĘ ZJEEEEM" . Hihihi, dzięki za odwiedzinki Skarbek .
KASIU BEATKO LUNKO CAROLL dołki z dałeka... hmmm jakie dołki ??
Chyba coś musi być w powietrzu z tym przesileniem bo mam dokładnie to samo!!! Nic tylko bym spała i spała i może jeszcze czasem spała I nawet supermocne espresso mnie nie stawia na nogi, skandal!
Z tym zasypianiem nad jedzeniem to już podchodzi pod narkolepsję, bo która dziewczyna na diecie by zasnęła nad jedzeniem hehehe :P :P :P
Dużo energii na dzisiejszy dzień życzę i pozdrawiam!
Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
>>>> zapraszam do mnie <<<<
Martunia, super energicznego dnia Ci życzę i nie zasypiaj już nigdy więcej nad talerzem z widelcem w dłoni, bo jak mamy nie będzie w pobliżu, to jeszcze sobie naprawdę jakąś krzywdę zrobisz
Buziaczki czwartkowe :P :P :P
Czyli wczoraj 2 godziny ćwiczeń zaliczyłaś ...Pięknie
Z tym spaniem to mam podobnie ...To chyba jednak przesilenie ... Tak mnie się wydaje ...
Ja już piję dziś druga kawkę ...
Tobie też zapodam co byś nie zasneła w pracy
czy ktos o mnie nie zapomniał?
Jak minął dzień?
Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
>>>> zapraszam do mnie <<<<
Szłonka....... ja śpię... cały czas śpię ... przyszłam po pracy o 16, zjadłam obiad... poprzątałam trochę i o 19 ... uspiłam się na siedząco........ To jest szoking ... wstałam o 22 i znowu do łóżka ... a dzisiaj wstałam i po kawie ledwie sie trzymam na nogach, naprawdę czuję sie tak śpiąca.... dobrze, że dzisiaj funky step... Buziaki poźniej wpadne na dłużej...
Aha jedzonko:
- sałatka: pomarańcz+banan
- 60g makaronu pełnoziarnistego + 200g mieszanki chińskiej warzyw
- 1/2 jabłka
- obwarzanek
Zakładki