Hehe,no to witam Macy w klubie slodkich różowych swinek bo ja tez w niedziele najadlam sie jak prosiaczek i tez mam to samo co ty i przeciez nie gloduje...Ale nie wkurzaj sie na siebie,sa ludzie ktorzy prosto ida do celu i tacy ,ktorzy musza okrężna droga ale predzej czy pozniej i jedni i drudzy dojda-wazne tylko zeby isc.
Twoje rozmiary nie sa zle-tak jak ja musisz tylko zgubic pare cm z ud i talii,reszte masz b.dobra.Ja jeszcze te straszne lydki mam -36cm,wwrrr .
A wiosny jeszcze nie ma wiec nie panikuj-jest zima,kjest do dupy ciemno,chlodno i organizm musi to sobie wynagrodzic jedzonkiem-w zime sie tyje a nie chudnie wiec ciesz sie,ze sie trzymasz.Przyjdzie marzec to wezmiemy sie za siebie.A npowtarzam nie jest tragicznie,3 kilo mniej i juz bedziemy wygladac dobrze,nie poddawaj sie.