Strona 51 z 79 PierwszyPierwszy ... 41 49 50 51 52 53 61 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 501 do 510 z 781

Wątek: Juli29mar & Pamietnik Odchudzania

  1. #501
    Awatar juli29mar
    juli29mar jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    31-12-2006
    Mieszka w
    Paron
    Posty
    576

    Domyślnie

    Dzisiejsze jedzenie:
    3 x Corny (350)
    jablko (70)
    jogurt (200)
    bulka + dodatki (230)
    Zupa (150)

    Razem: 1000 kcal
    ev. bedzie jeszcze salata na kolacje.

    Przed poludniem mialam zadzwonic do pewnej kobiety w sprawie pracy. Dzwonie, dzwonie, a tu ona proponuje abysmy sie dzis o 14:00 spotkaly. Takze w stresie konczylam pisac moj list motywacyjny, lecialam na ksero (bo musialam jeszcze kilka dokumentow dolaczyc), i na zakupy teczki do ktorej to wszystko pozniej wsadzilam. Ale zdazylam. Rozmowa mila, aczkolwiek mialam w/g mnie pewne trudnosci jezykowe, ktore strasznie drecza teraz moje sumienie. Ale wstepnie od 17 marca bym zaczela... Mowie "wstepnie" bo jeszcze musze isc do pewnego urzedu...

    Dzisiejsze Corny to stres...
    Zauwazylam, ze wszystkie swoje marcepanowe jajka itp, ich koniecznosc pochlaniania usprawiedliwiam stresem.. albo tym ze akurat mi smutno..


    Tusia, chyba masz racje, ze moj kontakt z rodzicami jest sredni. Tzn z ojcem sie polepszyl (bo ja mu opowiadam co u mnie i jest pod tym wzgledem na biezaco), co nie zmienia faktu, ze nadal praktycznie nic ja o nim nie wiem... A z matka..hmm... jak rozmawiam z nia przez telefon to mam wrazenie, ze ona mnie czasem nawet wogole nie slucha; tylko chce mi sie wyspowiadac, a co u mnie slychac to juz ja jakos malo obchodzi...


    Forma, kleska wagowa innych (tu Twoja) nie jest dla mnie absolutnie pocieszajaca...Ja tez nie jestem tym prawie 57 kg zdziwiona, bo ostatnio zadko jestem na forum, a jak nie jestem to przewaznie nie licze kalorii, wiec 1000 sie nie trzymalam... jednak to forum jest magiczne Tez zaczelam sie ruszac

    10.03.2009 Powiedzielismy sobie "TAK"
    Zapraszam do wspolnych cwiczen
    Juli29mar walczy ze slodyczami

  2. #502
    mustikka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-04-2007
    Mieszka w
    Sosnowiec
    Posty
    867

    Domyślnie

    witam serdecznie i dziękuję za słowa wsparcia

    wiesz co...ja też zajadam stres słodyczami... szczególnie jak jest sesja, albo jakieś kolokwium, to nie mozna mnie odciągnąć od marcepana albo kasztanków.... w zeszłym roku udało mi się zjechać do wagi 58 kg, ale nie wiem jakim cudem po świętach i feriach waga wskazuje 62 kg za to bardzo spodobał mi się twój podpis Ciastko - to smiejacy sie do Ciebie TLUSZCZ - pomysl zanim po nie siegniesz.. przepraszam, ale skopiowałam do siebie, żeby widzieć go codziennie

    pozdrawiam Cię gorąco i życzę niskokalorycznego dnia

    M

  3. #503
    Awatar juli29mar
    juli29mar jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    31-12-2006
    Mieszka w
    Paron
    Posty
    576

    Domyślnie

    mustikka, dziekuje za odwiedzinki
    Tja, najpierw marcepanek, kasztanek a pozniej "nie wiem jak to sie stalo - 5kg do przodu" . Ja wychodze z zalozenia, ze bez liczenia kalorii nie utrzymam zgrabnej sylwetki Poprostu nieliczac - nie kontroluje sie

    10.03.2009 Powiedzielismy sobie "TAK"
    Zapraszam do wspolnych cwiczen
    Juli29mar walczy ze slodyczami

  4. #504
    mustikka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-04-2007
    Mieszka w
    Sosnowiec
    Posty
    867

    Domyślnie

    no ja właśnie też się nie kontroluję jak nie liczę....dlatego postanowiłam znowu zacząć liczyć...sprawia mi to mnóstwo problemów, bo nie posiadam niestety wagi kuchennej, ale staram się sobie radzić.... a widzisz-jak piszę o słodyczach to już mi się chce marcepanka

    dzisiaj nie zjadłam nic słodkiego, ale jutro na pewno coś zjem, bo są walentynki i wymyśliłam sobie, że upiekę mojemu R ciasto w kształce serca (murzynka, którego tak bardzo lubi)....więc na pewno go skosztuję
    kurde, mógłby ktoś wymyśleć marcepanka, który miałby tyle kalorii jak marchewka, nie?

  5. #505
    TUSSSIACZEK Guest

    Domyślnie

    Moze czas zrobic cos ku temu,zeby Wasze kontakty sie polepszyly??.
    Zawsze warto zrobic ten pierwszy krok....
    Corny, tez bym zjadla....
    Pozdrawiam.

  6. #506
    Awatar juli29mar
    juli29mar jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    31-12-2006
    Mieszka w
    Paron
    Posty
    576

    Domyślnie

    mustikka, widze, ze mamy podobnego hopla na punkcie slodyczy
    Tez nie mam wagi kuchennej. Kiedys chcialam sie w nia zaopatrzyc, ale ze bez wiekszych problemow kilogramy w dol szly, wiec pomyslalam, ze to strata pieniedzy i nie kupilam. Licze " na oko"
    Murzynek w ksztalcie serca.. napewno tez z polewa czekoladowa..

    Tusia, tak jak juz pisalam, z ojcem kontakt polepszyl sie ale tylko w jedna strone tj. on wie wiecej o mnie, ja o nim nadal prawie nic. On jakos, nie wiem, nie lubi/nie chce mowic co u niego. A z matka.. mam wrazenie, ze nic ja nie obchodzi (to jak sobie radze, co ze szkola, co z praca...), jak jej cos opowiadam to za tydzien wogole ona nie wie o co chodzilo, i co jej mowilam. Jakby jednym uchem wpuszczala i w tej samej chwili jeszcze drugim wypuszczala. Ja nie widze, aby z mojej strony cos jeszcze dalo sie zrobic.


    Wczorajsze jedzenie:
    okolo 1150 kcal, ale gdzies mi wlasnie kartka z lista sie podziala...

    10.03.2009 Powiedzielismy sobie "TAK"
    Zapraszam do wspolnych cwiczen
    Juli29mar walczy ze slodyczami

  7. #507
    mustikka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-04-2007
    Mieszka w
    Sosnowiec
    Posty
    867

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez juli29mar
    [color=darkblue][b]mustikka, widze, ze mamy podobnego hopla na punkcie slodyczy
    Tez nie mam wagi kuchennej. Kiedys chcialam sie w nia zaopatrzyc, ale ze bez wiekszych problemow kilogramy w dol szly, wiec pomyslalam, ze to strata pieniedzy i nie kupilam. Licze " na oko"
    Murzynek w ksztalcie serca.. napewno tez z polewa czekoladowa..
    Witam Cię serdecznie

    no jak byś zgadła....z polewą czekoladową....postaram się go zjeść jak najmniej, bo przecież Ciasto - to śmiejacy sie do Ciebie TŁUSZCZ - pomysl zanim po nie siegniesz

    jestem 2 dzień na "diecie" i kurde zaczyna mi się rozdrażnienie....wczoraj mi w brzuchu burczało i nawrzeszczałam bez powodu na mojego R a potem na tatę, ale oboje zrzucili to na poczet mojego bolącego zęba (jutro do dentysty ). Jak tak dalej pójdzie, to będę piękna, szczuplutka i całkiem sama hehe dzisiaj upiekłam dwa ciasta walentynkowe, to pewnie i R i tata mi wybaczą :P


    ściskam Cię gorąco i życzę miłego dnia

    M

  8. #508
    Forma Guest

    Domyślnie

    Dołączam do was - wielka słabość do słodyczy i bez liczenia kalorii katastrofa...
    MIłego dnia!

  9. #509
    mustikka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-04-2007
    Mieszka w
    Sosnowiec
    Posty
    867

    Domyślnie

    witam serdecznie

    jak tam samopoczucie przed weekendem??

    buziaki

    M

  10. #510
    Awatar juli29mar
    juli29mar jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    31-12-2006
    Mieszka w
    Paron
    Posty
    576

    Domyślnie

    mustikka, to dla taty tez ciasto pieklas? Co do rozdraznienia, to moze - jak jestes bardzo glodna, a limit kcal juz osiagniety - zrob sobie salate z kukurydza, pomidorami, marchewka itp do tego sos jogurtowy i zapchasz gloda i nie bedziesz sie wyżywać na innych. Taka 100-150 kcal salatka nie zaszkodzi Ci. Albo zapij gloda np. bezcukrowa herbata.

    Forma, ja nie rozumiem, dlaczego to wlasnie do slodyczy tak ciagnie, a nie np. do warzyw



    Wczoraj mialam spotkanie w sprawie pracy. Jeszcze 2 formalnosci i podpisze kontrakt polroczny. Oby wszystko ulozylo sie po mojej mysli.. "Zwiedzalam" wczoraj wraz z dyrektorka moje mniejmy nadzieje przyszle miejsce pracy.
    Wczoraj bylismy tez popoludniu zalatwic pare spraw na miescie i wskoczylismy do sklepu dekoracyjnego i kupilismy drewniane miseczki, za ktorymi rozgladam sie juz od dluzszego czasu. Poza tym kupilismy gre "kosci". Do tej pory pogrywalismy sobie z M na zmiane na komputerze ale wersja "planszowa" przy wieczorach przy winie bardziej nam odpowiada.
    Dzis sprzatalam. Byc moze wieczorem pojedziemy na zakupy spozywcze.

    10.03.2009 Powiedzielismy sobie "TAK"
    Zapraszam do wspolnych cwiczen
    Juli29mar walczy ze slodyczami

Strona 51 z 79 PierwszyPierwszy ... 41 49 50 51 52 53 61 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •