Strona 26 z 79 PierwszyPierwszy ... 16 24 25 26 27 28 36 76 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 251 do 260 z 781

Wątek: Juli29mar & Pamietnik Odchudzania

  1. #251
    Awatar juli29mar
    juli29mar jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    31-12-2006
    Mieszka w
    Paron
    Posty
    576

    Domyślnie

    Fakt waga by sie przydala. Z drugiej zas strony rzadko jadam produkty "niepewne" tzn. jak np salatka jarzynowa, czy porcja spagetti.. Wiec moge przypuszczac ze ewentualne bledy rachunkowe zdarzaja sie rowniez rzadko.
    Ostatnio jadam czesto salate zielona+pomidor+marchewka+ogorek bez dodatkow typu sos itp, ile to moze miec kalorii? Licze sobie odpowiednio 16kcal+30kcal+35kcal+10kcal=91kcal wiec liczmy 100kcal.
    Dzis bede miala pomidorowa z makaronem. Wiem ile to 250 g, czyli talerz (250g) czystej pomidorowej licze 35kcal + makaron ok.70kcal(jak dosc duza porcja)=105kcal.

    Nie wiem, tak wygladaja moje rachunki

    Pieczywo jadam takie ktore ma na opakowaniu napisane ile w 100g kcal, pozniej obliczam ile ma jedna kromka...

    Czytalam dzis na dieta pl ze taki zastoj moze nawet trawac 3 miesiace. I chyba wlasnie zaliczam sie do osob ktore tego doswiadczyly. Ale nie przejmuje sie, nie spieszy mi sie.

    10.03.2009 Powiedzielismy sobie "TAK"
    Zapraszam do wspolnych cwiczen
    Juli29mar walczy ze slodyczami

  2. #252
    Augus jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-04-2007
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    0

    Domyślnie

    Fakt, ja jadłam np ziemniaki, ryż taki bez opakowania i inne takie rzeczy, że trudno je jakimś sposobem oszacować.
    Też tak robiłam z chlebem tym chrupkim, nawet na niektórych napisane ile jedna kromka ma kcal.
    No faktycznie jak mix to trzeba liczyć oddzielnie i zsumować i jakoś policzyć
    Zastój - niestety prawdopodobne. Grunt to być wytrwałym.
    Ja miałam zastój przy wadze 54 kg chyba z 3 tygodnie.
    Dzięki, że napisałaś jakie masz metody w liczeniu kcal, bo mnie to ciekawiło.

  3. #253
    TUSSSIACZEK Guest

    Domyślnie

    Zaopatrzylam sie w wage kuchenna juz jakis czas temu i jest mi niezwykle przydatna. Jakos nie lubie meirzyc wszystko na oko,(+,-).Gratuluje spadku wagi...
    Tak ladnie dietkowalas, ze nie moglo byc inaczej...

  4. #254
    Awatar juli29mar
    juli29mar jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    31-12-2006
    Mieszka w
    Paron
    Posty
    576

    Domyślnie

    Dzis sie troche zapedzilam; nie mialam dostepu do komputera i pojadlam nastepujaco:

    - serek homogenizowany (180kcal)
    - 2 sliwki suszone (40kcal)
    - Wasa (85 kcal)
    - chleb (297 kcal)
    - szynka (50kcal)
    - salami (35kcal)
    - batonik zbozowy (100kcal)
    - kostka czekolady (35kcal)
    - troche obiadowego mischungu (100kcal)

    Razem: 922 kcal

    O ile czegos nie zapomnialam wymienic..

    Wpadlam tylko na chwile z tego wzgledu ze mam sporo roboty zwiazanej z nauka niemieckiego. Mam na dzisiejszy wieczor jeszcze przewidziane 3 godziny "zajec" do tego spedzilam dzis 4 godziny nad gramatyka = 7 h niemieckiego.
    Dlatego tez poodwiedzam i poodpisuje Wam niebawem
    Zmykam bo czas leci

    10.03.2009 Powiedzielismy sobie "TAK"
    Zapraszam do wspolnych cwiczen
    Juli29mar walczy ze slodyczami

  5. #255
    Awatar juli29mar
    juli29mar jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    31-12-2006
    Mieszka w
    Paron
    Posty
    576

    Domyślnie

    Bilans 10-dniowej nauki niemieckiego:
    - przerobiona ksiazka „Grammatik? Kein Problem!” cz. 1. (teroria, cwiczenia, testy)
    - nauczone troche ponad 500 slowek
    - w trakcie nauki czasowniki niereguralne.

    Pare dni temu skonczyla mi sie ksiazka z ktorej czerpalam slownictwo. Teraz sama musze je sobie czarowac i to cale wyszukiwanie nowych slowek pochlania mi sporo czasu. Wczoraj probowalam metody „notowanie nowych slowek z internetu” niestety spozadzenie 60 wyrazowej listy zajelo mi 2,5 H shock. Takze dzis posluze sie inna metoda: pt.„przegladanie slownika i notowanie nieznanych slowek”. Takze glownym materialem beda teraz gazety i slownik. Jesli chodzi zas o gramatyke, tak jak juz wspomnialam jestem w trakcie nauki czasownikow niereguralnych, ale w najblizszym czasie siegne po ksiazke S. Bezy „Nowe repetytorium z jezyka niemieckiego” – tak dla utrwalenia wiedzy zdobytej z „Grammatik? Kein Problem!”. Pozniej tez chce sobie zamowic ten sam tytul tylko ze czesc 2 i 3.

    Dziesiejsze jedzenie:
    - jogurt (100kcal)
    - twarozek (60kcal)
    - pieczywo (120kcal)
    - szynka (25kcal)
    - 2 pierniki rosyjskie (bylismy ostatnio z M w sklepie ruskim i wpadly nam w rece.. ale nie sa one identyczne jak te co mozna w polsce kupic. Sa duzo wieksze (13 piernikow wazy 500 g, polane sa lukrem, ale w srodku tak jakby slodkawe, ubite pieczywo, i ponoc maja tez aromat jablkowy – przynajmniej tak pisza na opakowaniu, ale ja tego aromatu nie wyczuwam...). I nie wiem ile taki jeden piernik moze miec kalorii? Chyba sporo skoro jeden wazy 38 g...
    - zapiekanka makaronowa (w/g mnie okropnie kaloryczna, ale coz raz na jakis czas zaszalec mozna.. :P ) zdjecie zapiekanki prezentuje ponizej... Podobnie jak w przypadku piernikow nie wiem ile moja porcja miala kalorii


    10.03.2009 Powiedzielismy sobie "TAK"
    Zapraszam do wspolnych cwiczen
    Juli29mar walczy ze slodyczami

  6. #256
    Awatar juli29mar
    juli29mar jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    31-12-2006
    Mieszka w
    Paron
    Posty
    576

    Domyślnie

    Dzis mialam lekka handre i sobie slodyczowo poswietowalam.

    - 1 piernik rosyjski
    - wafle przekladane masa budyniowo-margarynowa - duza porcja

    poza tym:
    - ryba (120kcal)
    - 2 kromki chleba (120kcal)
    - szynka (25kcal)
    - surowka (kapusta kiszona+marchewka) (70kcal)
    Czyli pewne 335kcal plus liczmy 400-500 wafle + piernik (?) = jakies 900-1000kcal

    Nie przejmuje sie. Po pierwsze - mialam nie za specjalny dzien pod wzgledem samopoczucia psychicznego; po drugie mam bolesny @, po trzecie po prostu mialam ochote Mam byc szczera? Jeszcze bym wsunela cos slodkiego Ale mowie sobie "koniec - bo zaprzepascisz to co osiagnelas" albo "chyba nie chcesz znow wazyc 62/63 kilo?"

    10.03.2009 Powiedzielismy sobie "TAK"
    Zapraszam do wspolnych cwiczen
    Juli29mar walczy ze slodyczami

  7. #257
    Awatar juli29mar
    juli29mar jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    31-12-2006
    Mieszka w
    Paron
    Posty
    576

    Domyślnie

    Nie jestem wogole glodna; obiad jadlam na sile. Ale mam od paru dni cholerna ochote na slodycze. Przepelniaja one niestety i rowniez moje dzisiejsze menu:
    - 2 biszkopty (64kcal)
    - batonik zbozowy (100kcal)
    - jogurt naturalny z domieszka powidel - mala porcja (110kcal)
    - kawalek piersi z kurczaka (190kcal)
    - fasolka (35kcal)
    - lod (110kcal)

    Razem: 609kcal

    I nie wiem czy cokolwiek dzisiaj jeszcze zjem. Wypadaloby. Najgorsze jest to, ze jak przyjdzie apetyt to pewno tuz przed polozeniem sie spac

    Zlikwidowalam tickerka cwiczeniowego - nie mobilizowal mnie

    10.03.2009 Powiedzielismy sobie "TAK"
    Zapraszam do wspolnych cwiczen
    Juli29mar walczy ze slodyczami

  8. #258
    TUSSSIACZEK Guest

    Domyślnie

    Witaj Juli .
    Podziwiam za nauke jezyka niemieckiego. Wytrwala jestes.Mam nadzieje ze kolejne tygodnie beda rowniez owocne pod tym wzgledem.
    Zapiekanka wyglada pyyyyyyyysznie. Mniam.
    Zapewne chec na slodkosci spowodowana jest @.
    Jak Ci minal wekendzik majowy??.
    Pozdrawiam.
    Tusiaczek.

  9. #259
    Awatar juli29mar
    juli29mar jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    31-12-2006
    Mieszka w
    Paron
    Posty
    576

    Domyślnie

    Tusia, fajnie ze wrocilas na forum Az powiem Ci ze jakos tak nie moglam sie doczekac kiedy zobacze jakiegos posta u Ciebie na watku

    Niemiecki MUSZE sie nauczyc!! Nie chce byc analfabetka. Poza tym mam pewna szkole na oku (zaczyna sie najprawdopodobniej kwiecien 200 wiec musze! A do kwietnia 2008 zamierzam tez isc do pracy chocby na 1/2 etatu.

    Co do zapiekanki mialam do niej pewne obawy - przepis znalazlam przypadkowo na jakims forum. Ale ostatecznie zapiekanka "zniknela" w przeciagu jednego popoludnia wiec widocznie smakowala i moim. Byla to zapiekanka z szynka, serem zoltym, pora, + sos.

    Weekend.. czwartek i piatek niespodziewanie Sloneczko moje mialo wolne, co zrobilo mi wielka niespodzianke - cale dwa dni byly bardzo udane. Sobota hm.. mielismy male slowne nieporozumienie, ale na szczescie wszystko sobie szybko wyjasnilismy. Bylo tez sprzatanie. Niedziela rano sprzatanie salonu, pozniej ja uczylam sie niemieckiego, M robil obiad ; wieczor spedzilismy na pogaduchach i rozmowie o mojej przyszlosci zawodowej.

    Znow zdecydowalam sie polowac na wage kuchenna. Ponoc maja nawet byc podajrze 10 maja w sklepie kolo domu...

    10.03.2009 Powiedzielismy sobie "TAK"
    Zapraszam do wspolnych cwiczen
    Juli29mar walczy ze slodyczami

  10. #260
    TUSSSIACZEK Guest

    Domyślnie

    Musialam odpoczac troszke,stad moja nieobecnosc na forum. Poza tym cieszylam sie obecnoscia mojej Zabci .
    Ciesze sie ze dalej sie uczysz. Powinnas ukochanego namowic na cotygodniowe 'odpytki'. Rozmawiacie juz w tym jezyku??.
    Wcale sie nie dziwie ze zapiekanka zniknela w tak szybkim tempie. Jak tylko ja zobaczylam,zjadlam ja 2 x oczami.
    Milego popoludnia.
    Tusiaczek.

Strona 26 z 79 PierwszyPierwszy ... 16 24 25 26 27 28 36 76 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •