Strona 16 z 26 PierwszyPierwszy ... 6 14 15 16 17 18 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 151 do 160 z 254

Wątek: ..:: 1/2 sukcesu = OPTYMIZM ::..

  1. #151
    beem jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć dziewczęta.
    Marti i Waszko
    Moje BMI wynosi w tej chwili ok 20 (nie wiem ile dokładnie mam wzrostu, ale na tickerku optymistyczna wyższa wersja). Wydaje wam się, że to mało, ale moje ciałko jest złożone z samego tłuszczyku. 0% mięsni, które jak wszystkim wiadomo ważą więcej. Mogłabym pozostać na tym poziomie wagi, gdybym miała troszkę więcej mięśni, ale nie mam. Prowadzę życie typowego komputerowca (razem z czasem spędzanym na uczelni zdarzają się okresy, że siedzę 12-14 godzin na dobę przed kompem), poza tym pamiętam, że znacznie łatwiej zobaczyć u siebie mięśnie, gdy nie otacza ich warstwa tłuszczu. Mój pierwszy krok to zrzucenie kilosków. Drugi to wyrzeźbienie mięśni.

    Lun jeśli chodzi o egzamin, to porażka to jeszcze nie klęska, dam radę

    A teraz podsumowanie dzisiejszego dnia:
    owsianka
    1/2 pomarańczy
    sałatka z pekinki z sosem jogurtowym
    nie chciało mi się robić obiadku czyli: 2 kromki razowca+ jogurt
    jabłko
    2 wafle ryżowe
    kilka tic-taców

  2. #152
    beem jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Zapomniałam jeszcze napisać. Dzisiaj ruchu było tyle co nic. Spacer po zakupy (dobrze, że mam do sklepu 1,5 km).
    A w sklepie moje kochanie zaprowadziło mnie do półek ze słodkościami i tak długo wybierało na co ma ochotę, że mnie zemdliło (dobre 20 min). Ale porozglądałam się przy okazji troszkę i powiem wam, że wśród tych półek buszowały jedynie matki z dziećmi i okrągłe osóbki no i moje słonko ze znaczną niedowagą. Potem próbowałam się utwierdzić w tym spostrzeżeniu i rzeczywiście stojąc przy kasach patrzyłam na wózki i ich właścicielki. Chipsy widziałam tylko u puszystych (no i w koszykach facetów, w których znajdowały się znaczne ilości piwa). Szczupłe panie i kobiety miały koszyki z warzywami, jogurtami, ciemnym pieczywem, soki, czasem coś słodkiego, ale nie żeby stanowiło to większość w koszyku. A u tych okrąglejszych a to chipsy, a to ciasteczka z kremem, dmuchane kajzerki (zjesz a i tak pusto w żołądku a kalorii mnóstwo), słodzone oranżady, tłuste boczki... a przy kasach jeszcze Marsa na dokładkę. Wiem, że dla części dziewczyn na forum zakupy są męczarnią, bo zewsząd otaczają je pokusy, ale spróbujcie czasem przeanalizować co w koszykach mają inni ludzie. Naprawdę pomaga.

    A mój Misiek wziął paczkę pysznych ciastek. Jutro sobie może jedno zjem.
    Narazie ze słodkości mogę wszamać tic-taca.
    Pozdrawiam słoneczka

  3. #153
    beem jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jako, e forum jest na temat, wklejam ynaleyione w internecie

    Gazeta Wyborcza: Rewolucyjna metoda leczenia otyłości

    2007-02-01 06:45


    Jesteś najedzony! Jesteś najedzony! - takie sygnały wysyłają do otyłych pacjentów elektrody wszczepione w ich mózgi. Chirurdzy z Krakowa - jako pierwsi na świecie - testują nową metodę walki z otyłością - podaje "Gazeta Wyborcza".

    Ona: 120 kilogramów, na rencie. On: 130 kilogramów, jeszcze pracuje. Wypróbowali wszystko: diety, leki, zmiany trybu życia. 12 stycznia lekarze z III Katedry i Kliniki Chirurgii Ogólnej Collegium Medicum UJ kierowanej przez prof. Romana Hermana wszczepili im pod skórę z tyłu głowy specjalne elektrody. Teraz nawet przy pustym żołądku do mózgu przekazywana jest wiadomość, że są syci. To pierwszy taki zabieg na świecie.

    Wstępne efekty już widać. Operowani pacjenci powoli, lecz wyraźnie tracą na wadze.

    Elektrody do mózgu mają wszczepione na stałe, ale zasilacz włączają sami tuż po obudzeniu się. - Teraz wystarczają im trzy posiłki dziennie. Nie czują niepohamowanego pędu do jedzenia - mówi dr Jacek Sobocki, który wymyślił metodę oszukiwania głodu.

    Jak podaje "Gazeta Wyborcza", może to być przełom w walce z otyłością. Do tej pory najskuteczniejsze w walce z chorobliwą nadwagą było operacyjne zmniejszenie żołądka. - W Polsce do takiego zabiegu kwalifikuje się 300 tys. osób, ale wobec braku funduszy w ostatniej dekadzie doczekała się go tylko jedna osoba na sto - mówi dr Mariusz Wyleżoł z Kliniki Operacyjnego Leczenia Otyłości AM w Zabrzu.

    Czy stymulatory zastąpią skalpel? Na razie pięciu pacjentów krakowskiej kliniki dostanie elektrody na półtora miesiąca. Jeśli efekt spełni oczekiwania, nowe elektrody zostaną im wszczepione na stałe.

  4. #154
    doty22 Guest

    Domyślnie

    Witaj beem

    Kiedyś poszam do marketu i tak jak Ty analizowałam, kto co kupuje i co ma w koszyku... i Twoje spostrzeżenia są praktycznie takie same jak moje... To straszne, ze "grubasy" nie potrafią sięprzestawić na zdrowe jedzenie... a Ci, którzy kupują te zdrowsze, sa albo źle traktowani przy kasach, ablo nie mają tyle pieniędzy, zeby kupić wszytko, co po trzeba

    A co do tej metody wszepienia elektrod w mózgu - ciekawe. Moze to bedzie przyszłość nas wszystkich Ale nie wierzę, ze nie będzie przeciwników tej metody, choćby ze w zględów religijnych... Ale ciekawe, ciekawe...

    Miełgo dnia...
    Wiem, ze mogę liczyć na Ciebie Dziękuję

  5. #155
    Sava jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    2

    Domyślnie

    Do tej pory tyle juz było tych cudownych preparatow i srodkow na odchudzanie,ze ja juz w nic nei wierze.Mz i tyle i wiecej cwiczen tylko jak ja napisze wc to bedzie smiesznie brzmiało,hehe .
    Ja mam wage z zawartoscia tłuszczu i w tym miesiacu bede testowac jak cwiczenia pływaja na te wartosc-zamierzam regularnie codziennie cwiczyc-taki experyment ,bo sama dieta 1000kcal to za mało bym schudła.Moj organizm jest pełnosprytny,redukuje zapotrzebowanie kcal do minimum a skoki wagi sa u mnie potworne.

  6. #156
    TUSSSIACZEK Guest

    Domyślnie

    Podzielam zdanie Savki!. Najlepsze na schudniecie jest zdrowe jedzonko i ruch!...a nie zadne diety cud, specyfiki...

    Patrzac na Twoje zdjatko wygladasz bardzo ladnie. W Twoim przypadku potrzebne sa cwiczonka zeby miec miesnie,a spalic tluszczyk. Ruch,ruch,jeszcze raz ruch!.
    Pozdrawiam.
    Tusia.

  7. #157
    beem jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć dziewczynki...
    Wiem, że muszę zacząć ćwiczyć, bo np. ręce to mam takie słabiutkie, że nie moge sie na drążku podciągnąć.

    Zbliża mi się @ z tej oto przyczyny, mimo, że dopiero 14:00 zjadłam już dzisiaj:

    3 wafle ryżowe+ jogurt 150g
    pół grapefruita
    bułeczkę z rodzynkami i migdałami (ależ się nią delektowałam)
    deser z koroną Zott

    Czyli jem jakoś tak co dwie godziny, gdyby nie ta bułeczka, to bylby całkiem dietetyczny jadłospis, ale w końcu od czasu do czasu można zjeść coś na co się ma ogromna ochotkę...

    Na obiad robimy kurczaka po meksykańsku
    Szczerze to wolę zjeść mniej, ale wszystkiego niż cały czas się katować w dodatku czymś na co nie mam ochoty
    Teraz myślę, że tempo chudnięcia powinno byc mniejsze niż do tej pory, bo co za szybko, to wiecie co JoJo i tyle

  8. #158
    beem jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Właśnie zrobiłam coś dla siebie- pedicure.
    Jeszcze trochę i będę się biegle posługiwać nożykiem do pięt
    A i muszę sobie poczytać troszkę o refleksologii:
    narazie wklejam dwie mapy refleksologiczne:


    Teraz potrzeba troche informacji na temat technik masażu i będziemy się leczyć same.

  9. #159
    slomcia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-03-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kochana BEEM :*:*:* Wiem ze juz to pisalas jednak ja nie umiem sobie poradzic z wklejeniem takiego linka zeby ktos mogl od razu z mojego posta wchodzic na moj temat.Prosze Cie sloneczko wytlumacz mi jesce raz Bo ja taka samotna a Ti taka pomocna Dziekuje z gory slicnie


    A i jesce jedno pytanko:jak robisz ten sos jogurtowy do swojej salatki pekinki bardzio mnie to ciekawi i jesli bys dala rade to od razu z kcal bo ja na 1000 jestem:*

  10. #160
    beem jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Słomciu u ciebie w podpisie
    po pierwsze w adresie jest dwa razy fraza http://

    powinna byc tylko raz
    [{/url]}
    Tego na czerwono nie powinno być A tego niebieskiego u ciebie zabrakło w tagu zamykającym
    A jeśli chodzi o sos jogurtowy to w zależności od nastroju:
    raz jest to jogurt naturalny z ogromna ilością koperku, odrobiną soli i pieprzu (ja używam danone bez cukru, bo jest najbardziej śmietanowy)
    innym razem jest to coś jak tzatziki: trochę startego ogórka i czosnek+ koperek
    czasem po prostu mieszam jogurt z ziołami do sałatek (no i czasem dodaje trochę pikantnego ketchupu lub sosu paprykowego, zalezy na co mam ochotę). Zioła kupuje na straganie na targu (od razu można kupić wymieszane a często maja nazwy w stylu: sałatki, kanapki itp.)
    Ogólnie to jogurt jest świetna bazą dla wszystkich sosów. Świetnie komponuje się z ziolami, ale na jego bazie można zrobić też inne sosy, miksując różne warzywa.
    Dobry jest także sos z jogurtu z łyżeczką musztardy, odrobiną gałki muszkatołowej

    Zasadniczo można z niego zrobić wszystkie sosy, które normalnie przygotowuje się z majonezem, ale możliwości jest wiele, wszystko zależy od tego, co lubisz. A ja uwielbiam pekinkę i tak naprawdę każdego dnia jem ją na inny sposób Raz jest przewaga koperku a innym razem daję tak dużo papryki, ze jest to sałatka ognista.

    Musisz trochę poeksperymentować. Ja zawsze mam w domu zioła suszone, takie jak koperek, pietruszka, jakiś czosnek. Jak trochę poeksperymentujesz to będziesz potem wiedziała co do czego pasuje.

    A tylko czosnku nie polecam przed randką. Raczej wieczorem i lepiej, żeby wszyscy domownicy mieli z nim kontakt w tym samym stopniu, bo jak ktoś nie jadł czosnku sam to będzie cie wyczuwał z daleka. Czosnek granulowany mniej pachnie, ale tez nie daje takiego smaku.

    Dzisiaj dzień średnio light mi wyszedł.
    Od rana zjadłam w kolejności jak następuje:

    jogurt 150g+3 wafle ryżowe
    pół grapefruita
    bułkę z rodzynkami i migdałami
    deser z korona toffi
    150g ryżu z kurczakiem po meksykańsku (mały talerzyk)
    jabłko
    3 wafle ryżowe
    kilka tic-taców (powiedzmy, że może kilkanaście)
    2 kawki z mlekiem
    3 napoje z kofeiną (6 kcal każdy )

    Powalająca ilość to nie jest, ale w porównaniu z moim dotychczasowym jadłospisem to troszkę za dużo. Nie powinno byc takich skoków, ale jutro grzecznie odpuszczę sobie smakołyki, chociaż bułeczka taka pyszna jak dzisiaj... hmmm marzenie. Mała była, ale rozpływała się w ustach.

    Przynajmniej wszystko co zjadłam było zdrowe. Żadnych pączków tłustych jak... pączki, żadnych kremów bito śmietanowych, hamburgerów itp.

    W sumie to co dziś zjadłam zaspokoiło wszystkie apetyty. Pozostaje pytanie dlaczego nie zawsze tak jadłam do tej pory. Przecież zjadłam dzisiaj sporo, tyle że nasyciłoby każdego. I znów potwierdzenie mojej teorii, ze to jakośc pokarmów, które zjadamy jest przyczyną tycia. Wszystkie koleżanki, które wyjeżdżały na wakacje do stanów wracały utyte, nawet kiedy pracowały fizycznie. Ponoć tam nawet chleb jest słodki i taki dmuchany jak u nas tostowy. Wszystko jest majonezowe albo oblepione cukrem
    Weźmy takie ciacho- amerykankę. Jest to krążek biszkoptowy średnicy kilkunastu do 20cm cały oblepiony lukrem. Zdarzało mi się zjeść całą od razu (oskubywałam lukier, bo byl za slodki), a ile to kalorii . Ponoć wszystko tam jest takie jak to ciastko, okrągłe puchate i poklejone lukrem.

    MOtywacja negatywna na dziś:

Strona 16 z 26 PierwszyPierwszy ... 6 14 15 16 17 18 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •