-
eh Dziewczyny ja tez mam straszne boczki i chyba nic mnie tak u siebie nie irytuje jak te BOCZKI moze znacie jakies konkretne cwiczenia zeby sie ich pozbyc Bo nawet jak chudne to boczki sa niezniszczalne
A to mój cel na lato
-
Eh boczki, boczki.. nic mi tak snu z powiek nie zabiera jak one..
-
Dziewczyny, na boczki dobry jest taniec brzucha wcale nie musi być taki profesjonalny Wystarczy jak sobie ściągniecie jakiś filmik Belly Dance i popróbujecie sobie potańczyć. Albo ściągnijcie sobie teledyski Shakiry... Boczki znikają w oczach. Naprawdę. Ja sama nigdy nie miałam szczególnego problemu z boczkami, ale i tak to co było zniknęło po dwóch tygodniach takiego tańczenia
Kasiu, jak tam dietka? Wszystko dobrze idzie?
Pozdrawiam
-
Witajcie dziewczyny:/
ostatnie dni byly dla mnie okropne:/ koncze opakowanie pigulek i wtedy dopada mnie dzien zachcianek i wogole (wlasciwie to kilka dni). jest to w takim stopniu ze nie idzie tego opanowac.waga wariuje raz w gore raz w dol nie mam pojecia ile waze naprawde dzis pokazala 106.0 ale juz przestaje w to wierzyc ehhhh boze daj mi sily!!!
-
Guma do żucia - miętowa bez cukru;] Mnie baaaaardzo pomoga. Jestem mężczyzna co prawda ale moze zadziala;]
-
Kurcze tak coś miałam złe przeczucia, że jak Cię nie ma na forum to pewnie coś nie tak Kochana - zamiast glaskania po głowie to kop w tyłek dla Ciebie Nie tłumacz się końcem tabletek tylko zbieraj siły i wracaj na dobrą drogę. Jesteś 4 kilo do przodu. Sama mówiłaś - nie ma 110kilowej kasiulao ale jest 106 I walcz żeby było 105...104...99...aż do wagi, której oczekujesz. Nikt nie obiecywał, że będzie łatwo ale jak już wpadłaś w nasze towarzystwo to nie pozwolimy Ci tak szybko go opuścić bez efektów Trzymam kciuki bardzo mocno Pozdrawiam i uszy do góry
-
Big ma racje
do roboty!
nie ma taryfy ulgowej!
bez ciezkiej i systematycznej pracy wiele nie zdzialasz!
ha a mi zaczyna isc niezle
mam nadzieje, ze z dnia na dzien bedzie coraz lepiej
eh odzwyczajam sie od wieczornego pojadania jablek i chrupkich chlebkow - okazalo sie, ze to tez gubi i skutkuje brakiem efektow. a takie niby niewinne
-
Witajcie kochane .
Macie racje nie mozna sie poddawac. Jednak mowie serio z tymi tabletkami i ogromnym niezdyscyplinowaniem wtedy :/. naszczescie te 3 dni juz minely a waga pokazala mniej do 105.6 ciesze sie bo ostatnio to zjadalam ok 1800 kcal:/. no ale postanowilam sobie ze takie malutkie zastoje (niestety nie zawsze jestem w stanie ich uniknac) nie zaprzepaszacza tych kiloskow ktore mam za soba . Nie wiecie dziewczyny jak sie ciesze ze pokazala sie 5 w mojej wadze . 105!!!!!!!!! z groszami ale jest nastepny cel to 104 jej gdyby nie to ze moja wagunia byla tak laskawa dzis to nie wiem co by ze mna bylo. dzis dzien babci-ja mam tylko jedna babcie wiec musze o nioa dbac i zaraz sie do niej wybieram kurcze znajac ja to postawi przede mna talerz faworkow:/ no ale postaram sie byc twarda . piszcie dziewczyny!!!!piszcie
-
Fajnie, kasiulao ze się nie poddajesz Złe dni masz za sobą no i gratuluję że już 5-teczka się pojawila A tak sobie pomyslalam czy Ty te tabletki to masz dopasowane do siebie bo ja tez koncze opakowanie ale nie powoduje to u mnie jakis skoków apetytu... W kazdym razie ciesze sie, że Twój kryzys opanowany i dalej idziemy walczyć. Tobie, Oliveira tez gratuluje, ze idzie Ci coraz lepiej Buziaki, miłej niedzieli.
Mój cel na lato
-
Kasiu, świetnie Ci idzie Troszkę się bałam, że przez te tabletki może nawet przytyjesz, ale widzę, że naprawdę się wspaniale trzymasz Idziesz jak burza z tym odchudzaniem. Trzymam kciuki, Kasiu
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki