Wątek: ..:: 1/2 sukcesu = OPTYMIZM ::..

Beem ja proponuje poprostu wziasc w lapke butelke mineralki ... chce sie jesc to pij.... a co do nauki to tudno mi doradzic , bo samej nie lepiej mi idzie , jakos mi sie nie chce w ogole ;/

A jednak zjadłam, ale nie tak najgorzej...

serek wiejski z dżemem truskawkowym...

mogło byc gorzej. Gorąca kąpiel mnie nieco uspokoiła... nie cierpię siebie takiej (wybaczcie, ale muszę użyć baaardzo brzydkiego słowa) roz*******onej...

eee tam
głupia babo, do roboty

Znalazłam sobie motywację pozytywną

* Osoby mało aktywne robią ok. 2000-4000 kroków dziennie (ok.2-4 km)
* Osoby średnio aktywne robią ok. 5000-7000 kroków dziennie (ok.5-7 km)
* Osoby aktywne w sposób sprzyjający ich zdrowu robią ok. 10 000 i więcej kroków dziennie (ok.10 i więcej km)

To znaczy, że z samego faktu, że ważę 11,5 kilo mniej niż dwa lata temu płynie pewna refleksja:

moje nogi mają codziennie minimum 2000*11,5 kg mniej do przerzucenia... (ale z samego faktu, że do metra mam 1,2 km a 2 km do sklepu, w którym robię zakupy myślę, że nawet więcej) buziaki dziewczęta... juz mi się nie chce, ale jakoś dam radę

Znalazłam coś okropnego:

Kurcze jest coś takiego jak poczucie estetyki... lubi być gruba to ok, ale po co od razu z cellulitem na wierzchu?
hę?
Poniżej link do artykułu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Beem, a z kąd Ty moje zdjęcie wytrzasnełaś??????? Ehhh ... to juz po necie moje foty krążą


Miłego dnia !

Beem,egzaminy sie skoncza i jeszcze nacieszysz sie wolnym.A na stres rzeczywiscie dobrze działaja kadzidełka,swiece,jakisładny zapach na skorze,pozewrania cytruskow-mandarynek i pomaranczy no i długa kapiel ciepła z piana.Słodycze tez ale tego pprzeciez nie chcemy,co?Przeczytałam dzis wreszcie cały twoj watek ,wydrukowalam sobie te produkty light bo dzis robie podumowanie miesiaca,musze zmodyfikowac,wyciagnac wnioski.Peeling cukrowy brzmi dobrze,kiedys robiłam sobie kapiel w kawie,tzn.peeling z kawa a potem jeszcze sie nuzałam ale dobrze,ze mi nic nie zapchało,bo miałabym gadane z rodzina.
A dzis co??Zaczełam dzien od wody mineralnej z cytryna,tez twoja zasluga.Trzymaj sie.ps.Moj dziennik to chyba 3ci i te najdłuszy a tak długo an diecie nie pamietam kiedy byłam

beem zauwazyłas ze ma wlosy lonowe na nogach hę?
hahahahahah hahahahahha
Widze ze nie jestem sama w swojej necheci co do nauki... u mnie to samo nic mi sie nie chce

powiem szczerze ze babeczka jest malo paetyczna haha jak ktos bedzie glodny to niech zerknie na to zdjecie napewno mu sie odechce jesc

ach dziewczynki... jaka dzis brzydka pogoda pada deszcz nie mzona isc na spacer ani nic...nawet sie jesc nie chce to akurat dobrze...
jutro wazenie i mierzenie ciekawe jak to bedzie...
buziaczki i milego dietkowego dnia

Lun- zauważyłam... ale nie chciałam pisać już o takich okropnościach

Sava- dzisiejszy egzamin był tragedią, pocieszam sie tym, że
a)poprawki u tego gościa są łatwiejsze
b)wiem już czego się mogę spodziewać na poprawce
c)poprawa podobno dopiero po 19.02 więc jest czas i żeby pouczyć się na poniedziałkową poprawę zaliczenia i wtorkowy egzamin(ale to jeden przedmiot, więc orzynajmniej zdobywana przeze mnie wiedza, bedzie dotyczyła tego samego)
pocieszam się też, że na 3,5 ale zdałam egzamin poniedziałkowy (pułapka na pułapce normalnie), bardzo mało osób zdało i dostanę dziś wyniki z piątkowego... zobaczymy

Marti- wybacz, ale takich uwag tolerować nie będziemy przecież na forum obowiązuje zasada ZERO OSZUKIWANIA

Dobra kobietki, idę was poczytać
do tej por zjadłam
serek wiejski light
jabłuszko

i jakoś ciągle mnie ssie po tym egzaminie... ech tam... nawet jeść mi się nie chce, ale zaraz coś zjem, bo nie mogę mieć takich długich przerw...

fajne te cwiczenia, a nie masz jakichs na biodra i uda?

Te zdjecie to same okropnosci ja tak jak Ty nie mam nic przeciwko osobom otylym , chyba ze chodzi o mnie ale to trzeba jednak jakos sie ubierac przyzwoicie.... ona to juz jest grube przegiecie, ale wiecie na codzin tyle dziewczyn sie nie szczybie wyjsc w biodrowkach z wylewajacym sie sadełkiem do tego krotkiej bluzce i jeszcze kolczyk w pepku... Poniekad to dobrze , ze sie nie krepuja siebie, ale ja bym tak nie mogla...
sesja nam sie skonczy bedzie łatwiej.. ja biore pod uwage to, ze jutro 1... postanowiłam starac sie jeszcze bardzej
trzymaj sie
pa!