-
zrobione
-
Czas na podsumowanie kolejnego dnia dietk. A wiec tak dzis pozwolilam sobie na konkrety obiadek (staram sie jest normalne posilki jednak ograniczam sie do max 1500kcal )skladajacy sie z ziemniaczkow i kotlecika mielonego odsaczonego w reczniku papierowym z suroweczka z kapusty bialej i czerwojej oraz spr po raz pierwszy gotowanej kaputy kiszonej bez zasmazek-byla ok .kolacja serek homogenizowany ok 200 kcal.sniadanko parowki drobiowe z kromka chlebka zytniego oraz odrobinka suroweczki (jak na obiedek). hmmm podliczajac dzien zjadlam ok 1300 kcal a wiec jestem z siebie zadowolona . mam nadzieje ze nie strace silnej woli i wytrwam jak najdluzej.
ostatnio zaczynam marzyc ojakies pizzy :/ albo czyms w tym stylu.Wczoraj nawet mialam taki dzien ze malo co brakowalo a zjadlabym kebeb w bulce:/ jednak powstrzymalam sie pomogl mi w tym moj ukochany za co mu dziekuje :* .
oczywiscie jadlam do max 18 pozwolilam sobie na herbatke z cytrynka ale poslodzona slodzikiem wiec chyba jest ok???jak myslicie?czy lepiej darowac sobie slodzik?
nio podsumowujac kolejny 9 dzien ----> jestem zadowolona i czekam na jutro
-
Świetnie Ci idzie Kasiu Dobrze, że jesz w miarę normalne posiłki, bo przynajmniej będzie Ci łatwiej wytrzymać na diecie A jeśli najdzie Cię ochota na jakąś pizzę to może spróbuj ją zastąpić spagetti? Też włoskie Bez problemu można zrobić dietetyczne spagetti - jem je bardzo często.
Powodzenia!
-
MYCHA DAJ PRZEPISIK PLIS
-
Witam
Widzę, że to jakiś dobry moment na mobilizację innych. Fajnie, że Tobie, agggniecha i Tobie Kasiulao udało się namówić najbliższych na nie tylko wspieranie ale i dietkowanie Więc teraz macie grupy wsparcia nie tylko w internecie ale i w domu Do mnie też dołączyła moja mama tak więc nawzajem się kontrolujemy
Trochę boję się poniedziałku bo jutro wielkie ważenie. Nie wchodziłam na wagę z 4 dni i się trochę stresuje co tam zobaczę Mam nadzieję, że się nie rozczaruje Trzymajcie kciuki. Buziaki i życzę sił do walki w kolejnym tygodniu (który oczywiście i tak będzie zwycięski )
-
Dziewczyny ratunku!!!
Ale jestem kretynka nad kretynki!
10 dzien dietkowania dzisiaj i najadlam sie chleba z dzemem przed chwila
Kryzys mnie dzis dopadl jakis
Przez te wszystkie dni odzywialam sie extra
Pilam herbatki ziolowe
Wklepywalam krem antycellulit
W piatek i sobote poszlam na aerobik
A dzis porazka
Glowa mnie boli, jakas senna jestem i tak niewiele myslac poszlam i wciagnelam ten chleb
Ciemny z ziarnami heh 5 sztuk
No kretynka
I ja nie wiem jak sie pozbyc takich zrywow, jak wyeliminowac takie chwile?
A tak sie dobrze czulam dietkujac
Juz wczoraj czulam kryzys w kosciach, zajadlam go jablkami
A tu dzisiaj prosze
Chrom jem nawet
To na cholere mi ten dzem?
I ten chleb pieprzony?
-
Nie wiem czy Ci będzie smakować - mi smakuje
Makaron do spagetti - 50g suchego - ok. 170kcal
Mała cebulka - 50g albo mniej jak wolisz - ok. 17kcal
Pomidor - 200g - ok. 35kcal
Pieczarki - ze dwie, no oko z 20kcal
Czosnek, bazylia, oregano, sól, pieprz... do smaku
Całość ok. 250 kalorii
Na teflonowej patelni (żeby nie przywierało) podsmażasz drobno posiekaną cebulkę, później dodajesz pomidora (bez skórki) i pieczarki no i dusisz tak jak do normalnego spagetti tylko bez dodatku tłuszczu. W tym samym czasie gotuj makaron, jak będzie taki pół-twardy (al'dente ) to odcedź i wrzuć na patelnię do sosu. Dokładnie wymieszaj i gotowe
Te proporcje co podałam to są na jedną osobę - tzn. ja to zjadam Jak wolisz więcej sosu to dodaj więcej pomidorka. Wiadomo, że lepsiejsze jest takie z oliwą i z żółtym serem, ale co zrobić... Możesz dodać jeszcze paprykę, cukinię czy co tam sobie wymyślisz. Ja najbardziej lubię z samych pomidorów i pieczarek. Jak dobrze doprawisz do smaku to jest naprawdę całkiem całkiem
SMACZNEGO
-
DZIEKI BARDZO :*
-
oLIVIERA DOPIERO ZOBACZYLAM TWOJA WIADOMOSC.
SPOKOJNIE!!!!!TO NIE TRAGEDIA!!!!JA CIAGLE WIECZORAMI GLODNA JESTEM ALE STARAM SIE NIE JJESC. MYSLE ZE WIELKIEJ REWOLUCJI TYM CHLEBKIEM Z DZEMEM NIE ZROBILAS TROSZKE KALORII WIECEJ RAZ NIE ZRUJNUJE TWOJEJ DIETKI .DZIEWCZYNY CZESTO POWTARZAJA ZE KAZDY MA WPADKI WIEC GLOWA DO GORY!!!!JUTRO KOLEJNY DZIEN I WPADEK JUZ NIE BEDZIE
-
hej
czesc dziewczyny.nie wiem czy trafilam na dobry watek ale postanowialm napisac.mam problem z moim wygladem. uwazam ze jestem gruba!moja slaboscia sa slodzycze wiec opycham sie nimi nad potege a poniewaz brak mi silnej woli to efekty sa mocno widoczne(moim zdaniem mocno!) w wakacjhe zawzielam sie na maksa i schudlam 10kg w ciagu 4miesiecy no ale teraz znow mi wrocilo....musze znalezc mobilizacje do dzialania!
powiedzcie mi czy osoba o wzroscie 167 wadze 65kg i wymairach biust 90. talia 72, biodra 98 i najgorsze moim zdaniem uda 57cm jest gruba? pomozcie
czy te wymiary sa bardzo zle?no i jak to jest z tymi udami bo ja mam wraznie ze to nie nogi tylko balerony!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki